„Wodniacy” z dodatkową kasą. Nad lubuskimi jeziorami będzie bezpieczniej (WIDEO)

Przekazanie dotacji dla WOPR
Fot. Paweł Wańczko
Sprzęt, szkolenia, paliwo – lubuski WOPR dokładnie wie, co zrobi z 200 tys. zł dotacji od urzędu marszałkowskiego. Jak przekonują „wodniacy” to koło ratunkowe rzucone im przed sezonem letnim. Dzięki temu nad lubuskimi jeziorami powinno być bezpiecznej. Większy komfort pracy zyskają także ochotnicy.

W zeszłym roku w całej Polsce utonęło kilkaset osób. Niestety takie przypadki miały miejsce także w naszym województwie. W tym roku być może uda się poprawić statystyki dzięki jeszcze lepszemu, bo nowemu sprzętowi, jaki trafi do lubuskiego WOPR. – Te środki stanowią koło ratunkowe rzucone w ostatniej chwili. Mamy do dyspozycji znacznie większe środki, niż dostawaliśmy do tej pory, choć to nadal kropla w morzu potrzeb. Pieniądze przeznaczymy na m.in. braki sprzętowe, aby ratownicy bezpiecznie wykonywali zadania – cieszył się Robert Frydrych, Prezes WOPR Lubuskie.

Zapraszamy na filmową relację z konferencji prasowej.

Reszta artykułu znajduje się pod materiałem wideo.

Pieniądze, a dokładnie 200 tys. zł w imieniu samorządu województwa przekazał wicemarszałek Łukasz Porycki. – Dotacja będzie mogła być przeznaczona na szkolenia oraz oprzyrządowanie niezbędne dla bieżącej działalności „wodniaków”. Chcemy dać WOPR narzędzia, które pozwolą profesjonalnie wykonywać swoje zadania m.in. ratować tonące osoby – zapewniał Łukasz Porycki.

Fot. Paweł Wańczko

Starania samorządu docenił obecny na konferencji prasowej Waldemar Pawlak, były premier z ramienia PSL, a obecny Prezes Związku Ochotniczy Straży Pożarnej RP. – Formacje ochotnicze bazują na współpracy z samorządem. W przypadku Lubuskiego współpraca prezentuje się ciekawie na poziomie gminnym. Trzeba również zauważyć bardzo dobre relacje z samorządem województwa lubuskiego. Urząd marszałkowski realizuje wiele projektów z różnych programów – chwalił Waldemar Pawlak.

W naszym regionie działa obecnie 14 oddziałów Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Lubuski WOPR liczy 4373 członków, z czego aktywnych jest 695 osób i wszyscy są ratownikami wodnymi.

Drugie dno wizyty premiera

Wizyta na konferencji prasowej dotyczącej pieniędzy na „wodniaków”, była preludium do właściwego celu wizyty Waldemara Pawlaka. Mowa o udziale w spotkaniu w Muzeum Ziemi Lubuskiej, gdzie podczas konferencji lubuskiego PSL przedstawiono pakiet propozycji dla przedsiębiorców.

– Po konsultacjach zaprezentowaliśmy kilka zasadniczych punktów programowych. Jednym z nich jest pomysł, aby regulacje dotyczące przedsiębiorców były wprowadzane raz do roku, gdy chodzi o aktualne potrzeby i raz na kadencję w zakresie zmian systemowych. Nie może być takich sytuacji, jak w bieżącym roku, gdzie prawo podatkowe już było kilkukrotnie zmieniane – przekonywał Waldemar Pawlak.

Od lewej: Arkadiusz Dąbrowski – sekretarz lubuskiego PSL, Waldemar Pawlak – przewodniczący Rady Naczelnej PSL i Stanisław Tomczyszyn – Wicemarszałek Województwa Lubuskiego Fot. Łukasz Wawer

W „Pakcie dla przedsiębiorców” znalazły się również zapisy o dobrowolnym ZUS-ie dla oraz postulaty skończenia z marżą od kredytów. PSL chce dać Polakom narzędzia do obniżania cen energii przez odblokowanie odnawialnych źródeł. – Dzisiaj są niepotrzebne biurokratyczne przeszkody. Trzeba je zmienić, żeby ludzie mieszkający w pobliżu OZE mogli kupować tańszą energię – postuluje Pawlak.

Wiele emocji może wzbudzić inny pomysł PSL.  Mowa o powiązaniu pakietów socjalnych z aktywnością zawodową. Jak miałoby to wyglądać w praktyce? Pieniądze np. na dziecko otrzymywaliby rodzice, którzy pracują. Wszystko po to, aby wspierać osoby aktywne zawodowe. – W przyszłości będziemy jeszcze przedstawiać pomysły dla organizacji pozarządowych, sfery edukacji, kultury, ochrony zdrowia. Mocno wyartykułujemy program, jaki Polskie Stronnictwo Ludowe przygotowało dla społeczeństwa  – podsumował wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content