Zastal Zielona Góra przegrywa w Stargardzie mecz ważny z dwóch powodów

Mężczyzna z piłką do koszykówki
Aleksandar Zecevic z Zastalu Zielona Góra wszystkie punkty zdobył w pierwszych sześciu minutach meczu. Później zgasł...
W trzeciej kwarcie Zastal Zielona Góra odrobił straty i wyszedł na prowadzenie. Ale ostatnie słowo należało do Spójni, która przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę. Szkoda, że w końcówce nie potrafiliśmy wymusić fauli na liderach zespołu ze Stargardu.

PGE Spójnia Stargard – Enea Zastal BC Zielona Góra 82:77 (21:18, 24:20, 17:25, 20:14)

PGE Spójnia: Clarke 23 (1×3, 7 zbiórek), Fortson 18 (2×3, 8 zbiórek, 11 asyst, 6 strat), Benson 10 (7 zbiórek), Brenk 9 (1×3), Gruszecki 6 (2×3) oraz Mathews 9 (2×3), Grudziński 4, Sulima 3 (5 fauli), Śnieg 0.

Enea Zastal BC: Hadzibegovic 17 (8 zbiórek), Kutlesic 11 (4/6 z gry, 1×3), Zecevic 6, Brewton 5 (1×3), Żołnierewicz 5 (5 zbiórek) oraz Alford 10 (1×3), Kowalczyk 10 (1×3, 5 fauli), S. Wójcik 10 (4/5 z gry, 1×3, 5 fauli), J. Wójcik 3.

Zastal przegrywa pierwszą i drugą kwartę

Piątkowy (16 grudnia) mecz był dla Zastalu ważny z dwóch powodów. Raz, że chodziło o kolejne punkty w ekstraklasie. Dwa, że Spójnia jest naszym bezpośrednim rywalem w walce o awans do finałowego turnieju Pucharu Polski i zwycięstwo praktycznie gwarantowałoby nam udział w tej imprezie.

Zielonogórzanie zaczęli jednak źle. Z gry punktował tylko Aleksandar Zecevic i w 7 minucie przegrywaliśmy już 8:20. Na szczęście, w pierwszej kwarcie trafiliśmy też 9/11 rzutów wolnych, więc udało się nieco podreperować wynik. Zwłaszcza że w końcówce Szymon Wójcik jeszcze machnął za trzy, a Dusan Kutlesic udanie wjechał pod kosz.

W drugiej ćwiartce, po wsadzie Wójcika, Zastal wyrównał na 23:23. Remis mieliśmy także po trójkach Bryce’a Alforda i Kareema Brewtona – 26:26 i 29:29. I jeszcze po akcji Przemysława Żołnierewicza – 31:31. Ale na przerwę schodziliśmy z 7-punktową stratą, czyli wyraźnie wyższą niż po pierwszej kwarcie.

Dużo niecelnych rzutów i strat. Bezbarwny Hadzibegovic

W statystykach zespołowych na półmetku Spójnia miała lepszą skuteczność rzutów za dwa: 11/22 (50 proc.) – 7/17 (41 proc.) i za trzy: 6/11 (54 proc.) – 4/10 (40 proc.). Ponadto więcej asyst: 13 – 8 i punktów ze strat: 12 – 4. Indywidualnie zaś różnicę robili: Courtney Fortson (10 punktów, 8 asyst) i Brody Clarke (10 punktów).

W szeregach zielonogórzan z dobrej strony pokazał się Wójcik (8 punktów, 3/3 z gry, 3 zbiórki). Zawodził natomiast Alen Hadzibegovic (3 punkty, 1/6 z gry). Drużynowo mieliśmy lepszą celność rzutów wolnych: 12/16 (75 proc.) – 5/10 (50 proc.), ale też zdecydowanie za dużo strat: 11 – 6.

Budzi się Hadzibegović, Zastal wychodzi na prowadzenie

Pierwsze minuty trzeciej ćwiartki nie zapowiadały nic dobrego. Przekroczenie czasu 24 sekund na rozegranie akcji tylko to potwierdzało. A zdarzyło się to nam dwukrotnie w niewiele ponad minutę… Brakowało akcji Hadzibegovica, w dodatku Wójcik złapał czwarty faul.

Na szczęście, nasz środkowy w końcu się przebudził i przewaga rywali zaczęła topnieć. A po trójce Sebastiana Kowalczyka w 29 minucie wyszliśmy na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie – 61:60. Przed decydującą kwartą mieliśmy minimalną zaliczkę.

W końcówce liderzy Spójni grają z czterema faulami

Początek czwartej ćwiartki to cios za cios i prowadzenie raz gospodarzy, raz gości. Ale z czasem to Spójnia przechylała szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po trójce Clarke’a odskoczyła na 74:70, to jednak o niczym jeszcze nie przesądzało.

Półtorej minuty przed końcem Zastal mógł odzyskać prowadzenie, ale Alford spudłował za trzy. Tymczasem rywale wykorzystali 3/4 rzuty wolne i byli już blisko, coraz bliżej triumfu – 81:77 na 35 sekund przed ostatnią syreną. W tej sytuacji za trzy najpierw nie trafił Żołnierewicz, chwilę później także Alford i było po sprawie.

Dodajmy, że dwaj najskuteczniejsi koszykarze zespołu ze Stargardu w końcówce grali z czterema faulami – Fortson przez prawie pięć minut, a Clarke przez niemal trzy. I jeszcze Barret Benson przez około dziewięć. Szkoda, że w tym czasie zdołali rozstrzygnąć o losach meczu…

Udostępnij:

Więcej artykułów

Boisko zostało zmontowane. Na razie finansowo

“Montaż finansowy” to określenie, które coraz częściej pojawia się przy okazji rozmaitych inwestycji samorządowych. Co oznacza w praktyce? Doskonałym tego przykładem jest budowa boiska przy

Gwiazdka w Domu Dziecka w Kożuchowie

Boże Narodzenie to czas, który przypomina o sile wspólnoty, ciepła i wzajemnej troski. W Domu Dziecka w Kożuchowie te wartości są najważniejsze – nie tylko

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści