Dawid Dębski zaproszony do kadry! To musiało tak się skończyć

Ośmiu chłopców gra w piłkę
Dawid Dębski z Lechii Zielona Góra przed kolejną szansą w meczu z reprezentacją Polski U-16
Niespełna 16-letni Dawid Dębski z Lechii Zielona Góra został “dowołany” do reprezentacji Polski U-16. Aktualnie kadra jest na zgrupowaniu w Nowej Soli i szykuje się do towarzyskiego dwumeczu z Norwegią. – Wiedziałem, że tak będzie – mówi trener Dariusz Kurzawa z MUKS 11 Zielona Góra.

Przypomnijmy: reprezentacja Polski U-16 przygotowuje się do dwóch spotkań z Norwegią – 13 czerwca o 17.00 w Szprotawie i dwa dni później o 11.00 w Żaganiu. A ponieważ przebywa na zgrupowaniu w Nowej Soli, w sobotę skorzystała z okazji i zagrała z Lechią Zielona Góra U-17. Relację z meczu i zdjęcia znajdziesz TUTAJ.

Trafił na 1:0 i za chwilę podwyższył na 2:0

W zespole Lechii wystąpił Dawid Dębski (rocznik 2007) i zaprezentował się wyśmienicie. W 9 minucie trafił na 1:0, a w 13 podwyższył na 2:0. Na tle rówieśników z kadry narodowej wyglądał rewelacyjnie! – Ja w naszym graniu czuję się bardzo dobrze. To, że strzeliłem dwie bramki, tylko to potwierdziło – powiedział nam, kiedy zszedł z boiska.

“Jest nam niezwykle miło poinformować, że mający za sobą debiut w pierwszej drużynie Lechii Dawid Dębski po udanych występach w ostatnich meczach został dowołany do reprezentacji Polski U16 i będzie miał okazję zadebiutować już jutro w meczu z Norwegią” – czytamy na profilu zielonogórskiego klubu na Facebooku.

Pierwsza bramka to był majstersztyk

Sobotnie spotkanie Lechii z reprezentacją Polski oglądał trener Dariusz Kurzawa z MUKS 11 Zielona Góra, którego to klubu Dębski jest wychowankiem. – Czy jestem zaskoczony? Ja wiedziałem, że tak będzie! W czasie meczu zobaczyłem, jak Dawid wygląda na tle kadrowiczów – mówi trener Kurzawa.

– Przecież pierwsza bramka to był majstersztyk – ocenia. – Dawid najpierw nawinął bocznego obrońcę, później środkowego, trzeciego rywala wziął na zamach… Coś pięknego! Zresztą, przy drugiej bramce też pokazał klasę. Nie walił z całej siły, tylko umiejętnie podciął piłkę nad bramkarzem.

W biegach sprinterskich kasował lekkoatletów

Klubowym trenerem Dębskiego w MUKS 11 był Piotr Zalewski. Dariusz Kurzawa był natomiast nauczycielem Dawida w SP nr 11 w Zielonej Górze. – Jak brałem go na zawody lekkoatletyczne, to w biegach sprinterskich kasował lekkoatletów, którzy trenowali już po kilka lat – wspomina. – Na boisku Dawid to typowa dziewiątka. On już jest wyższy ode mnie, ma ze 180 centymetrów wzrostu. Potrafi się zastawić, przepchnąć, wystartować do piłki, wykończyć akcję.

– Dawid ma fajny potencjał. Wiedziałem, że prędzej czy później ktoś go zauważy – przekonuje trener Kurzawa. – Po meczu z reprezentacją rozmawiałem z rodzicami Dawida. Powiedziałem, że teraz na pewno trafił do notatników skautów klubowych, a kto wie, czy nie reprezentacyjnych. I proszę bardzo! Powiedziałem też, żeby rodzice nie zdziwili się, jak niebawem zadzwonią do nich przedstawiciele szkółek klubów z ekstraklasy.

– Ale to też trzeba wybrać mądrze – zastrzega trener Kurzawa. – Bo w tym wieku za umiejętnościami musi pójść także głowa. Czyli nauka, nauka i jeszcze raz nauka.

Trzy bramki w dwóch meczach

Dodajmy, że Dębski, mimo niespełna 16 lat na karku, ma już za sobą debiut w piłce seniorskiej. W rozgrywkach IV ligi w dwóch meczach strzelił trzy bramki. Pojawił się także na boiskach III ligi.

– To, że gra w seniorach, dużo daje. Chłopak nabiera doświadczenia – nie ukrywa trener Kurzawa. – IV liga? OK. Ale pytanie, czy już powinien grać w III lidze. Bo tam nie ma miękkiej gry, nie ma odstawiania nogi. Tam jest twarda walka dorosłych facetów.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content