W piątek, 26 lipca 2024 r. przedstawiciele Lubuskiego Urzędu Maszałkowskiego i Państwowych Portów Lotniczych zawarli porozumienie o współpracy ws. projektu budowy nowego terminala. Ten dzień był milowym krokiem dla przyszłości lotniska, również ze względu na to, że pierwszy raz w jego historii, liczba pasażerów przekroczyła 10 tysięcy w miesiącu.
– Wprawdzie w miejscu, gdzie ma powstać nowy terminal, jeszcze rośnie trawa, ale już wiosną możemy spodziewać się symbolicznego pierwszego wbicia łopaty. Chciałbym żebyśmy, za mniej więcej dwa lata byli już blisko tej ceremonii otwarcia – mówił marszałek województwa lubuskiego Marcin Jabłoński. Natomiast otwarcie miałoby przypaść na 2027 rok. Rok znaczący, ze względu na trzydziestolecie działalności portu lotniczego Zielona Góra/Babimost.
Robert Narkun, prezes zarządu spółki Lotnisko Zielona Góra/Babimost mówił, że budowa terminala jest konieczna, jeśli chcemy się rozwijać. – Jeśli rzeczywiście zakładamy sobie ambitne plany, czyli możliwość odprawienia rocznie ok. 150 tys pasażerów, co w tej chwili jest naszym celem, to taka modernizacja była konieczna. Za sprawą nowego terminala port lotniczy również będzie mógł obsługiwać zarówno pasażerów lecących w strefie Schengen, jak i non-Schengen.
Prezes lotniskowej spółki zapewnia, że będzie poszerzana oferta lotów zagranicznych.
– Nowy terminal uwzględni zieloną politykę, uwzględni wszystkie nowoczesne rozwiązania. Będzie wygodny, przestronny i będziemy mogli podwyższyć standard usług w porcie w Zielonej Górze, gdzie – mogę to obiecać – województwo, jak również port, będzie miał duże wsparcie nas, Polskich Portów Lotniczych. Staramy się wdrażać tę misję w portach regionalnych, czyli wspierać w zakresie bezpieczeństwa, operacji lotniczych, bezpieczeństwa rozumianego jako zabezpieczenia portu przed działaniami niepożądanymi. Również będziemy wspierać w idei, jak ten port ma wyglądać, co w nim powinno być. Życzę sukcesów, życzę podwojenia ilości pasażerów i gratuluję, bo port w Zielonej Górze nie ma się czego wstydzić – przekonywał Marcin Danił, wiceprezes zarządu Polskich Portów Lotniczych S.A.
Paweł Gołębiowski, architekt, zdradził z kolei, że nowy budynek będzie wkomponowany w teren otaczający. Wspomniał o „firance” z drzew, niestety – oczywiście – nie żywych. Ta koncepcja ma nawiązywać i podkreślać to, z czego słynie nasze województwo, czyli zalesienie. – Rozmawiając z ludźmi spoza Zielonej Góry, mówiliśmy o tym, że jak pasażer przyleci na Ziemię Lubuską, to fajnie by było, żeby wysiadając miał pierwsze skojarzenia z tym miejscem – zaznaczył Gołębiowski.
