Lechia Zielona Góra przegrywa z Polonią Bytom, choć po przerwie sama mogła zamknąć mecz (ZDJĘCIA)

Dwaj mężczyźni na boisku
W powietrznej walce Michał Bedronka (z lewej) z Polonii Bytom i Przemysław Mycan z Lechii Zielona Góra
Lechia Zielona Góra w sobotę przed własną publicznością uległa Polonii Bytom 1:2 w meczu piłkarskiej III ligi. Gospodarze szybko objęli prowadzenie po strzale Przemysława Mycana. Obie bramki stracili w drugiej połowie po uderzeniach Dawida Krzemienia i Dawida Wolnego.

Sobotnie (30 kwietnia) spotkanie rozpoczęło się po myśli Lechii, która już w 9 minucie zdobyła gola. Mateusz Zientarski wygrał pojedynek na prawym skrzydle i dośrodkował w pole karne, gdzie akcję zamknął Przemysław Mycan, pokonując Dominika Brzozowskiego. Wynik 1:0 utrzymał się do przerwy, choć oba zespoły miały okazje, by go zmienić. W bramce miejscowych kilka razy świetnie interweniował Wojciech Fabisiak.

Z prowadzenia Lechii po przerwie zrobiło się 2:1 dla Odry

Na początku drugiej połowy Lechia mogła i powinna podwyższyć prowadzenie i powoli zamykać mecz. Szanse mieli: Artur Małecki i Zientarski, ale żaden nie potrafił zmusić do kapitulacji Brzozowskiego. A ponieważ niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, Polonia wyrównała. W 51 minucie z dobrego podania skorzystał Dawid Krzemień, łatwo wjechał w pole karne i pewnym uderzeniem pokonał Fabisiaka.

Zamieszanie pod bramką Lechii Zielona Góra, z którego obronną ręką wyjdzie Wojciech Fabisiak

Pojedynek nabierał tempa i rumieńców, a w rolach głównych występowali bramkarze obu drużyn. Ale w 79 minucie goście wyszli z kontrą. Po przerzucie z lewej strony boiska na prawą piłka dotarła do Dawida Wolnego, który najpierw zwiódł obrońcę, a później przymierzył równie pewnie, jak Krzemień.

Po stracie drugiego gola Lechia rzuciła się do odrabiania strat. W końcówce spotkania grała nawet z przewagą jednego zawodnika, bo czerwoną kartkę (po drugiej żółtej) zobaczył Michał Bedronka. Niewiele to jednak dało i trzy punkty pojechały do Bytomia.

Przemysław Mycan: Zemściły się niewykorzystane okazje

– To bardzo bolesna porażka. Trochę zemściły się niewykorzystane okazje. Może nie były 100-procentowe, ale przy odrobinie szczęścia to powinno wpaść i zabić ten mecz przy 2:0 – skomentował Przemysław Mycan. – Niestety, bramkarz przeciwnika miał też swój dzień, trochę mu pomogliśmy i kontra, przegrywamy 1:2.

– Trochę szkoda tej niewykorzystanej końcówki w przewadze, bo zabrakło nam doświadczenia, strasznie nerwowo graliśmy. Zamiast bić te piłki w pole karne, to się potykaliśmy o swoje nogi i nie wykorzystaliśmy gry w przewadze – dodał Mycan.

Andrzej Sawicki: Z dobrym przeciwnikiem musisz być skuteczny

– Jasne, że przykro, bo mieliśmy swoje momenty w tym meczu i uważam, że kluczem do zwycięstwa było to, że przy stanie 1:0 mieliśmy trzy sytuacje, których nie wykorzystaliśmy – ocenił Andrzej Sawicki, trener Lechii. – I niestety, też straciliśmy łatwo dwie bramki, choć doceniam absolutnie klasę przeciwnika.

– To jest Polonia Bytom, to jest marka, uznany zespół w tej lidze i pełny szacunek dla nich. Ale nie mogę odżałować tego, bo uważam, że z trzech sytuacji, które mieliśmy, gdybyśmy jedną zamienili na bramkę, na pewno byśmy tego meczu nie przegrali – przekonywał trener Sawicki. – I tak to jest w futbolu – z dobrym przeciwnikiem, wymagającym musisz być skuteczny. Dzisiaj tej skuteczności nam zabrakło na dobicie.

Dominik Brzozowski, bramkarz Polonii Bytom, w drugiej połowie nie pozwolił się pokonać

A tak trener Sawicki analizował sytuacje, po których Lechia straciła gole: – Pierwsza bramka bardzo łatwa. Byliśmy ustawieni nisko, środkowy obrońca kopnął daleką piłkę, łatwo przegraliśmy, napastnik strzelił z kąta. Druga – atak szybki przeciwnika, mamy całe boisko na przerwanie tego, uczulamy, mówimy, nikt nie przerywa… I już finalizacja w polu karnym bardzo dobra, tam idziemy na raz, nie ma wybloku i dostajemy dwie bramki. My mieliśmy swoje sytuacje, uważam, że łatwiejsze do strzelenia niż przeciwnik. Tego my nie potrafiliśmy zamienić na bramki i przegrywamy mecz.

– Sama końcówka to już szaleństwo. Mniej grania, więcej nerwów, wrzucania piłki tylko w wysoką strefę, żeby gdzieś ewentualnie spadła… – przyznał trener Sawicki. – Ale powtarzam: żałuję tego, co mieliśmy w sytuacjach, w których powinniśmy podwyższyć wynik.

Dawid Krzemień: Lechia postawiła bardzo trudne warunki

– Wynik pokazuje, że walczyliśmy do samego końca. Lechia postawiła bardzo trudne warunki, strzelając pierwsza bramkę – nie ukrywał Dawid Krzemień. – Troszeczkę nam to pokrzyżowało szyki, ponieważ to był pierwszy strzał na bramkę i musimy odrabiać straty. Chwała wszystkim chłopakom, że do końca w to wierzyliśmy, włożyliśmy dużo serca. Wyjeżdżamy stąd z trzema punktami i cieszymy się z tego.

– Każda bramka cieszy, a tym bardziej jak wpadają takie, że bramkarz nawet nie drgnie, więc cieszymy się z tego podwójnie – dodał Krzemień. Kapitan Polonii zgodził się ze stwierdzeniem, że to był mecz bramkarzy. – Jedna i druga drużyna stworzyła sobie mnóstwo 100-procentowych sytuacji i padły tylko trzy gole, więc bramkarze na bardzo wysokim poziomie bronili, z dużą skutecznością. Cieszę się że mamy takiego bramkarza i gratuluję Lechii, że takiego dobrego bramkarza też ma.

Przy piłce Mateusz Zientarski z Lechii Zielona Góra, który w sobotę zaliczył asystę. W roli obrońcy Dominik Konieczny z Polonii Bytom

– W końcówce graliśmy w dziesięciu i chcieliśmy urwać już jak najwięcej sekund, żeby sędzia zakończył ten mecz – przyznał Krzemień. – Szkoda, bo wydawało nam się, że w tej końcówce powinniśmy mieć rzut karny jeszcze. Obrońca dotykał piłki w polu karnym ręką. Jak robi wślizg, to wiadomo, podejmuje ryzyko. Dostał w rękę, myśleliśmy, że będzie karny, poszła kontra, dostaliśmy czerwoną kartkę i przed ostatnie siedem minut musieliśmy grać w dziesiątkę. I wiadomo, staraliśmy się już tylko utrzymać ten wynik.

Wyniki spotkań XXVII kolejki III ligi
  • Lechia Zielona Góra – Polonia Bytom 1:2 (1:0)
  • Górnik II Zabrze – Carina Gubin 3:1 (1:0)
  • Stal Brzeg – Warta Gorzów 2:1 (0:0)
  • Zagłębie II Lubin – Miedź II Legnica 2:1 (0:1)
  • Pniówek Pawłowice – Ślęza Wrocław 0:1 (0:0)
  • Rekord Bielsko-Biała – Odra Wodzisław Śląski 3:0 (2:0)
  • Karkonosze Jelenia Góra – LKS Goczałkowice Zdrój 1:0 (0:0)
  • Gwarek Tarnowskie Góry – Foto-Higiena Gać 3:1 (2:0)
  • MKS Kluczbork – Piast Żmigród 4:1 (0:1)
Wyniki spotkań XXVI kolejki IV ligi
  • Spójnia Ośno Lubuskie – Stilon Gorzów 1:3
  • Promień Żary – Odra Nietków 1:2
  • Dąb Sława – Przybyszów – Korona Kożuchów 2:4
  • Budowlani Murzynowo – Pogoń Świebodzin 1:6
  • Polonia Słubice – Czarni Browar Witnica 6:0
  • Meprozet Stare Kurowo – Piast Iłowa 1:2
  • Celuloza Kostrzyn – Ilanka Rzepin 0:1
  • Piast Czerwieńsk – Lechia II Zielona Góra 1:0
  • Syrena Zbąszynek – Czarni Żagań 2:1

Fotogaleria z meczu Lechia Zielona Góra – Polonia Bytom

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content