Specjalny odcinek magazynu Region Północ nagrywaliśmy podczas otwarcia Lubuskiego Centrum Cyfryzacji Go Cloud oraz nowej siedziby Biura Zamiejscowego UMWL z siedzibą w Gorzowie Wlkp. W programie relacja z tego otwarcia oraz rozmowa z marszałkiem województwa lubuskiego Marcinem Jabłońskim. Sprawdzimy także, jakie rozwiązania na trudną sytuację na kolei ma Urząd Marszałkowski.
9 grudnia 2024 r. odbyło się otwarcie Lubuskiego Centrum Cyfryzacji Go Cloud oraz Biura Zamiejscowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego z siedzibą w Gorzowie Wlkp. Uczestnicy wydarzenia byli świadkami wejścia na najwyższy poziom realizacji usług z zakresu bezpieczeństwa i przechowywania danych oraz wykorzystania sztucznej inteligencji.
Jako pierwsi w Polsce oddajemy mechanizm sztucznej inteligencji w medycynie pacjentom. Podczas wydarzenia złożono też e-podpis pod partnerstwem na rzecz innowacji.
Katerzyna Kozińska: Lubuskie centrum Cyfryzacji GoCloud otwarte. Spełniło się Pana marzenie?
Marcin Jabłoński: Ten projekt ma wielkie znaczenie, trwał kilka lat, nie był łatwy, przechodził różne koleje losu, bo i pandemia, wybuch wojny i kryzys na rynku budowlanym. To bardzo ważna instytucja, które nie było do tej pory w naszym regionie. Która się wpisuje w te trudne, niebezpieczne czasy. Inwestycja ta pozwoli nam zabezpieczyć się przed różnymi cyber zagrożeniami. Przed wojną hybrydową. To wszystko są fakty, wiemy jaka jest geopolityka. Kiedy tylko włączymy telewizor, ciągle coś się dzieje na świecie. Bardzo trudny, niebezpieczny czas. Trzeba tym wyzwaniom sprostać i zadbać o bezpieczeństwo naszych danych, danych wrażliwych, medycznych, bankowych. Chodzi też o przygotowanie zdolności do pracy w takich sytuacjach, jak podczas pandemii, gdy nie możemy normalnie pracować, musimy się pozamykać w domach. Kiedy musimy pracować, zarządzać, uczyć się zdalnie. To wszystko wymaga ogromnych zasobów teleinformatycznych. Ta instytucja nas do tego jako region przygotowała. Lubuskie centrum Cyfryzacji będzie świadczyło mnóstwo potrzebnych usług i może spowodować, że całe otoczenie, wszystkie samorządy, instytucje publiczne, jednostki, spółki, mogą korzystać z jej zasobów. Nie potrzebują budować własnej infrastruktury. Wszystko to, co leży w zakresie cyberbezpieczeństwa, zrobimy dużo bardziej optymalnie. Przy dużo mniejszych kosztach. Te pozostałe środki, które zaoszczędzimy, możemy wykorzystać na inne wartościowe cele.
Jak zachęcić do tego projektu partnerów w postaci samorządów, instytucji, szpitali?
W internecie jest cała masa przykładów na działalność tej czarnej strefy, mam na myśli terrorystów, którzy atakują konta instytucji, szyfrując i żądając za to milionowych kwot. Czasami wiąże się to ze stratą ogromnych kwot pieniędzy, wstydem, gdy ujawnione są nasze prywatne sprawy itd. Musimy umieć się m.in. na takie ataki hakerskie zabezpieczyć. To na instytucje publiczne spada obowiązek prawidłowego zabezpieczenia danych. Chodzi o to, by zoptymalizować koszty takiego procesu. Żeby było bezpiecznie, ale także efektywnie. Cały nasz projekt kosztował 67 mln zł, to proszę sobie wyobrazić, kto może to zrobić, nawet w mniejszych zakresie, ale za własne środki. To są gigantyczne pieniądze.
W programie impresje filmowe z wydarzenia oraz film z samego serca inwestycji, czyli serwerowni.
Kolej na kolej
W magazynie Region Północ przypominamy także relację z konferencji prasowej dotyczącej sytuacji na kolei na północy regionu, w której wziął udział wicemarszałek województwa lubuskiego Sebastian Ciemnoczołowski.
Do 2027 roku gorzowianie przejdą z jednego brzegu Warty na drugi po nowej kładce na moście kolejowym. Trwają prace projektowe. Taką informację przekazał podczas konferencji prasowej 4 grudnia 2024 roku w Gorzowie Wlkp. wicemarszałek województwa Sebastian Ciemnoczołowski. Jest też inna informacja ważna dla pasażerów, może dojść do zmiany przewoźnika na linii kolejowej 203.
– Taka sytuacja, jak ma miejsce na tej linii jest niedopuszczalna, prowadzimy w tej sprawie rozmowy – mówił wicemarszałek.
W świątecznym nastroju z choinkami w tle uczestnicy konferencji prasowej w Urzędzie Miasta Gorzowa Wlkp. przekazali dobre informacje dla mieszkańców.
Kładka połączy dzielnice miasta
Po latach oczekiwań most kolejowy na rzece Warcie zastąpi nowa przeprawa kolejowa wraz z kładką pieszo – rowerową i to już w 2027. Jest to element, który będzie najszybciej realizowany jeśli chodzi o prace inwestycyjne na kolei na północy. Obecnie przygotowywany jest projekt dla tego zadania.
– Budowa kładki wzdłuż linii kolejowej przecinająca rzekę Wartę, to inwestycja z programu Kolej Plus, bardzo istotna dla mieszkańców Gorzowa. Wszystko wskazuje na to, że ten element powstanie najszybciej. Zgodnie z planem, jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, w 2027 roku gorzowianie będą mogli już z tej inwestycji korzystać – mówił podczas konferencji prasowej w Urzędzie Miasta Gorzowa Wlkp. wicemarszałek województwa lubuskiego Sebastian Ciemnoczołowski.
Przewodniczący Rady Miasta Gorzowa Wlkp. Robert Surowiec podkreślił podczas spotkania z dziennikarzami, że kładka ma moście kolejowym była jednym z zadań w kampanii wyborczej radnych Koalicji Obywatelskiej, zwłaszcza z terenu Zawarcia. – Przy wspólnych wysiłkach z pewnością będzie to jedno z zadań, które uda się zrealizować w tej kadencji. Jestem przekonany, że pod koniec kadencji będą mogli nas Państwo z tego rozliczyć.
Szybciej i wygodniej
Wicemarszałek województwa lubuskiego przekazał także informację dotyczącą połączenia bezpośredniego z Gorzowa Wlkp. do Poznania, które ma być realizowane w ramach Kolei Plus. Inwestycja była na liście rezerwowej, wskoczyła na podstawową i zmienią się dla niej parametry.- Ta inwestycja była na liście rezerwowej programu Kolej Plus, dopiero niedawno została wpisana na listę podstawową, w dodatku z innymi parametrami. Z prędkości przejazdowej 120km/h i bez elektryfikacji linii, po decyzjach wiceministra infrastruktury Piotra Malepszaka podniesiono prędkość na tym odcinku do 160 km/h oraz zlecono pierwsze opracowania dokumentacji do elektryfikacji.
– Dziś mamy również problemy z integracją do wewnątrz. Trasa S3 zintegrowała nasz region natomiast brakuje nam bezpośredniego, szybkiego połączenia Zielona Góra – Gorzów. Rozmawiamy w resorcie infrastruktury także o podniesieniu parametrów na niektórych odcinkach między naszymi stolicami i odbudowy czy odnowienia fragmentów linii np. Sulechów-Świebodzin. To wszystko ma wpłynąć na lepsze i szybsze połączenia – mówił Sebastian Ciemnoczołowski.
“To niedopuszczalne”
Podczas konferencji prasowej w gorzowskim magistracie wiceprezydent Gorzowa Wlkp. Izabela Piotrowicz oraz przewodniczący Rady Miasta Gorzowa Wlkp. Robert Surowiec zaapelowali do władz województwa o jak najszybsze kroki w celu zmiany przewoźnika kolejowego na linii 203 Krzyż – Gorzów Wlkp.- Kostrzyn. Przypomnijmy. W związku z niewydolnością spółki Polregio, decyzją samorządu województwa, połączenie Wrocław – Zielona Góra od grudnia przejmą Koleje Dolnośląskie. To ważny sygnał dla dotychczasowego operatora. –
Sebastian Ciemnoczołowski w ostrych słowach opisał sytuację w spółce Polregio, która obsługuje połączenia m.in. na północy regionu zgodnie z umową podpisaną do 2030 roku. – Chcę wyrazić moje oburzenie w stosunku do tego, co dzieje się na linii 203 i to od wielu lat. To w jaki sposób Polregio wywiązuje się z realizacji połączeń na naszym terenie, pokazuje zapaść spółki. Nie wróżę jej przyszłości. Podejmujemy również rozmowy z innymi przewoźnikami, żeby na tej linii 203 rozważyli możliwość realizacji połączeń. Jeździ tutaj 2,5 tysiąca pasażerów dziennie. Jest to jedna z najbardziej obleganych linii kolejowych w województwie lubuskim. Wielu pasażerów przestało z niej korzystać z powodu niepewności w funkcjonowaniu przewozów. My jako organizator przewozów wprowadziliśmy 17 par pociągów. Podwyższyliśmy ich liczbę, ale nie przekłada się to na jakość przewozów. Pociągi odwoływane są ze względu na ich awarie, nieumiejętność radzenia sobie z ich serwisowaniem przez Polregio. Mówię temu dość, nie ma na to naszej zgody – podkreślił wicemarszałek i dodał, że obecnie samorząd województwa lubuskiego prowadzi rozmowy z Kolejami Wielkopolskimi i spółką Arriva w sprawie przejęcia obsługi przewozów na linii 203.
– Dzisiaj mamy podstawy do jej wypowiedzenia umowy podpisanej z Polregio do 2030 roku albo odbierania części połączeń. Do dnia obecnego naliczyliśmy spółce 17 mln zł kar, które nie są nawet płacone. Jesteśmy w sporze sądowym – mówił wicemarszałek.
Samorząd województwa lubuskiego dokupuje kolejne pojazdy i przekazuje przewoźnikowi. Na dniach na tory ma wjechać kolejny pojazd szynowy, wyposażony w silnik spalinowy i elektryczny.
– Firma Cegielski uzgadnia z Urzędem Transportu Kolejowego dopuszczenie pojazdu do wyjechania na tory. Wierzę głęboko, że będzie to jeszcze w grudniu – dodał S.Ciemnoczołowski.
W planie ramowym podpisanym 4 lata temu, który przewidywał wskaźniki inflacyjne, region powinien wypłacić rekompensaty dla Polregio w wysokości 100 mln zł. – Do budżetu wpisaliśmy natomiast 136 mln, spółka oczekiwała 154 mln zł. chyba nie ma takiego kraju, w którym tak bardzo by wzrosły koszty przewozów w ciągu jednego roku. Patrząc ostrożnie na przyszły rok wpisaliśmy 140 mln zł na przejazdy. Kto będzie przewoźnikiem, to się jeszcze okaże. Polregio będzie realizować w jakimś stopniu tą umowę. Kolejne 10 mln w roku 2025 przeznaczymy na przeglądy pojazdów najwyższych poziomów utrzymania, które oni użytkują praktycznie za darmo. Kupujemy pojazdy za nasze pieniądze, przekazujemy je za darmo firmie do realizowania przewozów, dajemy im pieniądze, żeby je serwisowali, oni to robią po prostu źle. Pociągi nie wyjeżdżają, a rekompensata wzrosła ze 100 mln do 136 mln. Nie chcę żeby to trwało dłużej – mówił wicemarszałek.
—



