1. czerwca świętujemy Dzień Dziecka, ale jak pokazują dane Urzędu Statystycznego w Zielonej Górze małych Lubuszan systematycznie ubywa. Na prezenty dla nich rodzice muszą dodatkowo sięgać coraz głębiej do kieszeni. Co jeszcze wynika z zestawienia?
Zaskoczenia nie ma, Lubuszan coraz mniej
Jeszcze w 2010 roku dzieci do 14. roku życia było w województwie lubuskim ok. 158 tys. Od tego czasu liczba małych mieszkańców systematycznie spada. Według danych w ubiegłym roku maluchów było ok. 150 tys. Jeszcze gorzej wygląda to, gdy przyjrzymy się strukturze wiekowej, ponieważ największą grupę (60%) stanowią dzieci w przedziale 7-14 lat. Pokazuje to wprost, jak spada liczba urodzeń.
Urząd Statystyczny w Zielonej Górze przygotował również nieco ciekawostek. W 2021 r. najwięcej dzieci urodziło się we wrześniu. W przypadku pojedynczego dnia rekordzistą okazał się 1 czerwca, wtedy na świecie pojawili się 34 nowi Lubuszanie. Wiemy też, który dzień tygodnia cieszył się największą popularnością wśród noworodków. Był nim wtorek.
Wychowanie coraz droższe
W zestawieniach urzędników mało optymistycznych akcentów jest więcej, ponieważ porównali ze sobą ceny niektórych produktów dla dzieci. W ten sposób dowiadujemy się, że rok do roku (kwiecień 2021 – kwiecień 2022) o blisko 20% podrożały rowerki dla maluchów, a prawie 16% lalki Barbie. Lepiej procentowo wygląda sprawa w sytuacji notebooków. Te podrożały o ok. 5%, co i tak oznacza, że na zakup dobrego sprzętu trzeba zarezerwować w granicach 3120 zł. Na przygotowanej liście znalazł się także jeden produkt, który potaniał w skali roku. O ponad 10% spadły ceny klocków typu Lego.