Trwają zapisy na „Piekło Przytoku”. Jest to dwudniowa impreza sportowa podzielona na część biegową i kolarską. Trasa zawodów wiedzie brukowym podjazdem „kocie łby” przez Jany do Przytoku. Mężczyźni pokonują 10 rund, a kobiety 5 rund o długości około 6,8 km każda. Różnica wysokości wynosi 83 m. – To jest okazja, aby sprawdzić swoje umiejętności oraz wytrzymałość – mówi Joanna Balawajder, która nadzoruje wyścig kolarzy.
Lubuski wyścig odbywa się od 2008 r. i wzoruje się na zawodach rozgrywanych od ponad stu lat we Francji na trasie Paryż – Roubaix. Najbardziej wymagającym elementem „Piekła Przytoku” pozostaje brukowe wzniesienie o długości prawie 3 km. Wydarzenie podzielono na dwa dni.
Start jest pod górę, po bruku, a później bardzo przyjemnie w dół
Lena Pilonis
5 kwietnia na linii startu staną biegacze, a dzień później 6 kwietnia swoje umiejętności przetestują kolarze. – To są nietypowe zawody. Będą odbywały się stylem eliminatora, czyli po każdej rundzie najszybszy wyeliminuje pozostałych z biegu. Start jest pod górę, po bruku, a później bardzo przyjemnie w dół – wyjaśnia Lena Pilonis, czuwająca nad biegową częścią zawodów.
Do zawodów warto wcześniej nieco się przygotować, ale organizatorzy podkreślają, że przede wszystkim chodzi o dobrą zabawę. – Jest to niewątpliwie rozpoczęcie sportowego sezonu w Lubuskiem. Jeśli ktoś będzie miał ochotę, aby przyjść potruchtać w towarzystwie, również zapraszamy. Zawody nie mają ograniczeń wiekowych. 70-latek potrafi pokonać 20-latka – mówi z uśmiechem Lena Pilonis.
Najwytrwalsi amatorzy mogą powalczyć o „Koronę Przytoku”. Aby ją zdobyć, trzeba wziąć udział zarówno w wyścigu biegowym, jak i kolarskim. – Wystarczy wejść na stronę www.dostartu.pl lub nasz profil na facebooku „Piekło Przytoku”. Tam znajdują się linki do zapisów – podpowiada Joanna Balawajder.
Wejdźcie na stronę na stronę www.dostartu.pl, aby się zapisać!
Jednym z zawodników, który stanie na linii startu, będzie Sebastian Ciemnoczołowski, wicemarszałek województwa lubuskiego. Samorządowiec podkreśla, że „Piekło Przytoku” to świetny sposób na promocję regionu. – Z przyjemnością pomęczę się na tych „brukach”, zachęcając innych do udziału i pokazując, że można pokonać tę trudną trasę. To kolejne z wielu wydarzeń rowerowych, które wpisuje się w fantastyczny cykl imprez kolarskich oraz szosowych, wyróżniających nasz region. „Piekło Przytoku” pokazuje bardzo ciekawe miejsca w województwie – zachęca Sebastian Ciemnoczołowski.
Z przyjemnością pomęczę się na tych „brukach”, zachęcając innych do udziału i pokazując, że można pokonać tę trudną trasę.
Sebastian Ciemnoczołowski
Za organizację Piekła Przytoku odpowiadają Stowarzyszenie Bike & Run Promotion a oraz Fundacja My Aktywni. Przypomnijmy, że zawody odbędą się 5. i 6. Kwietnia.
Koszykarki KSSSE Enei AJP Gorzów odniosły czwarte z rzędu zwycięstwo w ekstraklasie. We własnej hali wysoko pokonały Polonię Warszawa. Wykorzystały także potknięcie AZS-u UMCS-u Lublin
Po tygodniach niepewności i narastających obaw rzemieślników, szkół branżowych i pracodawców, pojawiły się dobre wiadomości z parlamentu. Dzięki wspólnym działaniom środowiska rzemieślniczego oraz intensywnemu dialogowi
Choć Kazimierz Furman odszedł ponad piętnaście lat temu, Gorzów wciąż słyszy jego głos. Niespokojny, bezkompromisowy, liryczny. 18 grudnia w DKF Megaron poezja znów stanęła w