Gorzowska lecznica liczy na środki z KPO i ma na to duże szanse (WIDEO, FOTO)

Zdjęcie: Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wlkp.
-Jestem pod wrażeniem – mówił w murach Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Jacek Protas, wiceminister Funduszy i Polityki Regionalnej. Spotkanie w z zarządem lecznicy, marszałkiem województwa lubuskiego Marcinem Jabłońskim oraz radnymi miejskimi dotyczyło możliwości finansowania dalszych inwestycji szpitala. -Stoimy w blokach startowych jeśli chodzi o projekty z Krajowego Planu Odbudowy już trzy lata. Mamy w końcu dobry klimat do ich realizacji – podkreślił marszałek.

-Jesteśmy aktywni i bardzo nam zależy na projektach, które przygotowujemy. Stoimy w blokach startowych jeśli chodzi o projekty z Krajowego Planu Odbudowy już trzy lata. Przedstawiliśmy wtedy listę projektów ówczesnemu rządowi. Trwały różnego rodzaju prace związane z wyceną. Dostaliśmy wstępne informacje, że niektóre z tych projektów będą mogły być realizowane, a potem okazało się, że to wszystko były pozorne ruchy i jakaś farsa. Dopiero teraz rozpoczęły się procedury na styku z Komisją Europejską, by te pieniądze uruchomić. Mamy niewiele ponad dwa lata, trzeba szukać nowych rozwiązań, by wykonać te projekty w tak krótkim czasie i skorzystać z tych pieniędzy. Gorzowski szpital jest liderem innowacji, realizował projekty z funduszy europejskich, od nowoczesnych sprzętów medycznych po np. system kogeneracji. Gdybyśmy mieli możliwość realizacji podobnych inwestycji z KPO, bylibyśmy lata świetlne dalej. Przez działania rządu PiS teraz w rozpaczliwy sposób szukamy wyjścia z tej trudnej sytuacji. Jako region jesteśmy gotowi. Przewartościowaliśmy 15 zgłoszonych projektów. Jesteśmy przygotowani projekty, które są w trakcie realizacji lub na finiszu, żeby je przedstawić do refinansowania w ramach programu. Są one kwalifikowalne. Ogromna część to inwestycje w ochronie zdrowia, likwidacji deficytów. W Gorzowie jest największa liczba łóżek w regionie – podkreślił marszałek województwa lubuskiego Marcin Jabłoński.

-Od grudnia szpital ma partnera do rozmów i Krajowym Programie Odbudowy. Do grudnia to było tylko udawanie, że chcemy coś wspólnie zrobić. Nasze plany mają coraz większą szansę na szczęśliwy koniec – mówił prezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Jerzy Ostrouch. – Mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie Pana ministra z marszałkiem Marcinem Jabłońskim przyczyni się do montażu środków z krajowych, regionalnych i środków własnych lecznicy.

Wielki projekt, wielkie nadzieje

-Mamy wielki projekt, został on zaakceptowany już w ubiegłym roku przez radę nadzorczą, przedstawiony naszemu zgromadzeniu udziałowców. Potrzeby naszego szpitala to w okresie najbliższych pięciu, siedmiu lat kwota około 900 mln zł. W tym termomodernizacja budynku rozumiana jako zmiana organizacji pracy szpitala. Wybudowanie poradni to koszt około 80 mln zł. Centrum Zdrowia Psychicznego na ulicy Walczaka, Zespół Geriatryczny na ulicy Walczaka i stała wymiana sprzętu medycznego. Koszt nowego robota Da Vinci to ponad 40 mln zł – wylicza prezes i dodaje – Zmodernizujemy dotychczasową strukturę. Ten szpital powstał w okresie stanu wojennego, komuna upadała, a realizowano wielki projekt szpitala wojewódzkiego. Władze miasta i szpitala powinny mieć ambicje rozwoju szpitala na skalę XXI wieku i ten potencjał tu jest. Powinniśmy stworzyć szpital, który będzie nam służył przez najbliższe 50 lat. To marzenie jesteśmy w stanie zrealizować.

-Jestem pod olbrzymim wrażeniem – przyznał Jacek Protas, podsekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej- Jestem samorządowcem, byłem przez wiele lat marszałkiem i wiele słyszałem o gorzowskim szpitalu. Kilkanaście lat temu słyszeliśmy o jego olbrzymich kłopotach. Dzisiaj rozmawialiśmy z zarządem, z marszałkiem województwa i wiem, że ten szpital można nazwać wzorcowym i innowacyjnych szpitalem wojewódzkim. Jest to spółka, która radzi sobie finansowo. Spółka, która odprowadza podatki, jest na plusie finansowym, dobrze i nie nadmiernie gospodaruje środkami. To trzeba pokazywać w Polsce. Ten przykład jest nam bardzo potrzebny w momencie, kiedy rusza Krajowy Plan Odbudowy. Środki z tego planu dzięki działaniu premiera Donalda Tuska zostały odblokowane. Przewiduje on tych szpitali, które wpiszą się w założenia programu, w sieć onkologiczną, kardiologiczną i inne sieci w kraju. Trzeba być odważnym i wiedzieć, w jaki sposób ukierunkowywać działanie szpitala, by finansowo sobie radzić. Gratuluję samorządowi śmiałej decyzji o przekształceniu w spółkę i oddłużeniu. Gratuluję prezesom, którzy potrafią tę lecznicę tak dobrze prowadzić. Jestem absolutnie przekonany, że gorzowski szpital z tych środków skorzysta.

Posłanka Krystyna Sibińska podziękowała za wizytę w województwie lubuskim – Dziękuję, że w tym gorącym przedświątecznym czasie przyjechał Pan do nas po to, żeby nas wesprzeć, pokazać kierunki i możliwości rozwoju w kontekście KPO i innych funduszy unijnych. To jest ważne dla szpitala, który ma dużo potrzeb i pomysłów, ale i dla miasta. W rozmowie padło wiele konkretnych pomysłów i wizji ich finansowania. Dziękujemy za wsparcie marszałka województwa lubuskiego w przypadku projektów ważnych dla północy województwa.

Minister rozwoju odbył także spotkanie z kandydatem KO na prezydenta Gorzowa Wlkp. Piotrem Wilczewskim w sprawie odnawialnych źródeł energii, termomodernizacji osiedli w mieście i budynków wielorodzinnych.

Inwestycyjny zegar tyka

Czasu na skorzystanie ze środków Krajowego Programu Odbudowy będzie bardzo niewiele, dlatego liczy się dobre przygotowanie. Jak poinformował minister rozwoju podczas wizyty w gorzowskiej lecznicy, deadline to sierpień 2026 roku.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content