Tej drogi by nie było gdyby nie Unia Europejska. Obwodnica Regionu Kozła otwarta! (WIDEO)

Jak przyznali miejscowi cykliści nową trasę przetestowali wcześniej, zanim w czwartek, na obwodnicy Podmokli Wielkich, Kosieczyna i Chlastawy, przecięto wstęgę. Jak przekonywano podczas uroczystości to część większego planu, który służyć ma nie tylko mieszkańcom lubusko-wielkopolskiego pogranicza, ale również rozwojowi biznesu i to także tego lotniczego.

Zapraszamy do relacji wideo:

Nożyczki zaszczękały na kolejnej przecinanej wstędze. Tym razem w Regionie Kozła. Mimo przenikliwego chłodu przybyło wielu gości. Mieszkańcy mówili o zatamowaniu rzeki ciężarówek, które płynęły przez ich miejscowości, w końcu w okolicy działają wielkie firmy. Burmistrz Babimostu Bernard Radny dziękował wszystkim osobom zaangażowanym w powstanie drogi i nie bez dumy twierdził, że teraz jest tuj nowocześniejszy system dróg w regionie. Z kolei burmistrz Zbąszynka Wiesław Czyczerski podkreślił, że inwestycja jest przykładem współpracy samorządów różnych szczebli. Na najbardziej zadowolonych wyglądali rowerzyści, którzy przetestowali już nową ścieżkę.

Fot. Łukasz Wawer/LCI
Asfalt za euro

Obwodnica kosztowała 57 mln złotych, z czego ponad 47 mln to pochodziło z Regionalnego Programu Operacyjnego.
– To inwestycja realizowana od połowy 2019 roku, więc trochę czasu upłynęło, zanim zobaczyliśmy ten wspaniały obrazek i podziwiać efekty członkostwa Polski w Unii – podkreślił lubuski marszałek Marcin Jabłoński. – To dobro wynika z tego, że jesteśmy członkiem nowoczesnej, demokratycznej rodziny cywilizowanych państw. Oto mamy ponad siedem kilometrów bardzo oczekiwanej drogi. Oprócz samej obwodnicy – piękne ścieżki rowerowe. Mamy nadzieję, że mieszkańcy i pracownicy okolicznej strefy gospodarczej będą chętnie dojeżdżać do pracy na rowerach. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w realizacji tego przedsięwzięcia.
Jak dodał marszałek, samorząd województwa podejmuje kolejne kroki, by poprawić jakość dróg w regionie. Oddawana właśnie trasa połączy się z planowaną obwodnicą Trzciela. Samorząd postanowił powiększyć wartość tej inwestycji o kolejne kilka milionów złotych. Ciąg dalszy nastąpi, ponieważ wykorzystując kolejny budżet unijny, samorząd zamierza inwestować w drogi i to nie tylko w dużych ośrodkach. A dzięki pozytywnym zmianom na scenie politycznej pieniądze unijne popłyną szerszym strumieniem, chociażby te z KPO.
O unijnych euro mówił również członek zarządu województwa Grzegorz Potęga.
– To, że należymy do Wspólnoty i mamy możliwość korzystania z różnych środków, które możemy przeznaczać również na infrastrukturę drogową jest bardzo istotne – podkreślił. – Od początku, razem z koleżankami i kolegami radnymi głosujemy i tak układamy plany województwa, aby te środki były maksymalnie dobrze wykorzystane, aktywizowały przedsiębiorstwa, społeczności lokalne i służyły nam wszystkim. Nie działamy w systemie akcyjnym. To systematyczna praca w naszej wydłużonej, pięcioletniej kadencji. Często nie ma świadomości udziału radnych w całym tym procesie.

Z głową na karku

Podczas uroczystości sporo mówiono właśnie o inwestowaniu z głową, według planu, a nie na zasadzie gaszenia pożaru.
– Bez wątpienia ten odcinek obwodnicy spowoduje, że będzie zdecydowanie bezpieczniej – przekonywał poseł Waldemar Sługocki. – Chciałbym też zwrócić uwagę, że to ważna droga, która łączy potężnego pracodawcę, podmiot, który płaci duże podatki, trafiające do budżetu gminy, powiatu, a także w części do budżetu województwa. Równie ważne jest to, że ta droga ułatwi dostęp do lotniska Zielona Góra-Babimost, de facto Nowe Kramsko, Lubuszanom, ale też sąsiadom z Wielkopolski. To pokazuje, że rozwój Ziemi Lubuskiej jest planowany w sposób przyczynowo-skutkowy, że te plany są realizowane w długiej perspektywie i nie są zarzucane. Trzeba też zauważyć, że panowie burmistrzowie przekonywali w sposób merytoryczny, jak ważna jest to droga z punktu widzenia społeczno-gospodarczego rozwoju regionu.
Paweł Tonder, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich podał „rysopis” drogi. Jest to zatem trasa wojewódzka w klasie G, czyli dwóch pasach ruchu po 3,5 metra, o długości ponad 7 kilometrów. Wartość samych robót budowlanych wraz z dokumentacją projektową to 50 mln, a całej inwestycji – 57 mln, ponieważ ponieśliśmy też koszty związane z wykupem gruntów. Wzdłuż drogi wiedzie ścieżka rowerowa, połączona a siecią tras, dwa miejsca obsługi rowerzystów, dwie zatoki do ważenia pojazdów dla ITD.
Przecięto wstęgą, usunięto barierę, auta ruszyły…

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content