Rada Kobiet Województwa Lubuskiego to nowe ciało doradcze przy marszałku regionu, które łączy aktywne kobiety z różnych środowisk. Działają na rzecz równości, wsparcia zawodowego i poprawy sytuacji kobiet w regionie. O pierwszych inicjatywach, planach na przyszłość i sile kobiecej współpracy opowiada wiceprzewodnicząca Rady, dr Monika Kaczmarczyk.
Rada Kobiet Województwa Lubuskiego to nowe ciało doradcze przy marszałku regionu. Co skłoniło Panią do dołączenia?
Lubię działać! Gdy zobaczyłam ogłoszenie o naborze, pomyślałam: „To coś dla mnie!”. Od lat angażuję się społecznie i wiem, że razem możemy osiągnąć więcej. Rada to przestrzeń, w której możemy nie tylko mówić o problemach, ale też szukać realnych rozwiązań.
Minęły dwa miesiące od powołania Rady. Czy zdążyłyście już coś konkretnego zrobić?
Oczywiście. Na początek musiałyśmy się poznać – jesteśmy grupą 20 kobiet z różnych miast i środowisk. To duża siła, ale też wyzwanie, bo każda z nas wnosi coś innego. Stworzyłyśmy już plan działań na rok – chcemy skupić się na sytuacji kobiet na rynku pracy, zdrowiu, przeciwdziałaniu przemocy, a także na wyzwaniach demograficznych naszego regionu.
Demografia to trudny temat. Macie pomysł, jak zachęcić młodych do zostania w Lubuskiem?
Tak, i to jeden z naszych priorytetów! Młodzi wyjeżdżają, bo szukają lepszych perspektyw. My chcemy pokazać, że Lubuskie ma potencjał – dla rodzin, dla przedsiębiorców, dla każdego, kto chce się rozwijać. Ale do tego potrzebne są konkretne działania: lepsza infrastruktura, wsparcie dla pracujących rodziców, możliwości rozwoju zawodowego.
Brzmi ambitnie! A czy są już pierwsze efekty?
Organizujemy otwarte spotkania i panele eksperckie. Pierwsze odbyło się w kultowym gorzowskim klubie jazzowym Pod Filarami. Chcemy rozmawiać, słuchać i angażować mieszkańców. Rada to nie zamknięte grono – każda osoba, która ma pomysł, może się z nami skontaktować.
Jako wiceprzewodnicząca ma Pani swoje priorytety. Co jest dla Pani najważniejsze?
Edukacja i rozwój, poprawa sytuacji osadzonych kobiet (szczególnie tych wraz z dziećmi) w systemie penitencjarnym. Planuję we współpracy z koleżankami warsztaty coachingowe dla pań, które wracają na rynek pracy po przerwie. To ogromne wyzwanie – często brakuje im pewności siebie, nie wiedzą, jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości zawodowej. Chcę pokazać im, że mogą więcej, niż im się wydaje.
Wspominała Pani o panelach eksperckich. Jak będą wyglądać?
Będziemy organizować otwarte debaty w różnych miastach regionu. Prawniczki, trenerki, ekspertki od rozwoju osobistego – to kobiety, które chcą dzielić się wiedzą i wspierać inne. Zależy nam, by każda mieszkanka Lubuskiego wiedziała, gdzie szukać pomocy i inspiracji.
Pojawiają się głosy krytyki – niektórzy twierdzą, że to „kolejny zbędny twór”.
A ja zawsze odpowiadam: „Chcesz działać? Dołącz do nas!”. Wiem i jestem świadoma, że dzisiejszy świat dał pewną aprobatę zachowaniom hejtującym, naznaczającym czy rozliczającym. Prawdziwa zmiana zaczyna się od działania. Nie mamy budżetu, ale mamy determinację. Lokalne instytucje i organizacje wspierają nas, udostępniając przestrzeń na spotkania czy pomagając w organizacji wydarzeń. To pokazuje, jak wiele można osiągnąć dzięki współpracy.
Jak można się z Wami skontaktować?
Jesteśmy obecne w mediach społecznościowych i na stronie urzędu marszałkowskiego. Każdy, kto chce coś zmienić, może się do nas zgłosić. Rada Kobiet Województwa Lubuskiego to miejsce dla wszystkich, którzy wierzą, że warto działać.
