Oblicza tradycji. Tutaj można było poznać prawdziwy smak folkloru

Polsko-ukraiński pojedynek, kto szybciej ubije masło. Był remis. Fot. Dariusz Chajewski/LCI
Tak, tak, folklor ma swój smak. Na zakończenie Międzynarodowego Festiwalu Folkloru „Oblicza tradycji” uczestnicy i ich goście zjechali do zielonogórskiej Ochli. Tutaj „zderzyły” się dwie imprezy, festiwalowy korowód i „Dobre, smaczne i lubuskie”. Było interesująco również pod względem kulinarnym, gdyż swoje specjały demonstrowali goście ze świata…

Najpierw był barwny, roześmiany i roztańczony korowód. Mijał stragany uginające się od bochnów chleba, miodu i przysmaków wszelakich. W scenerii skansenu w Ochli wszystko prezentowało się bardzo klimatycznie, chociaż może nie do końca były to meksykańskie klimaty, jak żartowały przedstawicielki tej nacji kołyszące biodrami przy studni z żurawiem.

Barwny korowód. Fot LCI

– Połączenie folkloru z tradycyjnymi potrawami to przecież ideał – mówi wicemarszałek województwa Stanisław Tomczyszyn. – Wystarczy rozejrzeć się wokół. Przez lata mówiąc o tradycyjnych smakach regionu skupialiśmy się głównie na winie, ewentualnie na miodzie. Teraz staramy się pokazać całą gamę produktów. A czego tutaj spróbuję? Intryguje mnie kuchnia meksykańska.

Torby gości szybko wypełniały się wiktuałami. Największym wzięciem cieszyły się roślinne oleje, zwłaszcza lniany oraz miody. Właśnie te ostatnie, jako pamiątki z podróży kupowali festiwalowi goście.

– Lubię te imprezy w skansenie, ale ta jest wyjątkowa, rozbawiona, kolorowa – mówi Barbara Ruc z Zielonej Góry.

– Żona się tutaj ogląda za chłopakami, widzę, jak patrzy na górali – żartuje jej mąż Jan.

– To ja niby nie widzę, jak patrzysz na te dziewczyny z Meksyku – śmieje się pani Barbara. I oboje kibicowali pani Annie, która wraz z Ukrainką Mariją starła się w niezwykłym pojedynku – kręceniu masła na czas. Emocje były wielkie i wszystko zakończyło się sprawiedliwym remisem.

Festiwalowe przyjaźnie. Fot. LCI

W tegorocznej imprezie udział bierze 12 zespołów i ponad 600 uczestników. Międzynarodowy Festiwal Folkloru organizowany jest w Winnym Grodzie od 1964 i jak chcą fachowcy to jedna z najstarszych tego prezentacji imprez w Polsce. W tym roku prezentują się tancerze, śpiewacy i muzycy z Bułgarii, Ukrainy, Niemiec, Meksyku oraz oczywiście z Polski. Nasz kraj reprezentują m.in. Lubuski Zespół Pieśni i Tańca im. L. Figasa, Dziecięcy Regionalny Zespół “Mały Haśnik”, Zespól Ludowy “Sonina”, Zespół Folklorystyczny Szamotuły i Zespół Tańca Ludowego “Mali Gorzowiacy”.

To była pyszna impreza pod każdym względem. Do zobaczenia za rok.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content