Gładkie zwycięstwo wicemistrza Polski. Cuprum Stilon bez szans w Zawierciu

Siatkarze Cuprum Stilonu Gorzów
Siatkarze Cuprum Stilonu Gorzów
W 8 kolejce PlusLigi Cuprum Stilon wybrał się do Zawiercia. Aluron CMC Warta Zawiercie, aktualny wicemistrz kraju, zdobywca Pucharu i Superpucharu Polski nie pozostawił złudzeń drużynie z Gorzowa. Pewnie wygrał 3:0 i zainkasował 3 punkty.

Gospodarze, prowadzeni przez Michała Winiarskiego, zaprezentowali siatkówkę na najwyższym poziomie, kontrolując przebieg całego spotkania. Wydarzeniem był powrót do gry Mateusza Bieńka. Reprezentant Polski wrócił na parkiet po kontuzji jaką odniósł w ćwierćfinale Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

Od początku meczu warciarze narzucili swoje warunki. Pierwszy set rozpoczął się od mocnych zagrywek Miguela Tavaresa i dobrych akcji Karola Butryna. Gospodarze szybko zyskali przewagę 10:3. Gorzowianie nie byli w stanie przeciwstawić się presji miejscowej drużyny i przegrali partię do 18. Drugi set to dalsza demonstracja siły podopiecznych Michała Winiarskiego. Asami popisywali się Łaba i Butryn, w bloku skuteczny był Jurija Gladyra. Zespół Andrzeja Kowala na moment tylko zbliżył się do rywali, zmniejszając stratę (10:9). Zawiercie jednak szybko odbudowało przewagę i pewnie zwyciężyło do 16. Najwięcej emocji przyniósł trzeci set, w którym Stilon zdołał nawiązać równorzędną walkę. Na boisku pojawili się Desmet, Stępień i Strulak i wynik długo oscylował wokół remisu. Przy stanie 21:20 dla gospodarzy gorzowianie mogli przez chwilę pomyśleć o przedłużeniu meczu. Jednak Karol Butryn, MVP tego spotkania, rozwiał nadzieje stilonowców. Kolejnym asem serwisowym zamknął seta do 21 i całe spotkanie 3:0.

– Dzisiaj nie mieliśmy argumentów. Te podstawowe elementy w siatkówce jak serwis i przyjęcie zdecydowały. Zawiercie wywierało presje w serwisie. 10 asów, 13 błędów, to pokazuje ich jakość. Nawet jeśli przyjęliśmy zagrywkę mieliśmy problem ze skończeniem ataku w pierwszej akcji – skomentował porażkę mówił Andrzej Kowal, trener gorzowian.

Aluron CMC Warta Zawiercie: Gladyr, Tavares Rodrigues, Łaba, Bieniek, Butryn (MVP meczu), Russel, Perry (libero) oraz Nowosielski i Rajsner. Cuprum Stilon Gorzów: Taht, Kania, Neves Atu, Kwasowski, Lipiński, Todorović, Granieczny (libero) oraz Lorenc, Stępień, Strulak, Dembiec i Desmet. Sędziowali: Magdalena Niewiarowska i Tomasz Janik (oboje z Warszawy). Widzów: 1460.

Dla Stilonu była to 4 porażka w sezonie, jednak z 4 zwycięstwami na koncie zajmują 8 pozycje w tabeli. Ich kolejnym rywalem będzie Barkom Każany Lwów. Gorzowianie, aby nie tracić dystansu do czołówki muszą powalczyć o komplet punktów. Mecz odbędzie się w Arenie Gorzów w poniedziałek, 28 października o godz. 20:30.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Zakola i meandry. Andrzej Flügel

Nasze Alcatraz

Dziś, w dobie szybkości informacji, górę wzięło dziennikarstwo telefoniczne i mailowe. Nie szukamy świadków, nie pogłębiamy sprawy. Przykładem jest brawurowa próba ucieczki z zielonogórskiego aresztu

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści