Hat trick, sześć dubletów, sześć bramek Dębu. Ależ kolejka w IV lidze! (PODSUMOWANIE)

Kilkunastu cieszących się mężczyzn
Promień w dziewięciu meczach rundy wiosennej wywalczył 21 punktów Fot. Promień Żary/FB
36 bramek padło w XXVI kolejce spotkań piłkarskiej IV ligi, co daje imponującą średnią czterech goli na mecz. Stal Jasień nie zwalnia tempa i wygrywa piąty raz z rzędu. Syrena Zbąszynek wraca na zwycięskie tory. Pogoń Skwierzyna wygląda najsolidniej z grupy pościgowej.

Trzecia z rzędu porażka Dozametu Nowa Sól, który ma coraz większą stratę do czołówki. Ważne zwycięstwa walczących o utrzymanie: Promienia Żary, Pogoni Świebodzin, Dębu Sława – Przybyszów i Victorii Szczaniec.

Marek Góral ustrzelił hat tricka. Z kolei Kamil Dałek, Bartosz Konieczny, Stanislav Kuzmych, Samuel do Nascimento Lins, Mikołaj Sadolewski i Patryk Zawojek upolowali po dublecie.

Aktualna tabel IV ligi (grafika Lubuski Związek Piłki Nożnej)

Stal Jasień – Stilon II Gorzów 4:0 (3:0)

Bramki: Bartosz Konieczny 2 (9, 37), Krzysztof Wiliński (25), Pavlo Volk (85).

Stal szybko zabrała się do roboty i bez zbędnych ceregieli odarła rywala ze złudzeń. Zagrała na zero z tyłu, choć od 56 minuty musiała sobie radzić bez bramkarza Yersona Farida Mosquery Gomeza, który zobaczył bezpośrednią czerwoną kartkę. „Awans coraz bliżej!” – przypomniał klub z Jasienia po piątym zwycięstwie z rzędu. Jeśli przedłuży tę serię o kolejne cztery wygrane, będzie mógł już czuć się III-ligowcem. A przecież liczy się także w walce o Puchar Polski na szczeblu województwa.

Czarni Browar Witnica – Syrena Zbąszynek 0:3 (0:3)

Bramki: Kamil Dałek 2 (12, 15), Mikołaj Maciejewski (39).

Syrena też nie traciła czasu w meczu z outsiderem, który wiosną zdobył zaledwie dwa punkty, a u siebie przegrał wszystko. Sprawę załatwiła już w pierwszej połowie. „Wracamy na zwycięskie tory!” – zameldował wicelider ze Zbąszynka. A tory te prowadzą do baraży o III ligę.

Pogoń Skwierzyna – Sprotavia Szprotawa 3:2 (0:0)

Bramki: Samuel do Nascimento Lins 2 (52, 76), Remigiusz Brzytwa (90) – Patryk Zawojek 2 (68, 73).

Jak się okazuje, Pogoń to najsolidniejsza drużyna z grupy pościgowej, choć w spotkaniu ze Sprotavią zwycięstwo wydarła w ostatnim momencie. Jako jedyna nie traci jednak dystansu do wicelidera. „Przegrywamy w dramatycznych okolicznościach w Skwierzynie. Mimo wszystko to był dobry mecz w naszym wykonaniu, z wieloma sytuacjami bramkowymi. Głowy do góry” – to z kolei komentarz klubu ze Szprotawy po pierwszej wyjazdowej porażce w rundzie rewanżowej.

Dozamet Nowa Sól – Victoria Szczaniec 0:2 (0:2)

Bramki: Serhii Hnatchenko (7), Ndlovu Forget Sibusiso (8).

Dozamet w kryzysie, właśnie przegrał trzecie spotkanie z rzędu. Dodajmy – z rywalem, który broni się przed spadkiem. „Środowe popołudnie z 4 ligą, ciepła i słoneczna wiosna, tylko wynik nie taki, o jakim myśleliśmy” – przyznał beniaminek z Nowej Soli. Od beniaminka ze Szczańca w minutę przyjął dwa ciosy, po których nie otrząsnął się już do końca meczu. I jeszcze ciekawostka: w poprzednim sezonie, w klasie okręgowej, Victoria także pokonała Dozamet na wyjeździe.

Odra Nietków – Promień Żary 1:2 (0:0)

Bramki: Łukasz Kaczorowski (58) – Bartłomiej Pruchniak (50), Antony Galindo (75).

Po niespodziewanym zwycięstwie w Zbąszynku Odra uległa przed własną publicznością. Czy równie niespodziewanie? No właśnie… Zajmijmy się zatem Promieniem. To ekipa, która jesienią z mozołem ugrała 13 punktów, tymczasem wiosną zgarnęła ich już 21 – w dziewięciu kolejkach. „Praca, pokora, praca” – oto przesłanie drużyny z Żar.

Amerykanin Antony Galindo strzela gola na wagę trzech punktów

Stal Sulęcin – Lechia II Zielona Góra 2:2 (0:1)

Bramki: Adrian Paradowski (72), Damian Siudak (90+3) – Mateusz Duczmal (32), Eryk Grzeszyński (46).

Lechia dobrze układała sobie to spotkanie, po przerwie wjechała na autostradę do zwycięstwa, ale musiała obejść się smakiem, czyli remisem. Stal wyrównała już w doliczonym czasie gry. Minutę po tym, jak straciła Michała Sobczaka, który po drugiej żółtej kartce musiał opuścić boisko. Zespół z Sulęcina pozostaje jednak w strefie spadkowej.

Warta II Gorzów – Ilanka Rzepin 4:1 (0:0)

Bramki: Marek Góral 3 (48, 79, 89), Dawid Ufir (68) – Ernest Markowski (88).

Warta to kolejny IV-ligowiec, który w rundzie rewanżowej „przejechał się” po Ilance. Ekipa z Rzepina – z pięcioma porażkami z rzędu, czterema punktami wiosną i bez Mateusza Stefanowicza – w tabeli leci na łeb na szyję. Dramatu w postaci ratowania ligowego bytu raczej nie będzie, ale przykro patrzy się na takie obrazki.

Pogoń Świebodzin – Czarni Żagań 1:0 (0:0)

Bramka: Jussuf Mwinyi (50).

Pogoń łapie tlen. Tutaj też, jak w przypadku Promienia, wymowne będzie porównanie jesieni z wiosną. Było 16 punktów w 17 meczach, teraz także jest 16, tyle że w dziewięciu spotkaniach. „W majówkę wchodzimy za 3!!!” – nie krył radości klub ze Świebodzina.

Dąb Sława – Przybyszów – Lubuszanin Drezdenko 6:3 (3:0)

Bramki: Stanislav Kuzmych 2 (23, 80), Kajetan Pawłowski (25), Igor Jopek (42), Adam Kempa (60), Bohdan Starostenko (90+3) – Mikołaj Sadolewski 2 (72, 75), Artem Shevchuk (89).

Strzelanina w… Wolsztynie, bo Dąb swoje domowe mecze rozgrywa na „uchodźstwie”. A przy okazji jest w gronie trzech najskuteczniejszych drużyn w rundzie rewanżowej, z 19 trafieniami na koncie. Tymczasem Lubuszanin wiosną stracił najwięcej bramek – aż 24. I właśnie zameldował się w strefie spadkowej.

Najwięcej bramek wiosną padło w meczach Dębu – 42, czyli średnio 4,67 Fot. Dąb Sława – Przybyszów/FB

Udostępnij:

Więcej artykułów

Z nowoczesnych aparatów USG cieszą się między innymi gorzowskie Amazonki od lat namawiającej lubuszanki do profilaktyki. Na zdjęciu z dr n. med. Piotrem Zorgą kierownikiem Klinicznego Zakładu Medycyny Nuklearnej.

Diagnostyka w gorzowskim szpitalu na nowym poziomie

Nowy Ambulatoryjny Zakład Diagnostyki Obrazowej, sfinansowany ze środków Krajowego Planu Odbudowy, został oficjalnie otwarty na terenie gorzowskiego szpitala. Inwestycja warta dziesiątki milionów złotych ma znacząco

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści