Zastal na kolanach. Sztuką będzie się podnieść (ZDJĘCIA)

Trzej mężczyźni grający w koszykówkę
Z piłką Jeriah Horne, nowy nabytek Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra
Tu nie chodzi o to, czy jesteśmy na kolanach, bo po takim ciosie wiadomo, że jesteśmy. Tu chodzi o to, czy pozwolimy sędziemu odliczyć do dziesięciu, czy jednak damy radę się podnieść i walczyć dalej – mówi David Dedek, trener koszykarzy Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra.

Enea Stelmet Zastal Zielona Góra – Arriva Polski Cukier Toruń 89:110 (17:38, 25:21, 17:27, 30:24)

Enea Stelmet Zastal: Hall 22 (5/8 za dwa, 1×3), Woroniecki 20 (4/7 za trzy, 5 zbiórek), Kołodziej 12 (6/7 za dwa, 7 zbiórek, 5 strat), Horne 11 (4/6 za dwa, 1×3, 8 zbiórek), Washington 2 (0/7 z gry, 8 asyst, 6 strat) oraz Kikowski 12 (3/5 za trzy), Lewandowski 8 (2/3 za trzy), Góreńczyk 2, Kaczmarek 0.

Nie łudźmy się, że Horne wejdzie w buty Groselle’a

13. w tym sezonie porażka Zastalu w ekstraklasie koszykarzy to na razie jeszcze tylko statystyka. Gorsze jest to, że w czwartek (11 stycznia) rywale z Torunia pokazali nam, w jakiej rozsypce czy wręcz zapaści jesteśmy. W pierwszej kwarcie przegrywaliśmy już 14:38 i może na tym zakończmy relacjonowanie tego, co działo się na parkiecie. Dlaczego? Po prostu nie ma sensu kopać leżącego.

Geoffrey Groselle odszedł do Trefla Sopot, Jan Wójcik jest po operacji, Kamaka Hepa nie jest już naszym zawodnikiem, trener David Dedek podziękował Michałowi Plucie. Jakby tego było mało, nie wystąpił kontuzjowany Novak Musić. Z kolei Darious Hall, Paweł Kikowski, Michał Kołodziej, James Washington i Marcin Woroniecki grali z urazami.

– Na szczęście, dołączył Jeriah Horne. Było widać, że w naszej grze dopiero musi się odnaleźć. Myślę, że w kolejnych meczach już będzie mu o wiele łatwiej – ocenia trener Dedek.

Horne zdobył 11 punktów (4/6 za dwa, 1/5 za trzy), dołożył 8 zbiórek, 3 asysty i 2 bloki, miał także 2 straty i 2 faule. Niewątpliwie przyda się Zastalowi, ale nie łudźmy się, że wejdzie w buty Groselle’a. Po pierwsze – nie te warunki fizyczne, po drugie – nie te umiejętności.

David Dedek: Jana potrzebujemy jak pustynia wody

– Musimy się wzmocnić przed kolejnymi meczami. I mam nadzieję, że coś się wydarzy jak najwcześniej – nie ukrywa trener Dedek.

– Dziś po prostu dostaliśmy mocny cios, padliśmy na kolana. I teraz pytaniem nie jest to, czy jesteśmy na kolanach, bo wszyscy wiemy, że padliśmy. Kwestia jest taka, czy jesteśmy w stanie się podnieść i iść dalej. Bo tak naprawdę po tym trzeba oceniać każdego. Nie ile razy padnie, tylko ile razy jest w stanie się podnieść i walczyć dalej. I na tym trzeba się skupić, bo wszyscy wiemy, że dostaliśmy mocny cios i jest to trochę nokaut. Natomiast czy będziemy teraz leżeć i czekać, aż sędzia odliczy do dziesięciu, czy po prostu się podniesiemy i walczymy – wskazuje trener Dedek.

A gdyby dokończyć temat porównań, to o Wójciku mówi tak: – Jana potrzebujemy jak pustynia wody.

Fotogaleria z meczu Enea Stelmet Zastal Zielona Góra – Arriva Polski Cukier Toruń

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Latynoska Noc w Muzeum Ziemi Lubuskiej

Jedyna taka noc… (FOTO)

Wyjątkowa noc w roku, gdy muzea są nie tylko otwarte do późnych godzin nocnych, ale wręcz tętnią życiem, gwarem i muzyką. Tego dnia cisza jest

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content