Polonia Słubice ma już cztery punkty przewagi nad Ilanką Rzepin i wygląda najsolidniej spośród zespołów z czołówki IV ligi. Od sześciu spotkań niepokonana jest Pogoń Świebodzin, a Odra Nietków odniosła pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej.
30 bramek padło w XXIV kolejce rozgrywek IV ligi. To daje średnią 3,33 na mecz. Oczywiście, bywało więcej, ale to wciąż solidna skuteczność. Wojciech Kurlapski z Lubuszanina Drezdenko i Eryk Grzeszyński z Lechii II Zielona Góra ustrzelili dublety.
Aktualna tabela IV ligi (grafika: Lubuski Związek Piłki Nożnej)
Polonia Słubice – Spójnia Ośno Lubuskie 4:2 (2:0)
Bramki: Dawid Żurawski (10), Patryk Griganiec (17-samobójcza), Oliwier Begier (59) Przemysław Begier (63) – Marek Buszczak (68), Adrian Paradowski (73).
Sześć zwycięstw i remis, bramki 21:9 – to bilans Polonii wiosną. Tymczasem… – Na pewno nie graliśmy na 100 procent, ale takie mecze się zdarzają. Fajnie, że strzelamy cztery bramki, szkoda troszkę, że tracimy dwie – mówił trener Andrzej Wypych po derbach powiatu z outsiderem, który nieuchronnie zmierza do klasy okręgowej.
Syrena Zbąszynek – Ilanka Rzepin 1:1 (0:1)
Bramki: Adrian Ratajczyk (71) – Jakub Baranowski (28).
W najbardziej elektryzującym spotkaniu kolejki padł remis, a to oznacza, że Ilanka traci dystans do Polonii. Syrena natomiast zgubiła pierwsze punkty na własnym boisku w rundzie rewanżowej. Goście od 56 minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Mikołaja Sausia.
Lubuszanin Drezdenko – Korona Kożuchów 4:0 (2:0)
Bramki: Wojciech Kurlapski 2 (65, 73), Łukasz Zagdański (11), Sebastian Surmaj (31).
Lubuszanin odniósł pierwsze zwycięstwo u siebie wiosną i zgarnął komplet punktów, co nie udało mu się w trzech poprzednich kolejkach. Łukasz Zagdański walczy o tytuł najlepszego snajpera. Ma tylko o jedno trafienie mniej od lidera tej klasyfikacji.
Pogoń Świebodzin – Stal Jasień 2:0 (1:0)
Bramki: Jarosław Mućka (14), Marcin Lisowski (76).
To spora niespodzianka, bo nie dość, że Stal jest wyżej w tabeli, to jeszcze Pogoń od 32 minuty grała w dziesiątkę. Wtedy właśnie czerwoną kartkę zobaczył strzelec gola Jarosław Mućka. Dodajmy, że zespół ze Świebodzina jest niepokonany od sześciu spotkań – inna sprawa, że od początku rundy gra wyłącznie u siebie.
Czarni Żagań – Stal Sulęcin 0:1 (0:0)
Bramka: Rafał Kotwica (89).
I kolejna niespodzianka. Kto wie, czy nie większa niż w Świebodzinie. Czarni dzielnie trzymają się w górnej części tabeli, tymczasem Stal próbuje wydostać się ze strefy spadkowej. „Niemożliwe nie istnieje” – czytamy na facebookowym profilu ekipy z Sulęcina, która odniosła pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na wyjeździe.
Meprozet Stare Kurowo – Lechia II Zielona Góra 0:3 (0:1)
Bramki: Eryk Grzeszyński 2 (49, 60), Michał Pilarczyk (25).
„Po bardzo słabym spotkaniu w naszym wykonaniu przegrywamy zdecydowanie” – to cytat z profilu Meprozetu na FB. Tymczasem Lechia dogoniła już w tabeli Stal Jasień. Warto także odnotować dublet Eryka Grzeszyńskiego. Z kolei napastnik gospodarzy Maciej Sanocki w 90 minucie musiał opuścić boisko po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce.
Pogoń Skwierzyna – Dąb Sława – Przybyszów 1:1 (1:0)
Bramki: Yago Backhaus Menezes (14) – Radosław Szafer (65).
Pogoń wywalczyła dopiero drugi punkt w rundzie rewanżowej, a pierwszy na własnym boisku. Emocji nie brakowało nawet po ostatnim gwizdku, kiedy sędzia pokazał czerwoną kartkę bramkarzowi miejscowych Wojciechowi Kosmali.
Sprotavia Szprotawa – Odra Nietków 2:5 (1:2)
Bramki: Piotr Czarnecki (12), Patryk Zawojek (59) – Roman Kopacz (24), Dawid Leoszko (29), Miłosz Kowalczyk (45), Patryk Trzmiel (47), Igor Szymczak (84).
Kibice oglądający ten pojedynek z pewnością nie mogli narzekać na nudę. Podobnie jak w Świebodzinie, z boiska wyleciał strzelec gola, konkretnie Piotr Czarnecki w 23 minucie. Od tego momentu wiatru w żagle nabrała Odra, wygrywając po raz pierwszy tej wiosny.
Warta II Gorzów – Promień Żary 1:2 (0:0)
Bramki: Dawid Ufir (87) – Karol Łyczko (60), Bartłomiej Pruchniak (72).
Promień odniósł drugie zwycięstwo z rzędu na wyjeździe, dedykował je kibicom i… żonie kapitana zespołu. Zresztą, na terenie rywali zdobył wszystkie siedem punktów w rundzie rewanżowej. Warta natomiast doznała pierwszej tej wiosny porażki u siebie.
