Kolejne granty dla strażaków ochotników! (FOTO, WIDEO)

Strażacy ochotnicy po raz kolejny mogą starać się o granty na modernizację swoich jednostek. W tym roku samorząd województwa lubuskiego przeznaczył na wsparcie OSP w sumie 300 tys. zł. Co więcej procedura aplikowania została jeszcze bardziej uproszczona i nie wymaga wkładu własnego.

– Te działania to również konsekwencja tego, że samorząd województwa w całym planie wsparcia i współpracy z organizacjami pozarządowymi wskazał również bezpieczeństwo, jako ten istotny element współpracy – mówił podczas konferencji wicemarszałek województwa lubuskiego, Łukasz Porycki, podkreślając, że granty to tylko jeden z elementów wsparcia, bo władze regionu wspierały strażaków również w ramach środków z LRPO czy Funduszy Europejskich.

– Cieszę się, że te pieniądze bezpośrednio trafią do OSP. A OSP zachęcam już dziś do składania wniosków. Co ważne, proszę, aby te wnioski wpływały przez generator wniosków – zaapelował. – Oby ten zakupiony sprzęt był jak najmniej używany. Ale niech będzie na wyposażeniu, bo bezpieczeństwo Lubuszan jest naszym priorytetem – dodał.

Grzegorz Potęga, członek zarządu województwa lubuskiego pokusił się od podsumowanie ostatnich lat i podał kilka liczb. – Od 2020 przeznaczyliśmy blisko 4,5 mln zł na bezpośrednią pomoc grantową do OSP – przypomniał. W 2020 roku było to 18 umów na blisko 300 tys. zł. Zakupiono wówczas quada, pneumatyczny namiot ratowniczy czy umundurowanie. Rok później zawarto 12 umów, również na prawie 300 tys. zł. Większość z nich dotyczyła wyposażenia jak np. środki łączności ale też oprogramowania wykorzystywanego podczas poszukiwania osób zaginionych. Rok 2022 to aż 42 umowy na ponad 1,1 mln zł. Wówczas większość pieniędzy przeznaczona została na remonty i modernizacje remiz OSP.

W lipcu 2023 roku zawarto 48 umów na niespełna 1,4 mln zł, by w październiku podpisać dodatkowe 22 umowy na ponad milion zł. Jak podkreślał Potęga, dodatkowy milion podyktowany był zwiększonymi potrzebami strażaków, które pojawiły się po akcji gaszenia pożaru w Przylepie.

– W tym roku jest to 300 tys. zł. Maksymalny grant to 20 tys. zł – skwitował.

Wkład własny niewymagany

– Zadaniem OSP jest nieść pomoc w każdych warunkach. Ze względu na specyfikę naszego województwa już dawno podjęliśmy starania, by w określonych lokalizacjach część z OSP dokonywała specjalizacji. Przykładowo OSP Jarogniewice specjalizuje się w poszukiwaniu zaginionych osób – wyjaśniał Sławomir Kotylak, dyrektor Departamentu Infrastruktury Transportowej. Mocno podkreślał też, że niejednokrotnie strażacy ochotnicy mogą pochwalić się wyszkoleniem i sprzętem nieodstającym od tego, co zaoferować może Państwowa Straż Pożarna.

Kotylak dodał, że w przypadku liczby zgłoszeń przekraczających zaplanowany budżet, niewykluczone jest zwiększenie kwoty wsparcia.

Wnioski należy złożyć do 25 marca. Wyposażenie jednostek OSP powinno nastąpić jeszcze przed wakacjami.

– Do tej pory konkursy odbywały się na takiej zasadzie, że wnioskodawcami były jednostki samorządu a także był wymagany wkład własny. W tym roku po raz pierwszy bezpośrednio same OSP mogą składać wnioski, a wkład własny nie jest wymagany – mówił Kotylak.

Arkadiusz Mieczyński, zastępca Kotylaka w DIT, poinformował z kolei, że w tym roku możliwy będzie zakup umundurowania galowego. – W ostatnich latach trwała dyskusja na temat tego, czy strażakom ochotnikom w ogóle potrzebne są mundury galowe. Oczywiście, że są. Nie mamy co do tego wątpliwości, bo strażacy ochotnicy, oprócz misji ratowania ludzkiego życia i mienia, kształtują też rzeczywistość społeczną na swoich terenach. Dlatego też zakres wsparcia naszego konkursu obejmuje też umundurowanie galowe – mówił.

Mieczyński przypomniał, że oprócz omawianego konkursu, sejmik lubuski wielokrotnie podejmował decyzję o wsparciu konkretnych samorządów, właśnie w kontekście ochrony przeciwpożarowej. Były to m.in. dotacje na zakupu wozów bojowych czy na budowę remiz.

– To wsparcie trwa i dzięki temu możemy obserwować silną profesjonalizację jednostek OSP – skomentował Mieczyński.

Dron zastępuje sto osób

W konferencji wzięła udział również delegacja strażaków z OSP Kargowa: prezes Oskar Rajewski oraz Grzegorz Olejarz i Bartek Mania. Tamtejsza jednostka specjalizuje się w działaniach poszukiwawczych. Ochotnicy podczas konferencji zaprezentowali drona, który zakupiony został właśnie ze środków województwa lubuskiego. Maszyna wyposażona jest m.in. w kamerę termowizyjną. Takie maszyny są w województwie tylko trzy.

– Dron potrzebuje 10-12 minut na przebadanie 10 ha terenu. Gdyby chcieć zaangażować w to ludzi, potrzebnych byłoby od 80 do 100 osób – tłumaczył Rajewski.

– Po tym czasie jesteśmy w stanie przeanalizować dany materiał za pomocą specjalistycznego oprogramowania. My jesteśmy tylko ludźmi i operator może coś przeoczyć, natomiast algorytmy są bardzo czułe – komentował Olejarz.

– Dron wyposażony jest w megafon i w oświetlenie, które wspiera nas nocą. Jeśli widzimy coś na kamerze termowizyjnej, możemy dzięki oświetleniu sprawdzić, czy to poszukiwana przez nas osoba czy może jakaś zwierzyna – mówił.

Strażacy podkreślali, że drony z termowizją to nie tylko poszukiwania zaginionych osób. To też analiza miejsc pożarów. Sprawdza się to np. w przypadku pożarów lasów, gdy pozornie ugaszona ściółka może kryć w sobie żar, który z czasem ponownie może doprowadzić do pojawienia się ognia. Dron z termowizją eliminuje takie zagrożenie.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content