Nie radnym sejmiku, a dziennikarzom wojewoda opowiadał o działaniach na Odrze

Konferencja prasowa wojewody lubuskiego w Gorzowie Wlkp. ws. Odry. Fot. Tomasz Pawłowski LCI
Wojewody lubuskiego Władysława Dajczaka ani nikogo z Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego nie było na Sesji Sejmiku Województwa Lubuskiego. Mimo zaproszenia. Tymczasem radni chcieli się dowiedzieć, jakie były rządowe działania ws. zanieczyszczeń na Odrze. Dowiedzieli się dziennikarze. Na konferencji prasowej zorganizowanej przez LUW w Gorzowie Wlkp. chwilę po 12:00. Radni Koalicji Obywatelskiej mieli żal, że żaden przedstawiciel rządu w terenie nie znalazł czasu na dyskusję o katastrofie ekologicznej. – Odra została pozostawiona sama przez służby rządowe – mówili podczas sesji.
Władysław Dajczak, wojewoda lubuski – Działaliśmy zgodnie z ustawą

-Dokładnie działaliśmy zgodnie z ustawą o Zarządzaniu kryzysowym, ponieważ 5 sierpnia otrzymałem pierwszą informację przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który otrzymał taką informację od Głównego Inspektora o możliwych zagrożeniach związanych z sytuacją na Odrze i potrzebie monitorowania, podkreślam słowo monitorowania. Natychmiast też Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska takie monitorowanie podjął. Pierwsza informacja o śniętych rybach na Odrze dotarła do Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego 10 sierpnia. Zgodnie z ustawą o Zarządzaniu kryzysowym na 11 sierpnia zwołałem posiedzenie Wojewódzkiego Sztabu Zarządzania Kryzysowego. Później sztab został poszerzony o wojewodów nadodrzańskich województw. W tym posiedzeniu wziął udział podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Ochrony Środowiska, prezes Wód Polskich. Natychmiast po rozpoznaniu sytuacji zwróciłem się do ministra obrony narodowej o wsparcie naszych działań związanych z usuwaniem śniętych ryb poprzez Wojska Obrony Terytorialnej i wojska operacyjne. Taka decyzja przez ministra została wydana. Mieliśmy do dyspozycji 150 żołnierzy. Państwowa Straż Pożarna koordynowała te działania. Podczas tych posiedzeń sztabu, których odbyliśmy 4, poprzez codzienne wideokonferencje z ministrem klimatu i spraw wewnętrznych realizowaliśmy te zadania. Kilkukrotnie osobiście byłem na Odrze widziałem jak to się odbywało na miejscu. Służby działały z ogromnym poświęceniem i bardzo skutecznie. 20 sierpnia lubuski odcinek, 215 kilometrowy, został oczyszczony. Od tego dnia rozpoczął się monitoring Odry, który trwa do dzisiaj. Badania prowadzi Lubuski Inspektorat Środowiska, Lubuski Sanepid, Inspekcja Weterynaryjna. Działania zakończyły się sukcesem, w naszej opinii zostały przeprowadzone sprawnie. W tej chwili rzeka Odra na lubuskim odcinku jest stabilna, bezpieczna. Rozporządzenie o zakazie korzystania z wód rzeki, które wydaliśmy wspólnie z wojewodami dolnośląskim i zachodniopomorskim jest już uchylone. Sytuacja jest stabilna, pod kontrolą nic złego na rzece Odrze się nie dzieje. Zdementowałem fakenewsy o tym, że biorący udział żołnierze, czy osoby, które tam przebywały zostały zatrute, poparzone. Nic takiego nie miało miejsca. Ani jeden taki przypadek nie został potwierdzony w lubuskich szpitalach.
Pani minister Moskwa mówi, że trwa praca zespołu ekspertów, który dąży do wyjaśnienie przyczyn. Pracują laboratoria, również zagraniczne. W sobotę Instytut Rybołówstwa Śródlądowego ze Szczecina pobranych zostało 30 próbek wody do badań, które mają ustalić przyczyny tego, co się stało na Odrze. Główny Lekarz Weterynarii mówił, że podczas badań w instytucie nie stwierdzono żadnych substancji toksycznych w rybach.

Działania na granicy

płk SG Paweł MAZIEC Zastępca Komendanta Oddziału Straży Granicznej
(odpowiedzialny za sprawy graniczne)
– Rzeka odra jest rzeką graniczną. W związku z tym wojewoda lubuski zdecydował włączyć Straż Graniczną do Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Potencjalne wprowadzenie do obrotu śniętych ryb było jedną z ryzyk, które rozpoznano. W związku z tym przeprowadzaliśmy kontrolę osób i pojazdów przekraczających granicę przewożących ładunki. W żadnym z kilkuset przypadków nie stwierdzono przewożenia śniętych ryb lub ryb z niewiadomego pochodzenia.

Pomoc strażaków

Komendant Straży Pożarnej Patryk Maruszak

-Państwowa Straż Pożarna koordynowała działania od momentu zorganizowania spotkania przez pana wojewodę, od 11 sierpnia. Powołałem wewnętrzny sztab do prowadzenia naszych działań. We współpracy z wojskiem i WOT monitorowaliśmy 215 kilometrowy odcinek rzeki Odry. Reagowaliśmy na każde zgłoszenie w sprawie rzeki. Przystąpiliśmy do oczyszczania i tak do dnia 20 sierpnia, kiedy udało się ostatni odcinek oczyścić. W działaniach oprócz strażaków z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, żołnierzy brali udział kadeci z e szkół pożarniczych z Krakowa i Częstochowy. Do chwili obecnej nie wpłynął żaden sygnał o uszczerbku na zdrowiu czy jakimkolwiek stanie chorobowym ze strony strażaków i osób, które nadzorowaliśmy.

Badania wody

Mirosław Ganecki – Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska

-Dziś mija okrągły miesiąc od kiedy podjęliśmy działania na Odrze. Wcześniej weszliśmy w teren z racji, że ten sygnał dotarł do mnie. Do dnia dzisiejszego prowadzimy stały nadzór nad całym odcinkiem rzeki. Wyznaczyliśmy 5 punktów stałego poboru prób wody. Woda badana jest pod kątem biochemicznym. Na dzień dzisiejszy jeśli chodzi o jakość wody nie mam żadnych zastrzeżeń. Woda spełnia wszystkie parametry wody naturalnej.

Policja na Odrze

Komendant Policji nadinsp. Jarosław Pasterski.

-Od 11 sierpnia do dnia dzisiejszego zaangażowanych jest ponad 4300 policjantów, którzy pełnią służbę w celu monitorowania sytuacji na Odrze. Gromadziliśmy materiały dowodowe dla prokuratury we Wrocławiu celem wyjaśnienia sytuacji. Realizowaliśmy konwoje próbek wody, ryb do badań. Na bieżąco każdego dnia i każdej nocy zadania w zakresie monitorowania rzeki były prowadzone od samego początku, od 11 sierpnia.

Sanepid uspokaja

Lubuski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Gorzowie Wlkp. – Dorota Konaszczuk

-Inspektorat Sanitarny wytypował do badań przeglądowych ponad 20 ujęć wzdłuż rzeki Odry. Przebadaliśmy ujęcia wodociągowe, indywidualne a także studnie przydomowe celem sprawdzenia pod względem parametrów, które mogłyby budzić niepokój. Pobraliśmy ponad 300 próbek, wykonaliśmy 16 tysięcy różnych oznaczeń i nie stwierdziliśmy żadnych przekroczeń. Woda w ujęciach jest bezpieczna. Innymi działaniami, które zostały przeprowadzone były kontrole w obiektach w których wprowadza się ryby do obrotu, targowiska, markety, sklepy oraz miejsca gdzie podaje się przygotowanie ryby do spożycia, czyli gastronomię. Ponad 500 kontroli nie stwierdziły żadnego przypadku próby wprowadzenia do obrotu ryb pochodzących z niewiadomego źródła. Nie odnotowaliśmy żadnych zdarzeń medycznych związanych z tą sytuacją.

Co ze zwierzętami hodowlanymi?

Zastępca Lubuskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii
Agata Bobrowska

-Nasze zadania polegały na pobieraniu próbek z ryb śniętych i żywych oraz mleka od krów znajdujących się w pobliżu rzeki. W ilości ponad 80 próbki zostały wysłane do badań. Prowadziliśmy nadzór nad gospodarstwami akwakultury, skontrolowaliśmy część z tych gospodarstwa oraz gospodarstw, które utrzymują zwierzęta na terenach sąsiadujących z rzeką Odrą. To były nasze główne zadania. W tej chwili pełnimy dyżury.

Tomasz Pawłowski, Katarzyna Kozińska

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content