Włodzimierz Cimoszewicz: Z Lubuskiem łączą mnie wątki rodzinne. Ale polityka także (WIDEO)

Eurodeputowany, polityk Lewicy, były premier. Dziś ponownie kandydat do Parlamentu Europejskiego. W studiu LCI pytamy Włodzimierza Cimoszewicza, dlaczego kandyduje z “trzynastki”, czyli okręgu szczecińsko-lubuskiego. Nasz gość mówi także o wyzwaniach, które stoją przed Unią Europejską w nadchodzącej kadencji. – Potrzebne są między innymi zmiany traktatowe – twierdzi Cimoszewicz.

Jak Pana zdaniem wyborcy powinni reagować na sytuację, kiedy do Parlamentu Europejskiego startuje kandydat niezwiązany z regionem?

Oczywiście, że jako wyborcy rozglądamy się za kimś z najbliższej okolicy. Ale powinniśmy też pamiętać, że w wyborach europejskich wybiera się przedstawicieli Polski, całego kraju i całego społeczeństwa. W wielu państwach traktuje się cały kraj jako jeden okręg wyborczy. Ludzie głosują na listy ogólnokrajowe.

Ale u nas jest taka ordynacja wyborcza.

Nie chciałbym na siłę udowadniać, że mam jakieś szczególne związki z tą częścią Polski, ale prawda jest taka, że moja mama, a także jej cała rodzina, została tu przesiedlona z Wołynia. Tu, w Zielonej Górze, żył mój wuj z rodziną, spędzałem tutaj część dzieciństwa.

A związki polityczne?

Jako premier zajmowałem się np. sytuacją stoczni w Szczecinie. Jako minister spraw zagranicznych negocjowałem członkostwo Polski z Unią. Zajmowałem się rozmaitymi kwestiami dotyczącymi pogranicza.

Cała rozmowa do obejrzenia poniżej.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Boisko zostało zmontowane. Na razie finansowo

“Montaż finansowy” to określenie, które coraz częściej pojawia się przy okazji rozmaitych inwestycji samorządowych. Co oznacza w praktyce? Doskonałym tego przykładem jest budowa boiska przy

Gwiazdka w Domu Dziecka w Kożuchowie

Boże Narodzenie to czas, który przypomina o sile wspólnoty, ciepła i wzajemnej troski. W Domu Dziecka w Kożuchowie te wartości są najważniejsze – nie tylko

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści