Trwający konflikt na linii polski rząd – Komisja Europejska nie ma końca, a na horyzoncie nie widać dla Polski wypłat w ramach KPO. Rząd chce wprowadzić regulowane ceny węgla – czy to dobry ruch? Co w takim razie ze stale rosnącymi cenami żywności, paliw, energii czy ratami kredytów? Kończy się rok szkolny, jaki był on dla polskiej edukacji? Gościem LCI była posłanka PO, Katarzyna Osos.
Sprawa związana z polskim Krajowym Planem Odbudowy wygląda od dłuższego czasu jak opera mydlana – rządzący raz po raz ogłaszają sukces, a później okazuje się, że wszystko jest grą pozorów. Zdaniem posłanki PO, nie trzeba zbyt wiele, by z Komisją Europejską się porozumieć.
-Faktycznie Krajowy Plan Odbudowy to już taka niekończąca się historia. Ubolewam tylko nad tym, że wszyscy Polacy na tym cierpią, bo wiemy doskonale, że środki dawno mogłyby już płynąć. Wiemy też jakie jest rozwiązanie, a jest ono bardzo proste. Gdyby rząd chciał, to tak naprawdę w kilka dni sprawa byłaby załatwiona i dawno byśmy zapomnieli o jakimkolwiek konflikcie.
Lubuska parlamentarzystka podkreśla, że w obecnej sytuacji gospodarczej pieniądze z KPO mogłyby być pozytywnym impulsem, a na ten moment nie ma pieniędzy, a ich część straciliśmy bezpowrotnie.
-Musimy pamiętać, że my już straciliśmy zaliczkę – to są pieniądze, których już nie odzyskamy. I pamiętajmy o karach, które płyną również w związku z wyrokami TSUE, one idą już w miliardy… Polacy są w bardzo trudnym okresie i jeszcze się zapowiada, że na pewno będzie trudniej na jesień. Rząd nie potrafi pozyskać środków z UE dlatego, że dwóch panów bije się o władzę i nie potrafią się dogadać.
Ziobro kontra Morawiecki, czyli tragifarsa w wydaniu PiS
Spór o praworządność to również przepychanki w obozie rządzącym. Jak zauważa Osos nie widać na razie szans, by wojenka Morawieckiego z Ziobrą miała się zakończyć.
-To będzie trwało, to jest walka o władzę i tutaj, nie mając w ogóle na uwadze dobra Polek i Polaków, konflikt będzie się tlił. I dlatego ciężko jest mi odpowiedzieć czy środki z KPO wreszcie będą odblokowane. Rząd cały czas „rozmawia” z Komisją Europejską, a pseudo projekty próbują spełnić przedstawione przez Komisję Europejską warunki. Jednakże doskonale wiemy i słyszymy głosy płynące z Brukseli: środki nie zostaną wypłacone pomimo, że nawet Krajowy Plan Odbudowy został zatwierdzony, jeżeli te warunki, te kamienie milowe nie zostaną spełnione.
Pojawiają się głosy, że Unia Europejska odpuści Polsce i przekaże nam fundusze. Jak mówi Osos, nie byłaby to dobra droga ani dla UE, ani dla Polski.
-Jeżeli raz się pójdzie na ustępstwa, a Unia Europejska jest zbudowana na pewnych wartościach, gdzie łączy wszystkich praworządność, to jeżeli teraz pójdziemy na ustępstwa to zaraz np. wobec Węgier pójdziemy na ustępstwa i każdy poszczególna kraj stwierdzi – nie muszę pewnych rzeczy realizować. Każdy zacznie prowadzić swoją politykę i okaże się, że ta Unia nie ma wtedy sensu.
Posłanka dodaje również, że wchodząc do UE i podpisując traktaty, wiedzieliśmy do czego jesteśmy zobowiązani i powinniśmy być konsekwentni.
-Jeżeli my się podpisaliśmy pod tymi wartościami oraz deklarowaliśmy, że będziemy ich przestrzegać, to powinniśmy to kategorycznie robić. Zresztą jest to dobre dla naszego kraju. Wiemy dokładnie, że jeżeli nie ma praworządności, jeżeli nie ma niezależnego wymiaru sprawiedliwości, to wiemy w jakim kierunku zmierza ta władza – w kierunku rządów autorytarnych. Także to jest również bezpiecznik dla nas, obywateli. I ja nie wiem dlaczego rząd ma z tym taki wielki problem.
Cała rozmowa: