Jednym z punktów październikowej sesji Rady Miasta Gorzowa Wlkp. miała być kwestia rekordowego podniesienia podatku od nieruchomości, punkt wzbudził ogromną dyskusję na komisjach. Został zdjęty z porządku obrad. W przypadku mieszkania stawka za 1 m.kw. miała być wyższa o 29 groszy, natomiast jeżeli chodzi o lokal, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza chodziło o 4,43 zł więcej za 1 m.kw. W ten sposób dochody miasta Gorzowa miały się zwiększyć się w 2024 roku o ponad 15 mln zł. Więcej o tym w rozmowie z szefem klubu KO w gorzowskiej radzie miasta Radosławem Wróblewskim.
Nasze pytania – jak mówi gość LCI – dotyczą tego, dlaczego podwyżka ma być taka wysoka? Mieszkańcy miast w Polsce płacą za wysoką inflację, za którą współodpowiedzialny jest rząd. Brakuje 15 mln po stronie dochodów własnych na zadania własne miasta. W wyniku działań PiS polskie samorządy muszą doić mieszkańców, bo brakuje środków w budżecie, a pieniędzy z hucznie przekazywanych przed wyborami czeków, nie można przeznaczy na pokrycie tej dziury budżetowej. Mamy jako klub wiele pytań do prezydenta, dlaczego inwestycje są opóźnione, co z ich realizacją, dlaczego wciąż zwiększają się ich koszty – mówi Radosław Wróblewski.
Zapraszamy do materiału wideo: