Jakie mają pomysły na rozwój Zielonej Góry? O co pytają, o co proszą mieszkańcy podczas kampanijnych spotkań? Jak powinna wyglądać Zielona Góra w 2029 roku? Co jest na dzisiaj największym wyzwaniem w mieście?
Gośćmi programu „Nasza Lubuska Kampania Wyborcza” byli kandydaci do zielonogórskiej rady miasta: Beata Beling (Polska 2050) oraz Grzegorz Gryncewicz (PO).
Beata Beling (Polska 2050)
W Zielonej Górze bardzo dobrze się mieszka i myślę, że wszyscy świadomie wybierają to miejsce, a nie inne. Jesteśmy w bardzo dobrym samopoczuciu, ale o nasze zdrowie trzeba zadbać. 19 miliardów z KPO jest do wzięcia na zadania związane właśnie ze zdrowiem. Potrzebne nam są kolejne DPS-y, zakłady opiekuńczo-lecznicze. Do tego poradnie psychologiczne, bo trzeba zająć się zdrowiem psychicznym ludzi. Tworzyć dobrą atmosferę, tworzyć w mieście miejsca, gdzie ludzie w różnym wieku mogą się spotkać. Nie tworzyć gett, tylko mieszać i wymieniać doświadczenia. Tworzyć miejsca przyjazne dla ludzi, choćby na osiedlach. To jest potrzebne. Rozmawiam, współpracuję z wieloma ludźmi i uważam, że trzeba robić tak, żeby w Zielonej Górze rządzili mieszkańcy, bo to mieszkańcy mają decydować, jak tu ma być. Jako Polska 2050 dbamy o ekologię, więc chcemy w mieście jak najwięcej zieleni, a tego też oczekują mieszkańcy, którzy przeciwni są masowemu wycinaniu drzew.
Grzegorz Gryncewicz (PO)
Uważam, że najważniejsza jest dobra współpraca z rządem i pozyskanie środków z KPO dla miasta, bo mówimy o gigantycznych pieniądzach, które wpłyną na rozwój Zielonej Góry. Powinniśmy to wykorzystać w stu procentach. Musimy zadbać również o rozwój terenów pod inwestycje i ściąganie kolejnych inwestorów, żeby nasze zielonogórskie firmy mogły się rozwijać, żebyśmy też pozyskiwali nowe przedsiębiorstwa do miasta. Stawiamy też na rozwój opieki zdrowotnej. Jesteśmy za tym, żeby zbudować miejski szpital dla seniorów z programu 75+, który został ogłoszony przez rząd, a Zielona Góra do tej pory nie skorzystała z tych środków. Musimy rozwijać kwestię konsultacji społecznych, żeby miasto było dla mieszkańców, wszystkich mieszkańców. Musimy mieć, jako zielonogórzanie, własną dumę oraz poczucie, że nie jesteśmy gorsi od innych miast, jak Poznań czy Wrocław, bez żadnych kompleksów. Uważam, że musimy zrobić z Zielonej Góry perełkę zachodniej Polski.
Cała rozmowa:
