Może kiedyś i Francuzi będą kupowali lubuskie wino…

Grupa osób przy niebieskim samochodzie
Uczestnicy lubuskiej misji gospodarczej przed Champagne Météyer
Lubuska misja gospodarcza w Paryżu w czwartek odwiedziła winnicę Champagne Météyer. – Jeżeli ktoś się tu dzisiaj czegoś nauczy, zobaczy, podpatrzy, lepiej wykorzysta swoje szanse, to będziemy się z tego ogromnie cieszyć – mówi marszałek Marcin Jabłoński.

Winnica Champagne Météyer leży w sercu Doliny Marny. Lokalny i wysokiej jakości szampan to jej specjalność. To „mała rodzinna firma”, produkuje 45 tys. butelek trunku rocznie. W piwnicy posiadłości jest muzeum winiarstwa. To właśnie tam udała się w czwartek (1 sierpnia) lubuska misja gospodarcza.

Dobry kierunek i szansa dla lubuskich winiarzy

– Francuzi mają oczywiście potężne, wielowiekowe tradycje – podkreśla marszałek Marcin Jabłoński. – O ile w przeszłości patrzyliśmy na nich z podziwem, niedowierzaniem, wielką zazdrością, to dzisiaj myślę, że jesteśmy już na tym etapie, że lubuscy winiarze mogą swobodnie konkurować. Jesteśmy w Szampanii, krajobrazy nawet – jakby się dobrze przyjrzeć – są podobne do tych nadodrzańskich. Od tego począwszy, przez lata doświadczeń lubuskich winiarzy, uważam, że jesteśmy na etapie prawdziwego konkurowania z francuskimi produktami.

– Jeśli chodzi o białe wina, myślę, że nie mamy powodu do żadnych kompleksów. Widziałem wielu zadowolonych gości w Domu Polskim w Paryżu, którzy z wielką radością rozcierali o podniebienie smaki lubuskich win – zauważa marszałek Jabłoński. – Myślę, że to jest dobry kierunek i szansa dla naszych winiarzy. Jeżeli ktoś się tu dzisiaj czegoś nauczy, zobaczy, podpatrzy, lepiej wykorzysta swoje szanse, to będziemy się z tego ogromnie cieszyć. Mam nadzieję, że kiedyś i Francuzi będą kupować polskie, lubuskie wino.

Historia winnicy Champagne Météyer w pigułce

Firma istnieje od sześciu pokoleń. W 1860 roku Pierre Clément, winiarz w Trélou-sur-Marne odziedziczył hektar winnic od teścia Arthura Narcy, który mieszkał w Montigny-sous-Châtillon. Pierre jako pierwszy w Trélou-sur-Marne zainstalował w 1929 roku własną wyciskarkę o pojemności 2 tys. kg. W tym samym roku wycisnął dla winiarzy z okolicy156 beczek wina (około 32 tys. litrów), co było wówczas olbrzymią ilością.

Winnicę przejął Jean Clément, syn Pierre’a, i powiększył eksploatację poprzez wymianę i wykup działek. Następnie wydzierżawił ją swojemu zięciowi Jacky’emu Météyerowi, który wraz z żoną Annette także przyczynił się do powiększenia winnicy. Aktualnie jej właścicielem jest Franck Météyer, syn Annette i Jacky’ego. Rodzinną firmę prowadzi wspólnie z żoną Anną.

Fotogaleria z wizyty lubuskiej misji gospodarczej w Champagne Météyer

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content