Wodór przez wielu nazywany jest paliwem przyszłości. Prace nad jego szerszym wykorzystaniem trwają od dawna, na razie jednak sporo koncepcji znajduje się dopiero na początku „drogi”. Jak przekonują eksperci to dobry moment, aby jako województwo szerzej zainteresować się tematem. Zdaniem naukowców Lubuskie ma w tej kwestii spory potencjał.
O możliwościach jakie daje wodór dyskutowano w urzędzie marszałkowskim. Z przedstawicielami Lubuskiego Stowarzyszenia Wodoru i Biometanu H2OZE spotkał się marszałek Marcin Jabłoński. Naukowcy zapewniali, że warto już teraz znaleźć sobie miejsce w tej wciąż gospodarczej niszy.
– Województwo lubuskie jest bardzo hojnie wyposażone przez naturę tzw. złożami soli i w nich można tworzyć kawernowe magazyny, które dają możliwość bilansowania systemów energetycznych. To zupełnie nowa przestrzeń biznesowa, gdzie lokować mogą się przedsiębiorstwa o różnej wielkości – wyjaśnia doktor Andrzej Węgrzyn, wiceprezes Lubuskiego Stowarzyszenia Wodoru i Biometanu H2OZE.
Eksperci zaznaczają, że pierwszym krokiem do rozwoju technologii wodorowych jest zmiana nastawienia oraz mentalności. – Obecnie polityka regionalna bardzo mocno oddziałuje na biznes. Przedsiębiorcy patrzą, czy w danej dziedzinie jest klimat do rozwoju. Wydaje nam się, że w województwie lubuskim znaleźliśmy taki klimat, gdzie spełnione są warunki brzegowe do wejścia dużych funduszy oraz biznesu – twierdzi doktor Andrzej Węgrzyn.
– Jesteśmy otwarci na poszukiwania dotyczące działań związanych z nowymi technologiami oraz biznesem, który pozostaje korzystny dla środowiska, nie wpływa negatywnie na klimat. Dużo się mówi o wodorze, choć prawdę mówiąc myślałem, że ten temat będzie rozwijał się troszkę szybciej, ale nie tracimy optymizmu. Podczas spotkań z ekspertami można dowiedzieć się rzeczy, które będą miały duże znaczenie dla tego, co w przyszłości będzie działo się z gospodarką w województwie lubuskim – zapewnia marszałek Marcin Jabłoński.
Więcej o potencjale wodorowym województwa lubuskiego przeczytasz poniżej.
