Chcą uwolnić energię mieszkańców (WIDEO)

To było pierwsze takie spotkanie przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa Wlkp. z mieszkańcami i z pewnością nie ostatnie. W Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gorzowie Wlkp. gościli aktywni mieszkańcy miasta na zaproszenie przewodniczącego rady Roberta Surowca. W spotkaniu brały także udział radne Marta Krupa, Anna Kozak i Agnieszka Cierach. Sporo wniosków, pomysłów i inicjatyw.

Kilkudziesięciu mieszkańców, wiele pomysłów i wskazówek dla radnych. Tak można podsumować pierwsze otwarte spotkanie przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa Wlkp. Roberta Surowca z aktywnymi mieszkańcami miasta.

To nowe otwarcie nowej Rady Miasta

Celem i intencją było, żeby otworzyć Radę Miasta na mieszkańców. Chcę rozmawiać z aktywnymi gorzowianami, również radni chcą tego kontaktu. Są pomysły, żeby następne tego typu spotkania odbywały się na osiedlach. Myślę, że ta rada, którą wszyscy znali, będzie zupełnie inna, bliżej mieszkańców – mówił Przewodniczący Rady Miasta Robert Surowiec.

Do ludzi zawsze warto jest wyjść i z nimi rozmawiać

W końcu my radni jesteśmy od tego, zostaliśmy przez nich wybrani i powinniśmy wsłuchać się w problemy i potrzeby mieszkańców. To ważne, żeby móc rozwiązywać problemy w mieście. Gorzowianie muszą widzieć w nas, radnych, wsparcie. Mamy dużo pracy w komisjach, ale chcemy również pracować z ludźmi i wśród nich. Wszystko po to, aby życie w mieście było lepsze i przyjemniejsze – tak podsumowała spotkanie Radna Marta Krupa.

A na co liczą mieszkańcy?

Interesuje mnie jeden konkretny temat. Chcę przekonać radnych, a zwłaszcza przewodniczącego Rady Miasta do odtworzenie „Schodów donikąd”. Park Siemiradzkiego zanika zabudowywany koszmarnymi blokami. Chcę powiedzieć to głośno, jako mieszkaniec Gorzowa od 1949, ja się tego domagam. My wybieraliśmy radnych i to jest niezbędne, żeby oni rozmawiali z nami mieszkańcami. Muszą spełniać to wszystko, co w tych pięknych, kolorowych ulotkach napisali – mówił mieszkaniec Gorzowa, pan Andrzej Jakubaszek.

Staram się zawsze przychodzić  na takie spotkania. Ich jest bardzo mało i nie cieszą się dużą frekwencją. Chcę zainteresować radnych problemem, który jest w mojej okolicy. Zainteresowana jestem też tym, co dzieje się w innych częściach miasta. Są rzeczy, które mi się podobają i są rzeczy, które się nie podobają. Te warto zmienić. Mam nadzieję, że będą to spotkania cykliczne – mówiła mieszkanka Gorzowa, pani Grażyna Ćwiklińska.

Podczas spotkania poruszono sprawy inwestycji na osiedlach, miejskiej zieleni, komunikacji i kontaktu z mieszkańcami.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content