O nowych wyzwaniach na rynku pracy rozmawiali dziś przedstawiciele działów rekrutacji i właściciele firm z województwa lubuskiego. W Gorzowie Wlkp. odbyła się druga lubuska konferencja HR. Organizatorom chodzi o to, żeby zintegrować zespoły rekrutacyjne w Gorzowie i w regionie. W końcu wszystkim chodzi o to samo, pozyskiwanie pracowników. Jedno jest pewne. Pracodawcy muszą dzisiaj iść na kompromis, by zatrzymać fachowców.
To już drugie tego typu wydarzenie w Gorzowie Wlkp. i pewnie nie ostatnie. Potrzeba jest ogromna, bo firm w województwie lubuskim przybywa, a pracowników, zwłaszcza wykwalifikowanych jest jak na lekarstwo.
-Z pewnością, nie jest to ostatnia tego typu konferencja. Mamy już nawet plan na trzecią, za rok. Jednym z celów jest to, żebyśmy jako branża HR oraz wyższe uczelnie i sami kandydaci, aby mogli się tutaj spotkać, poznać swoje działania. Żebyśmy się wymieniali kontaktami. Pokazujemy dziś, że proces rekrutacyjny nie musi być sztywny i napięty. Chcielibyśmy, żeby procesy właśnie tak wyglądały, by były przyjazne, bo nigdy nie wiadomo, kiedy rekruter znajdzie się po drugiej stronie i to on będzie szukał pracy. Otaczajmy się życzliwością, szukajmy kompetencji. Dzisiaj właśnie te kompetencje są bardzo poszukiwane na rynku pracy, umiejętność nawiązywania kontaktów w zespole – podkreśla jedna z organizatorek konferencji Aneta Strzelczyk, HR-owiec z gorzowskiej frmy Silcare,
W ostatnim czasie mamy do czynienia z wieloma nowymi trendami w zatrudnianiu pracowników. Z jednej strony są to różnice pokoleniowe między zatrudniającym, a zatrudnianym. Z drugiej między innymi coraz więcej obcokrajowców w polskich firmach. – Z tym także pracownicy i pracodawcy muszą się zmierzyć. Wielokulturowość w związku ze ściąganiem do pracy przez firmy pracowników z różnych Państw. Mamy także coraz więcej problemów neurologicznych, psychologicznych wśród pracowników. Depresje. Są to stosunkowo nowe zjawiska, ale widoczne i z pewnością stanowią dzisiaj wyzwanie. Odchodzimy od modelu pracy, do której wstaję z niechęcią i robię, bo muszę, tak na dłuższą metę się nie da – podkreśla rektor Wyższej Szkoły Biznesu w Gorzowie Wlkp. Anna Czekirda.
Działy HR mają nie lada wyzwanie, żeby dostosować się do potrzeb najmłodszego pokolenia, pokolenia “Z”. – Młodzież dzisiaj inaczej pojmuje zatrudnienie. To nie jest ten etos pracy, co u nas, naszych rodziców i dziadków. Dzisiaj młodzi poszukują dobrego miejsca dla siebie, zmieniają firmy, doświadczają, smakują. Nie boją się wyzwań i ważne jest dla nich utrzymanie równowagi między pracą, a życiem prywatnym. Chodzi o tzw. work life balans, w Polsce mówimy o tym dobrostan pracownika. Ta równowaga jest dla nich nawet ważniejsza, niż zarobki – mówi Anna Nowak – Ignaczak z pracuj.pl.
W wydarzeniu uczestniczyła młodzież z gorzowskich szkół średnich, głównie maturzyści.
Zdjęcia: Natalia Dębicka
