Senator Komarnicki: Trzeba lepiej zabezpieczyć obszary chronione w Polsce (WIDEO)

Choć głównym tematem posiedzenia senackiej komisji w Ośrodku Muzealno-Edukacyjnym Parku Narodowego „Ujście Warty” w Słońsku 15 maja miała być przyszłość takich parków w Polsce, wybrzmiał jednak dobitnie jeszcze temat Odry i nielegalnych składowisk odpadów. O poruszenie tych kwestii do senatorów zaapelował marszałek województwa lubuskiego Marcin Jabłoński. Nic dziwnego, oba dramaty działy się całkiem niedawno. Skutki są odczuwalne do dziś, a w przypadku Odry – jak poinformował wojewoda – dane znów są niepokojące. Podsumowanie senackiej komisji w rozmowie z jej wiceprzewodniczącym, senatorem Władysławem Komarnickim, na którego zaproszenie właśnie do najmłodszego Parku Narodowego odpowiedzieli senatorowie.

Senatorowie mieli do wyboru mnóstwo innych znanych w Polsce Parków Narodowych, a wybrali właśnie “Ujście Warty”. Jak mówi wiceprzewodniczący Senackiej Komisji Klimatu i Środowiska Władysław Komarnicki, wybór nie był oczywisty – Trochę się za tym nabiegałem, żeby senatorowie chcieli przyjechać właśnie do nas. Jestem od niedawna wiceprzewodniczącym tej komisji, zależało mi na tym, by jej członkowie, ale i dyrektorzy parków w Polsce przyjechali właśnie do naszego regionu i odwiedzili stosunkowo młody tego typu obszar – komentuje Komarnicki i dodaje, że najbardziej znane Parki Narodowe w Polsce są rozpoznawalne i mają zapewnione finansowanie. – Chciałem pokazać nasz obszar, żeby wspomóc jego rozwój i pomóc w dofinansowaniu działań. Podczas posiedzenia komisji usłyszałem wiele pozytywnych słów na temat parku “Ujście Warty”, dobrze, że mogliśmy pokazać jego piękno osobiście. Liczę, że dzięki temu obszar będzie się rozwijał i otrzyma więcej środków z centralnej puli.

Podczas pobytu senatorów na Ziemi Lubuskiej wybrzmiał jeszcze dobitnie m.in. temat Odry. O finansowym procesie odbudowy ekosystemu rzeki po katastrofie mówi się od dawna. – Senatorowie mogli posłuchać samorządowców z miast przy Odrze, a także ludzi, którzy przy rzece mają swoje domy, lub z niej żyją – mówi W.Komarnicki i nie kryje, że były to bardzo cenne refleksje dotyczące dalszego wykorzystania rzeki i przyczyn katastrofy.

Gość Lubuskiego Centrum Informacyjnego zwrócił także uwagę na zagrożenie obszarów, które powinny być ustawowo chronione. – Wciąż niestety są firmy, które wykorzystują luki prawne, by na setkach hektarów obszarów chronionych powstawały np. składowiska odpadów. Od szczelności prawa w Polsce, spostrzegawczości samorządowców, ale też ich uczciwości, zależy przyszłość tych obszarów. My zadbamy o proces legislacyjny – podkreśla Władysław Komarnicki. Podczas obrad nie zabrakło wątku zarobków pracowników parków. To także jedno z wyzwań na przyszłość. Więcej w rozmowie:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content