Co dalej z planowaną w Ochli inwestycją za blisko 90 milionów złotych? Dlaczego pomnik winiarki Emmy powinien wrócić na swoje historyczne miejsce w Zielonej Górze – na skwer u zbiegu ulic Chrobrego i al. Niepodległości? Jak powinna wyglądać modernizacja deptaka? Czy jest jeszcze szansa na uratowanie amfiteatru? Gościem Rozmowy Dnia LCI był Janusz Rewers, zielonogórski radny KO.
Jakie jest zdanie radnego Rewersa dotyczące kąpieliska w Ochli?
Już tyle powiedziono w ostatnich dniach na temat tej Ochli, że też się zastanawiam, jak to skomentować. Remont kąpieliska w Ochli jest jak najbardziej potrzebną rzeczą i to gdzieś wisiało od wielu lat, a teraz jest to po prostu ewidentnie działanie pod wybory. Żeby otworzyć tzw. „Hurghadę Kubickiego” na wybory. Remont Ochli tak, ale przypominam, że w Nowogrodzie Bobrzańskim, w zeszłym roku, bardzo ładnie wyremontowano kąpielisko – za dwa miliony złotych – porównał radny.
Jak bumerang
Temat w Zielonej Górze żyje od wielu miesięcy, a tak naprawdę do dzisiaj nie wiemy, co stanie się z amfiteatrem. Pojawiały się głosy, że prezydent Kubicki zmienił zdanie – ile jest w tym prawdy? Rewers raczej nie pozostawił złudzeń w tej kwestii.
-Powiem szczerze, że jestem czasami trochę zawstydzony, czasami zmęczony tym, jak łatwo pan Kubicki i jego drużyna trzymająca władzę w Zielonej Górze razem z PiS-em, kłamią. Właściwie 80 procent ich wypowiedzi to są kłamstwa. W zasadzie można przyjąć, że to, co komuś zarzucają, sami robią. Pan prezydent Kubicki opowiada od jakiegoś czasu, że on zmienił zdanie i czeka na decyzję pani marszałek w temacie remontu amfiteatru. Tak naprawdę nie zmienił zdania, bo sprawdziłem tę sprawę, dotarłem do dokumentów, które miasto złożyło do urzędu marszałkowskiego i oni chcą pieniędzy na wybudowanie sali w miejsce amfiteatru! To jest w ogóle przerażające, jak bardzo władza wykonawcza, bo pan prezydent jest władzą wykonawczą, oderwała się od mieszkańców i od tego, czego mieszkańcy oczekują – mówił.
Będzie zabytkiem
Radny Koalicji Obywatelskiej podkreślał stanowczo, by w sprawie amfiteatru nie składać broni, bo nie wszystko jest jeszcze stracone.
-Myślę, że na ten moment jest taka sytuacja, że czekamy na decyzję o wpisaniu do rejestru zabytków – na razie nie ma decyzji w tej sprawie, dosyć długo to trwa. Wydaje się, że sytuacja, kiedy się tam nic nie dzieje, nie jest sytuacją najgorszą z możliwych. Myślę, że tutaj należą się wielkie brawa i podziękowania wielkie dla wszystkich, którzy o to walczą i walczyli i będziemy, mam nadzieję, walczyć do skutku i skutecznego wyremontowania amfiteatru. Presja ma sens i nie słuchajmy tych opowieści, że pan prezydent zmienił zdanie, bo zdania wcale nie zmienił – podsumował Rewers.
Cała rozmowa:
