Koszykarki Polskiej Strefy Inwestycji Enei AJP Gorzów przegrały drugi mecz z rzędu i dziesiąty w sezonie. Fatalnie zaprezentowały się w ostatniej kwarcie, w której zdobyły tylko sześć punktów, z czego cztery z rzutów wolnych. W pierwszej rundzie fazy play off trafią na rywalki z czołowej trójki.
Polska Strefa Inwestycji Enea AJP Gorzów – Ślęza Wrocław 57:67 (19:22, 20:17, 12:10, 6:18)
Polska Strefa Inwestycji Enea AJP: Miller 20 (2/3 za trzy, 10 zbiórek, 6 asyst, 6 strat, 5 fauli), Walker 17 (3×3), Gertchen 7 (2/2 za trzy, 6 zbiórek), Tsineke 5, Śmiałek 2 (8 zbiórek) oraz Lebiecka 4 (5 fauli), Kuczyńska 2, Kobylińska 0, Molik 0, Stablecka 0.
Ślęza: Pyka 18 (4/6 za trzy), Ryan 18 (1×3, 8 zbiórek), Strautmane 7 (17 zbiórek, 5 asyst), Mielnicka 6 (5 zbiórek), Gajda 3 (1×3, 6 zbiórek, 9 asyst), oraz Kurach 8, Hjern 7 (1×3).
Bez kontuzjowanej Rebeki Mikulašikovej… – można powtarzać jak mantrę. Jeśli jednak słowackiej środkowej zabraknie także w fazie play off, to gorzowianki błyskawicznie mogą pożegnać się z marzeniami o medalu. Zwłaszcza że w pierwszej rundzie trafią na zespół z czołowej trójki.
Kluczowe momenty i statystyki sobotniego (1 marca) meczu ze Ślęzą? Przede wszystkim ostatnia kwarta, przegrana 6:18. I zbiórki – 52:35 dla rywalek, a w ataku aż 21:2! Głównie dzięki miażdżącej przewadze w tym ostatnim elemencie wrocławianki mogły oddać 74 rzuty z gry przy 50 próbach gorzowianek. I odniosły zwycięstwo mimo fatalnej skuteczności – 29,7 proc. (Polska Strefa Inwestycji Enea AJP – 38 proc.). Ze zbiórek w ataku wzięła się także przewaga w punktach drugiej szansy – 19:0.
Dodajmy, że w sobotnim spotkaniu, oprócz Mikulašikovej, nie wystąpiła kontuzjowana Emilia Kośla. Jakby tego było mało, w trzeciej kwarcie urazu doznała Klaudia Gertchen i musiała przedwcześnie opuścić parkiet.
9 marca, w ostatnim meczu sezonu zasadniczego, gorzowianki zmierzą się na wyjeździe z będącym w rozsypce KGHM CCC Polkowice.
