Carina Gubin w sobotę na własnym boisku bezbramkowo zremisowała ze Ślęzą Wrocław na początek rundy rewanżowej piłkarskiej III ligi. Wywalczyła punkt, ale gdyby Przemysław Haraszkiewicz wykorzystał doskonałą sytuację w 14 minucie…
Po rundzie jesiennej Carina zajmowała 11. miejsce w tabeli III ligi, a Ślęza była czwarta, więc remis z wyżej notowanym rywalem można uznać za niezły wynik, tym bardziej że w sierpniowym pojedynku zespół z Gubina przegrał we Wrocławiu aż 0:6. Ale po sobotnim (12 marca) meczu gospodarze mieli niedosyt. Dlaczego?
Znakomity przechwyt, sytuacja sam na sam i… nie ma bramki
Przede wszystkim z powodu wyśmienitej, a niewykorzystanej okazji w 14 minucie. Wtedy to Przemysław Haraszkiewicz przechwycił piłkę na połowie gości i chwilę później znalazł się w sytuacji sam na sam z Piotrem Zabielskim. Strzelił, ale bramkarz zdołał obronić lewą nogą.
Lepszej okazji Carina w sobotnim spotkaniu nie miała. Owszem, w 42 minucie – po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym – zdobyła gola, lecz sędzia odgwizdał zagranie ręką jednego z miejscowych zawodników. Po przerwie zaś Joao Guimaraes lewym skrzydłem uciekł obrońcom, uderzył, ale nie zaskoczył Zabielskiego.
Ślęza też stworzyła sobie kilka niezłych sytuacji, lecz nie była na tyle skuteczna, by pokonać Tymoteusza Seweryna, który albo udanie interweniował, albo miał sporo szczęścia. Tak właśnie było raz w pierwszej i raz w drugiej połowie, kiedy zawodnicy przyjezdni w dogodnej okazji minęli się z piłką.
Przemysław Haraszkiewicz: Mam nadzieję, że za tydzień już wygramy.
– Uważam, że z przebiegu meczu mieliśmy lepsze sytuacje. Na przykład na miałem jedną, nie wykorzystałem – przyznał Haraszkiewicz. – Szkoda, ale myślę, że cenny punkt z takim rywalem u siebie trzeba szanować.
– Na pewno jesteśmy trochę lepszym zespołem niż byliśmy w rundzie jesiennej. Wzmocniliśmy się zimą i myślę, że dzisiaj to było widać – ocenił Haraszkiewicz, napastnik Cariny. – Dzisiaj punkt, ale mam nadzieję, że za tydzień już wygramy.
Maciej Diduszko: Szanujemy punkt i myślimy o kolejnym przeciwniku
– Na pewno trzeba szanować ten punkt, bo nie graliśmy ze słabą drużyną. Ślęza to wymagający przeciwnik – podkreślił Maciej Diduszko, pomocnik Cariny. – Natomiast po meczu można powiedzieć, że czuć pewien niedosyt, bo mogliśmy strzelić bramkę. Ale szanujemy ten punkt i myślimy o kolejnym przeciwniku.
Diduszko wrócił na boisko po długiej przerwie spowodowanej kontuzją kolana, której doznał we wrześniu. Jak się czuje? – Tak, jak widać: biegam, mam siły, więc wszystko jest OK – zapewnił i dodał: – Do każdego meczu chcę podchodzić na 100 procent i dawać z siebie wszystko.
Wyniki spotkań XIX kolejki rozgrywek III ligi
- Carina Gubin – Ślęza Wrocław 0:0
- Zagłębie II Lubin – Lechia Zielona Góra 2:1 (0:1)
- Polonia Bytom – Warta Gorzów Wlkp. 2:4 (2:1)
- LKS Goczałkowice Zdrój – Foto Higiena Gać 1:1 (1:1)
- Rekord Bielsko-Biała – Piast Żmigród 1:1 (0:0)
- Miedź II Legnica – Odra Wodzisław Śląski 1:0 (1:0)
- Górnik II Zabrze – MKS Kluczbork 0:0
- Stal Brzeg – Gwarek Tarnowskie Góry 2:2 (1:0)
- Karkonosze Jelenia Góra – Pniówek Pawłowice 2:1 (0:1)