Nie po drodze nam z nastolatkami. Trzeba to zmienić!

Charakter spotkania był luźny i przyjazny.
Zamiast nakazywanie, dialog. Zamiast dawanie rad, wypracowanie razem rozwiązań. Tak wyglądałaby idealna relacja na linii dorosły – nastolatek. Niestety w większości przypadków tak nie jest. A powinno być. Dlaczego? Na to pytanie odpowiadali uczestnicy warsztatów „Z nastolatkiem po drodze” w Gorzowie Wlkp. Wydarzenie było współorganizowane przez województwo lubuskie, realizatora programu dla młodych.
Problemy ich przerastają


Ostatnie tygodnie to jakaś plaga jeśli chodzi o liczbę zgłoszeń od młodych, że chcą się odebrać sobie życie. Jedna z operatorek numeru alarmowego 112, która woli pozostać anonimowa, opowiada nam o przykładowym dyżurze. – Zaczyna się popołudniami, gdy już wracają ze szkoły, uczelni. Najgorzej jest z nastolatkami. Część młodych chce nawet zrobić relacje w internecie z zażycia silnej dawki leku. Zgłoszenia są najczęściej od popołudnia do późnych godzin nocnych. Chcą zwrócić na siebie uwagę, uwagę rodzica, który siedzi za ścianą w komputerze, telefonie lub godzinami w pracy. Jest też hej w grupach rówieśników i to duży problem. W momencie przyjęcia takich zgłoszeń służby powiadamiane przez nas reagują natychmiastowo, a my staramy się ciągle podtrzymywać kontakt telefoniczny z tą osobą. To ciężkie sytuacje – mówi nam operatorka. Te informacje przekładają się na statystyki. Rzeczywiście coraz więcej młodych trafia do szpitali np. w Gorzowie Wlkp. po próbie samobójczej. Jak pomóc młodym odnaleźć się w dzisiejszym świecie? Na pierwszej linii są rodzic i szkoła. Nauczyciele, pedagodzy, psycholodzy, rodzice i dyrektorzy gorzowskich szkół spotkali się w I Liceum Ogólnokształcącym w Gorzowie Wlkp. by uczyć się postępować. Konferencję pod hasłem „Z nastolatkiem po drodze” zorganizowała Fundacja Today Tomorrow Together – Dzisiaj Jutro Razem. – Gorzów jest czarną plamą na mapie województwa lubuskiego jeżeli chodzi o wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. O tym nikogo nie trzeba przekonywać. Ostatnie samobójstwa młodych ludzi w Gorzowie popchnęły nas do tego, żeby działać tu i teraz. Nie czekać na nic, nie zastanawiać się czy możemy zrobić coś po wakacjach. Po prostu ruszyć z kopyta. Wspólnie z Mariuszem Biniewskim zorganizowaliśmy konferencję „Z nastolatkiem po drodze”, bo z nastolatkiem jest nam po drodze. Młodzi ludzie to jest nasza przyszłość, na sercu leży nam ogromnie ich dobro i zdrowie psychiczne. Bez tego zdrowia psychicznego nie będzie zdrowia fizycznego. Dzisiaj musimy mówić głośno o tym, że zaburzenia emocjonalne i depresje są takimi samymi zaburzeniami i chorobami, jak choroba serca czy nowotwory. Jeżeli choruje jedna osoba w rodzinie, jeżeli mamy chore dziecko na depresje to choruje cała rodzina – mówi Marta Krupa.


Od nich można się uczyć


Podczas spotkania można było porozmawiać indywidualnie z ekspertami. Byli nimi znani nauczyciele i edukatorzy oraz dziennikarze – Przemysław Staroń, Marta Młyńska, Jakub Tylman i Justyna Suchecka. Wniosku są gorzkie i dotyczą całego systemu edukacji. Jak mówiła Justyna Suchecka, dzisiaj dziecko, nastolatek to nie partner do rozmowy dla nauczyciela. Często jest to nadal system nakazowy. To nie dialog. Nie szanuje się różnicy poglądów. Innego zdania. – Myślę, że zmiany w szkołach jest przeprowadzić trudno, bo sami przywykliśmy jak wyglądała nasza szkoła i trudno jest nam sobie wyobrazić, że mogłaby ona wyglądać inaczej. I to nawet na poziomie takich rzeczy, które nas wkurzały kiedy byliśmy uczniami. Jak chodziliśmy do szkoły wydawało nam się, że nam za dużo zadawali, że za długo siedzieliśmy, a potem jak staliśmy się dorosłymi, albo rodzicami lub zaczynamy pracować w szkole to zapominamy te emocje. Nie wyobrażamy sobie szkoły bez zadań domowych, szkoły bez sprawdzianów, szkoły bez dyscypliny. Więc ta zmiana musi zajść najpierw w dorosłych żeby mogła zajść w szkole. Taka chyba największa trudność to, że nie można się oglądać na Ministerstwo Edukacji, a to bardzo trudne nie oglądać się na swojego szefa – mówi Justyna Suchecka. Mariusz Biniewski, dyrektor I LO nie krył satysfakcji, że wydarzenie doszło do skutku, jak mówi, nauczyciele sami wciąż się uczą. – Nie spodziewałem się, że się uda. Myślę, że się udało i to z naddatkiem. Wartością dodaną tego spotkania jest wzajemna wymiana doświadczeń między ekspertami, naszymi gośćmi, rodzicami, nauczycielami. Miejmy nadzieje, że to spotkanie da zaczyn, początek współpracy, ale także początek warsztatów, które chcemy przeprowadzić dla rodziców – mówił Mariusz Biniewski.

Na pytania uczestników odpowiadali fachowcy.


Konferencja była podzielona na trzy panele dyskusyjne, które dotykały między innymi tematu radzenia sobie z nastolatkami w okresie adolescencji, zagrożeń w Internecie i sposobów na efektywne nauczanie. Wydarzenie było współorganizowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content