-PiS wszystkie swoje niepowodzenia, nieumiejętności i przeszkody zrzuca na karby Unii Europejskiej. Uważam, że to zachowanie jest niegodne. Wprowadzanie Polaków, opinii publicznej w błąd, po prostu nie przystoi – mówi w rozmowie z LCI poseł Waldemar Sługocki.
Pojawiła się długo wyczekiwana zapowiedź premiera Morawieckiego o odejściu od rosyjskich gazu i ropy do końca 2022 i odejście od węgla w ciągu kilkunastu tygodni. Parlamentarzysta PO komentując te doniesienia podkreślał, jak na przestrzeni lat rząd PiS uzależniał Polskę od tych surowców z Rosji. Stąd też pojawia się wątpliwość wg niego, czy aby na pewno za słowami pójdą czyny i faktycznie w szybkim tempie będziemy potrafili z tego zrezygnować.
-Proszę zwrócić uwagę, że rząd Prawa i Sprawiedliwości osadził swoją uwagę i uwagę Polek i Polaków na Nord Stream II i generalnie na Nord Stream, pokazując, że Europa Zachodnia importuje mnóstwo gazu w ramach tych dwóch rurociągów na dnie Bałtyku. Nie mówi natomiast nic o rurociągu Jamalskim, z którego to my, między innymi, korzystamy. Blisko 72 procent ropy, która trafia do Polski to jest ropa pochodząca z Rosji i nieco ponad 54 procent gazu, który trafia do Polski, to jest gaz pochodzący z Rosji. I teraz z jednej strony rząd Prawa i Sprawiedliwości rozlicza całą Unię Europejską, a z drugiej strony, co istotne, zapomina o tym, jak wygląda uzależnienie Polski od węglowodorów z Rosji. Trzeba powiedzieć też o imporcie węgla z Rosji – 13 miliardów 470 milionów ton węgla importujemy z Rosji, a następnym naszym rynkiem, z którego kupujemy węgiel są Stany Zjednoczone – 1 miliard 530 milionów. Proszę zwrócić uwagę, jaka jest dysproporcja. To pokazuje, jak te relacje z Rosją buduje rząd Prawa i Sprawiedliwości. Żaden rząd w wolnej Polsce nie importował takiej ilości węgla, jak rząd Prawa i Sprawiedliwości. I to jest ta hipokryzja, na którą musimy zwracać uwagę.
Jeszcze do niedawna rząd PiS ustami polityków obozu rządzącego zapierał się, że potrzeba zgody Komisji Europejskiej, by podjąć krok w postaci odejścia od rosyjskich węglowodorów, dzisiaj okazuje się, że nagle można autonomicznie podjąć tę decyzję.
-Myślę, że to jest właściwe zachowanie dla polityków Prawa i Sprawiedliwości, usta pełne frazesów – mówię to z przykrością. Dużo obietnic, które trafiają do opinii publicznej, do polskiego społeczeństwa, a niestety nie za dużo działań. Jest jeszcze jedna właściwość tego rządu, rządu Prawa i Sprawiedliwości, że większość problemów, które pojawiają się w przestrzeni państwa polskiego, które dotyczą Polek i Polaków, które mają skutek finansowy, to PiS zrzuca na Unię Europejską – mówił Sługocki.
Cała rozmowa: