Zielonogórski Szpital Uniwersytecki wzbogacił się o zmodernizowaną sterylizatornię. To odpowiedź na zwiększoną liczbę zabiegów, ale też spełnienie wymogów i norm. Całość kosztowała blisko 4,2 mln zł, z czego aż 3,9 mln zł to pieniądze z budżetu województwa lubuskiego.
Zapraszamy do relacji wideo (artykuł pod materiałem wideo):
– Zawsze powtarzamy, że sercem szpitala zabiegowego są bloki operacyjne. To tam pacjenci przechodzą wysokospecjalistyczne zabiegi, do których potrzebny jest dobrze wysterylizowany sprzęt. Więc jeśli rozbudowujemy szpital, zwiększamy liczbę bloków operacyjnych, sal zabiegowych i samych zabiegów, to sterylizatornia musi za tym nadążyć – komentuje Marek Działoszyński, prezes Szpitala Uniwersyteckiego im. Karola Marcinkowskiego w Zielonej Górze.
Działoszyński podkreśla, że liczba zabiegów znacznie wzrosła w ciągu ostatnich lat (w ub. roku było ich blisko 17 tys.), a lecznica ma ambicje, by wykręcić jeszcze lepszy wynik. Jednym z elementów, który z pewnością w tym pomoże jest możliwość zapewnienia wysterylizowanego sprzętu.
– W ciągu ostatnich trzech lat liczba wysterylizowanych pakietów wzrosła z 7 tys. do 13 tys. miesięcznie. To prawie dwukrotny wzrost – podkreśla prezes szpitala.
Nowa sterylizatornia to również, a może przede wszystkim, spełnienie wymogów sanepidowskich. Wcześniej ciągi brudne i czyste po prostu się krzyżowały. Modernizacja dostosowała obiekt do obowiązujących przepisów. – Jednocześnie zwiększyliśmy personel. Sterylizatornia pracuje praktycznie całą dobę, siedem dni w tygodniu – mówi Działoszyński. – Cieszę się z tej inwestycji, bo eliminujemy miejsce w szpitalu, które mogłoby nas ograniczać – mówi dodaje, podkreślając ogromny wkład finansowy województwa lubuskiego.
Warto też dodać, że niejako przy okazji powstał punkt uzdatniania wody nie tylko na potrzeby sterylizatorni, ale też bloku operacyjnego czy stacji dializ
Większą przepustowość zmodernizowanej sterylizatorni podkreśla jej kierowniczka Małgorzata Turonek. – Jeśli chodzi o myjki, to mamy ich wzrost o sto procent, sterylizatorów parowych przybyło osiem jednostek, więc teraz mamy 24. Dodatkowo mamy jeszcze jeden sterylizator na nadtlenek wodoru, do sterylizacji niskotemperaturowej, dla narzędzi, które nie nadają się do wysokich temperatur – wylicza.
Turonek podkreśla, że szpital świadczy też usługi dla podmiotów zewnętrznych, jak np. gabinety kosmetyczne, kliniki czy przychodnie. To z kolei dla lecznicy dodatkowe źródło dochodów.
Marszałek Elżbieta Anna Polak zaznacza, że to już kolejna inwestycja sfinansowania z budżetu województwa. – Niedawno oddaliśmy do użytku oddział intensywnej terapii oraz okulistykę. Są też przygotowywane kolejne inwestycje. 47 mln zł ma kosztować uporządkowanie terenu wokół szpitala, budowa dróg, parkingów. Niedawno zakończyła się też termomodernizacja. W bardzo krótkim czasie, bo w ciągu ostatniej dekady, samorząd przekazał szpitalowi 425 mln zł – wylicza.
O sterylizatorni mówi tak: – Ta nowoczesna pracownia jest niezbędna do tego, byśmy mogli leczyć się bezpiecznie. To infrastruktura, która musi być i musi spełniać wszelkie standardy i normy.
Pieniądze, które władze województwa przekazały na inwestycję w szpitalu są tym bardziej istotne, że wciąż czekamy na pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. – W ramach KPO mieliśmy 15 projektów do sfinansowania, również do realizacji w szpitalu klinicznym, m.in. budowa centrum onkologii. Chcieliśmy poprawić warunki leczenia, skrócić kolejki. Oprócz tego chcieliśmy też rozbudować radioterapię, wyposażyć ją w wysokospecjalistyczny sprzęt do wczesnej diagnostyki – wylicza pani marszałek.
