D.Jacek Bachalski: – Gorzów potrzebuje wizjonera, nie administratora (WIDEO)

W karierze politycznej był posłem, senatorem, przez pierwsze 7 lat kierował Platformą Obywatelską w Lubuskiem. Dlaczego zdecydował się powalczyć z Jackiem Wójcickim o to, by być prezydentem Gorzowa Wlkp.? Dlaczego wraca do polityki? Jak mówi ma wizję rozwoju miasta. Chodzi o program dla młodych gorzowian, seniorów, podniesienie zarobków, promocję miasta. Czy gorzowianie wymienią Jacka na innego Jacka? Gościem LCI jest Jacek Bachalski, kolejny kandydat na prezydenta Gorzowa Wlkp. Oficjalnie popiera go też Nowa Lewica.

-Po latach w polityce i w biznesie mam doświadczenia, które chciałbym wykorzystać. To wszystko pomoże mi z odwagą, której brakuje teraz, zmieniać to miasto. Wyzwanie jest ogromne, mamy rewolucje technologiczną, są zmiany geopolityczne, mamy zmianę polityczną w kraju. Chcę coś oddać naszej lokalnej społeczności, tutaj się urodziłem, zdałem maturę, założyłem pierwszą firmę. Mimo lat jestem w dobrej formie, jestem zdrowy, mam też z czego żyć i nie idę do polityki dla diety. Chcę to miasto przygotować na nowe czasy, uratować demografię, zatrzymać młodych ludzi. Kluczowy jest rynek pracy. Potrzebuje on nowoczesnej edukacji. Jest CEZiB, który miał być interdyscyplinarnym centrum edukacyjnym, a nie jest. Musimy być lepsi w ściąganiu ludzi do Gorzowa. Mamy szanse na spolonizowanie przybyłych Ukraińców. Trzeba budować wizerunek Gorzowa, jako miasta przyjaznego dla nich. To są bardzo wdzięczni mieszkańcy, oni szukają pracy, oni mają więcej dzieci. To jest przyszłość, ale trzeba mieć pomysł, żeby polubili Gorzów. Model kształcenia zawodowego musi tworzyć ciekawych pracowników dla inwestorów. To można stworzyć poprzez zagraniczną edukację. Miasto mogłoby sponsorować gorzowianom studia w zagranicznej uczelni w zamian za późniejszą pracę przez określony czas. Można stworzyć wydział zagranicznego uniwersytetu na zasadzie partnerstwa z udziałem miasta, wpływać na kierunki studiów. Nasze uczelnie nie wypuszczają obecnie absolwentów z zawodami przyszłościowymi. Telemedycyna to kierunek, który mógłby zafunkcjonować. Prezydent powinien wywierać presję, być integratorem działań politycznych, między innymi z posłami, których mamy niewielu. Gorzów nie tylko się wyludnia, ale traci na znaczeniu w województwie. Nie zrobimy uniwersytetu z Akademii Jakuba z Paradyża. Absolwenci nie są przygotowani do wyzwań przyszłości. Jako pracodawca widzę, że wiele do życzenia pozostawia poziom studentów, którzy wychodzą z AJP. Chciałbym to zmienić. Miasto powinno ściągnąć dobrą kadrę profesorską i stworzyć im fajne warunki do życia. Wójcicki to nie jest kreator, nie wymyślił nic nowego. Skandalem jest budynek „Przemysłówki”, w który wpakowaliśmy miliony. Zrealizował 70% inwestycji przez 9 lat, wydał o 1,5 mld więcej. Trzeba się krytycznie przyjrzeć jak gospodarował pieniędzmi. Miastem rządzi administrator, my potrzebujemy wizjonera – mówi Jacek Bachalski.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content