Znamy przebieg planowanych Kolei Dużych Prędkości. Kolejowe linie mają połączyć całą Polskę z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Jak podała piątkowa Gazeta Wyborcza, megalotnisko w Baranowie jest oczkiem w głowie PiS. Redakcja Naszej Lubuskiej zwróciła uwagę na istotny fakt. Nie ma nitki łączącej Gorzów Wlkp. z Zieloną Górą, idąc dalej region nie będzie też połączony taką linią z Pomorzem. – Nie to jest celem projektu – tłumaczy resort infrastruktury.
Sebastian Gawczyński z Gorzowa Wlkp. studiuje Poznaniu, chciał wybrać jeden z kierunków na Uniwersytecie Zielonogórskim, ale na przeszkodzie stało połączenie kolejowe. – Studiuję zaocznie, bo pracuję w tygodniu. Jak patrzę na weekendowe połączenia z Zielona Górą, to się cieszę, że udało mi się dogadać z kolegami i razem dojeżdżamy do Poznania. Szukam też jakichś przewoźników innych, albo jak już nie mam wyjścia, ładuje się na jak najwcześniejszy pociąg przez Krzyż. Nie mam auta, jakbym miał dojeżdżać ponad 3 godziny do Zielonej Góry, to bym nie zdążył na zjazdy – mówi Sebastian.
Aleksandra Radosz spod Strzelec Krajeńskich studiuje w Szczecinie i pierwsze, w co zainwestowała zaoszczędzone pieniądze, to auto. – Dojechać do Szczecina koleją to jakiś kosmos, albo na okrętkę i długo, albo nie ma szans na dojazd i powrót w jednym dniu – komentuje.
Rządowy program budowy Kolei Dużych Prędkości tej sytuacji też nie zmieni.
Gdzie nowe linie?
Chodzi o budowę systemu połączenia szybkimi liniami kolejowymi do centralnego portu. Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3.000 hektarów zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność, który w pierwszym etapie będzie w stanie obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie. W skład CPK wejdą też inwestycje kolejowe: węzeł w bezpośredniej bliskości portu lotniczego i połączenia na terenie kraju, które umożliwią przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz – czytamy w komunikacie CKP.
W planie jest budowa prawie dwóch tysięcy kilometrów torów. Mają prowadzić do Warszawy i do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Składy mają się rozpędzać na tych liniach do 250 km/h. Linie te mają powstać do końca 2034 r. Dla ponad 1300 km z nich prace przygotowawcze już trwają. Pierwsze roboty budowlane mają się rozpocząć już w 2023. Całość programu zostanie zrealizowana w latach 2020-2034 – podaje CPK.
Sprawdziliśmy zatem planowany przebieg trasy w województwie lubuskim.
Na inwestycje kolejowe na terenie województwa lubuskiego składają się:
W ramach relacji Warszawa – CPK – Łódź – Sieradz – Kalisz – Poznań – Zbąszyń – Rzepin (granica państwa PL-DE w kierunku Berlina) / Gorzów Wlkp.:
Kontynuacja przebudowy linii kolejowej nr 3 na odc. Poznań – Rzepin wraz z budową linii kolejowych nr 817 Zbąszyń – Szczaniec i 818 Zbąszyń – Dąbrówka Wielkopolska (PKP PLK),
Przebudowa i elektryfikacja linii kolejowej nr 367 na odc. Zbąszynek – Gorzów Wielkopolski (PKP PLK).
W ramach relacji Kalisz – Ostrów Wlkp. – Leszno – Głogów – Zielona Góra:
Przebudowa, rozbudowa i elektryfikacja linii kolejowej nr 14 na odc. Nowe Skalmierzyce – Ostrów Wlkp. – Krotoszyn – Leszno – Głogów (PKP PLK),
Kontynuacja przebudowy linii kolejowej nr 273 na odc. Głogów – Zielona Góra (PKP PLK).
W ramach relacji Poznań – Szczecin:
Prace na linii kolejowej E 59 na odcinku Poznań Główny – Szczecin Dąbie (PKP PLK).
Źródło: CPK
Jak czytamy na stronie CPK 28 października 2020 r. Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie ustanowienia programu wieloletniego: Program inwestycyjny Centralny Port Komunikacyjny. Etap I. 2020-2023. W pierwszym etapie zaplanowanym na lata 2020-2023 zostały wykonane prace przygotowawcze dla CPK – nowego lotniska centralnego dla Polski – i sieci nowych linii kolejowych, w tym kolei dużych prędkości.
Zapytaliśmy zatem czy połączenie stolic województwa i regionu lubuskiego z zachodniopomorskim nowymi liniami w ramach projektu było w ogóle przewidziane. Usłyszeliśmy, że nie. – Od początku celem projektu było skomunikowanie województw z Warszawą i Centralny Punktem Komunikacyjnym, a nie miast wojewódzkich i regionów ze sobą. Do tego służą obecne połączenia komunikacyjne. Inwestycje w regionie lubuskim planujemy w ramach szprychy nr 9 w ramach planowanych modernizacji i budów PKP PLK – słyszymy w CPK, czekamy jeszcze na oficjalny komunikat mailowy w tej sprawie.
Kiepska sprawa…
O komentarz poprosiliśmy autorkę prawie 200 poselskich interpelacji dotyczących wykluczenia komunikacyjnego północy województwa lubuskiego, posłankę Koalicji Obywatelskiej Krystynę Sibińską. – Brakuje nie tylko nitki szybkiej kolei Gorzowa z Zieloną Górą, ale także połączenia regionu ze Szczecinem. Ciekawe, co na to pan wojewoda? Kiepsko się stara o połączenie stolic województwa ze stolicą kraju. O ile można zrozumieć jego niechęć do Zielonej Góry, bo przecież nie będzie zabiegał o dobre połączenie dla marszałek województwa z PO, to dla Gorzowa jest to niezrozumiałe! Rządowa stolica województwa? To, oczywiście żart, ale widać tu absolutne zaniedbanie rządzących! To jest podobnie, jak w Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych i Autostrad do 2030, gdzie lubuskie też jest białą plamą – mówi w rozmowie z Naszą Lubuską Krystyna Sibińska i pokazuje nam także wymieniony wyżej przebieg budowy dróg krajowych.
Sprawą wykluczenia komunikacyjnego województwa lubuskiego, a zwłaszcza młodych pasażerów, zajmie się Lubuski Sejmik Młodzieżowy. – To jedna z największych bolączek w naszym regionie. Jak studenci mają dojechać szybko, czy w ogóle dojechać na uczelnie, czy uczniowie do szkoły, jeśli nie mamy dobrze rozwiniętej kolei. Takiej łączącej miasta regionu ze sobą i z innymi województwami. Będziemy w tej sprawie interweniować, bo musimy tworzyć dobre warunki dla młodych – mówi w rozmowie z nami Anna Wardak, przewodnicząca Lubuskiego Sejmiku Młodzieżowego.
11 kwietnia odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Infrastruktury, podczas której posłanka Krystyna Sibińska zapytała ministra infrastruktury o brak połączenia w ramach nowego projektu obu stolic województwa.
W tym samym dniu pod Sejmem odbyła pikieta przeciwko planom budowy CKP. Jak podali organizatorzy wydarzenia – Nie podoba nam się trwonienie gigantycznych środków publicznych na fantasmagorię za co najmniej 250 miliardów zł. Wszystkich, którzy chcą żyć w państwie, gdzie szanuje się prawo własności – zapewnione przez Konstytucję. Wszystkich, którzy są przekonani, że postęp nie oznacza dziś konieczności zalewania betonem i asfaltem żyznych gleb, dewastowania terenów cennych pod względem przyrodniczym. Chcemy rozwoju Polski. Nie zgadzamy się na jej dewastację pod pozorem “realizacji śmiałych zamierzeń” propagandzistów. Nie zgadzamy się na niszczenie środowiska, życia osób skazywanych na wywłaszczenia, przepalanie funduszy, które należy przeznaczyć na cele ważne dla społeczeństwa – czytamy w komunikacie organizatorów pikiety na jednym z portali internetowych.
Do sprawy będziemy wracać.
