Zakola i meandry. Nieprzekraczalna linia (FELIETON)

Mężczyzna w okularach
Kolega uwierzył w nagłą przemianę prezydenta oraz prezesa Jarosława i jego akolitów! - pisze Andrzej Flügel
Kolega uwierzył w owczą skórę, którą na wilcze plecy narzucili dzisiejsi decydenci! W obliczu wojny tuż za naszą granicą i tylko dlatego, że w kilku oczywistych sytuacjach zachowali się normalnie, gotów jest zapomnieć im to, co wyprawiali przez ostatnie lata! – pisze Andrzej Flügel w felietonie „Zakola i meandry”.

Pan Bogdan znów popadł w wielkie zdumienie, kiedy minister zdrowia odwołał pandemię, pozwalając na zdjęcie masek i likwidując kwarantannę. Doniesienia z zachodniej Europy o wzroście zakażeń są zatrważające, ale naszych wodzów to nie rusza. Wydaje się, jakby chcieli powiedzieć: Widzicie? Krytykowaliście nas, domagaliście się restrykcji, zastosowania paszportów covidowych w restauracjach, przed wejściem do kin, hal sportowych, sklepów… I proszę! U nich armagedon, a u nas luzik i spadek zakażeń.

W dniu ogłoszenia tego końca pandemii pan Bogdan był w markecie i mimo że jeszcze był kilkudniowy nakaz ich noszenia niemal wszyscy masowo je zdjęli. Zresztą, nawet kiedy pandemia jeszcze nie osłabła, wielu miało gdzieś zalecenia, a egzekwowanie tego obowiązku przez policję było bardzo ślamazarne. Tacy właśnie jesteśmy. Co tam przepisy, zalecenia. My wiemy swoje. Wujek pana Bogdana, mieszkający od lat w Niemczech, wyjaśnił to na przykładzie: – Jak policjant narysuje na chodniku linię i powie, że nie można jej przekraczać, Niemiec będzie spokojnie czekał, aż pozwolą mu iść. Polak ją przekroczy, żeby sprawdzić, czemu policjant tak zarządził, a jak sprawdzi, uzna, że to głupota i pójdzie dalej. Nic dodać nic ująć…

Pan Bogdan spotkał ostatnio kolegę, który nie popierał tego, co robi z naszym krajem partia rządząca, i został kompletnie zaskoczony. Kolega, całkiem łebski i dobrze zorientowany w otaczającej nas rzeczywistości człowiek, uwierzył w owczą skórę, którą na wilcze plecy narzucili dzisiejsi decydenci! W obliczu wojny tuż za naszą granicą i tylko dlatego, że w kilku oczywistych sytuacjach zachowali się normalnie, gotów jest zapomnieć im to, co wyprawiali przez ostatnie lata! Powtarza propagandową zagrywkę, że UE, w obliczu naszej wielkiej pomocy udzielanej Ukraińcom, powinna zaniechać domagania się przywrócenia praworządności w sądownictwie, tylko wypłacić nam obiecane pieniądze w ramach funduszu odbudowy. Mało tego. Kolega uwierzył w nagłą przemianę prezydenta oraz prezesa Jarosława i jego akolitów! Skoro tacy mądrzy ludzie, jak ów kolega, ulegają tej propagandzie, to co będzie z mniej wyrobionymi i gorzej zorientowanymi?

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content