Czy tej zimy będzie zimno i ciemno? Stanowczego „nie” nie słychać (WIDEO)

Obrady Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Zdjęcia: lubuskie.pl
Członkowie Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego spotkali się dzisiaj, aby wyrazić swoje stanowisko w sprawie pustoszących portfele cen energii. Miano uchwalić wspólne stanowisko w sprawie sytuacji przedsiębiorców. Niestety nic z tego nie wyszło.

– Prawdę mówiąc boję się, że tej zimy będzie ciemno, w domach, na ulicach – obawia się przewodnicząca obradom rady lubuska marszałek Elżbieta Anna Polak. – Faktycznie ceny poszybowały, wzrosty sięgają od 300 do 900 procent. To są fakty, a nie próby straszenia. Na przykład Olsztyn przeprowadził przetarg dla dużej grupy zakupowej. Cena wzrosła sześciokrotnie. Takiej sytuacji nie pamiętam w wolnej Polsce. Potrzebujemy wszyscy programu osłonowego. Z kolei w Lubuskiem mamy duże złoża ropy, gazu, są to złoża udokumentowane, ale ceny również u nas też są z kosmosu, w czasie, gdy wytworzenie tej energii nie jest aż tak kosztowne. Niestety nie zostało przyjęte nasze wspólne stanowisko w tej sprawie, zostało zakwestionowane przez stronę rządową. A musimy coś zrobić, jeśli nie chcemy siedzieć przy świeczkach.

Wcześniej jednak rozmawiano o społeczno-ekonomicznych aspektach założeń neutralności klimatycznej i obecnej sytuacji Lubuszan w obliczu energetycznego kryzysu. Agnieszka Opalińska, dyrektor biura Zrzeszenia Gmin Województwa Lubuskiego przedstawiła stanowisko w sprawie nieuzasadnionego wzrostu cen energii w aktualnie prowadzonych postępowaniach przetargowych. Jest to apel do Prezesa Rady Ministrów o podjęcie działań, które mają powstrzymać państwowe koncerny energetyczne od zawyżania cen i bogacenia się kosztem samorządów.

Niedobre „zielone”

Później głos zabrali fachowcy i konsumenci energii i przedsiębiorcy. Marian Babiuch, prezes Lubuskiego Towarzystwa na Rzecz Rozwoju Energetyki zaprezentował zagadnienia do dyskusji o Europejskim Zielonym Ładzie i transformacji energetycznej. Przedstawił m.in. tezę, że niezbędne jest co najmniej zawieszenie handlu emisjami dwutlenku węgla, ponieważ ceny uprawnień do emisji podbijają wysokie ceny energii elektrycznej. Pojawił się również wątek tzw. zielonej energii z instalacji fotowoltaicznych. Nie jest ona jednak – przynajmniej na razie – stabilnym źródłem zasilania w skali regionu, kraju.

– Problemem Polski, w szczególności województwa lubuskiego, nie jest dwutlenek węgla, lecz tzw. smog ze spalania paliw stałych w indywidualnych paleniskach, w których nie ma możliwości oczyszczania emitowanych spalin – wyjaśniał Marian Babiuch.

Jak przebiega transformacja energetyczna w województwie lubuskim?

– W tej chwili nasz deficyt energetyczny wynosi 16 procent, dziesięć lat temu było to około 30 proc.  – Wojciech Walewski, ekspert ds. energetyki z Departamentu Infrastruktury i Komunikacji urzędu marszałkowskiego.- Przez cały czas dążymy do zabezpieczenia tej mocy i produkcji energii na terenie województwa lubuskiego. W ostatnich dwóch latach największy wzrost odnotowała fotowoltaika.

Nie wszystkim idea zielonego ładu odpowiada. Głos w dyskusji zabrał m.in. Ksawery Topczewski z Forum Związków Zawodowych. Stwierdził, że fotowoltaika i elektrownie wiatrowe nie są stabilnymi źródłami energii. Energetyka oparta na odnawialnych źródłach energii to kosztowny eksperyment, za który wszyscy płacimy wysoką cenę. Z kolei Krzysztof Gonerski z Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” stwierdził, że zielony ład jest nam narzucany i nie ma uzasadnienia. Człowiek poprzez swoją działalność na Ziemi emituje 4 proc. dwutlenku węgla, 96 proc. emituje sama natura.

Nie ma odwrotu

– Zielony ład i pakiet „Fit for 55” są już realizowane i od tego nie ma odwrotu – stwierdził Henryk Maciej Woźniak, przedstawiciel strony pracodawców w WRDS. – Oczywiście można dyskutować, jak modyfikować te rozwiązania, gdyż wojna, napaść Rosji na Ukrainę zmieniła sytuację na rynkach energetycznych. Dzisiaj energia z atomu i gazu nie są już energiami zakazanymi. Na poziomie władz Unii Europejskiej uznaje się obydwa źródła za dopuszczalne przejściowo i możliwe do finansowania z funduszy unijnych. To jest ważne także dla nas, bo przy naszej strukturze wytwarzania energii musimy dążyć do rozwoju energetyki opartej na gazie. I oczywiście jest kwestia odnawialnych źródeł energii. Podzielam zdanie, że są to źródła niezbędne, ale niestabilne. Stabilne źródła energii muszą być priorytetem

Henryk Maciej Woźniak obawia się, że gospodarka, ze względu na wysokie ceny energii, będzie ograniczała swój potencjał produkcyjny. Uważa, że będzie to duży problem dla odbiorców, którzy mają piece opalane węglem.

– Krajowy Plan Odbudowy został uzgodniony, są tam elementy Europejskiego Zielonego Ładu – dodał Jarosław Flakowski, dyrektor Departamentu Rozwoju i Innowacji Urzędu Marszałkowskiego:. Fundusze Europejskie dla Województwa Lubuskiego uwzględniają założenia Europejskiego Zielonego Ładu. Te instrumenty były uzgadniane, były przyjmowane przez państwa członkowskie Unii Europejskiej. Znajdujemy się w punkcie zero i musimy podjąć próbę zredefiniowania swoich założeń nie poprzez odrzucenie tych ambitnych celów, które wyznaczyła sobie Unia Europejska, ale poszukiwanie kompromisów, które będą możliwe do wykonania.

Schłodzić ceny ciepła

– Z wielką uwagą biznes przysłuchuje się państwa wypowiedziom  – Wszyscy państwo macie rację. Bez rozwoju gospodarczego, bez zmian, nic nie zrobimy. Zielony ład był pomysłem nas wszystkich. Są pewne nieprawidłowości, które wynikają z praktyki. My jako biznes podpowiadamy, że pomocny będzie stabilny przepis. Nie może dzisiaj być tak wysokich cen za megawatogodzinę – od 380 do 2000 złotych. Spróbujmy znaleźć konsensus, szukajmy pomysłów. Tylko to może nam pomóc. I na koniec – oszczędzajmy energię elektryczną – apelował Edward Makarewicz, przedstawiciel Związku Pracodawców Business Centre Club.

– Nie może być tak, że cena jednego z podstawowych komponentów do prowadzenia działalności gospodarczej wzrasta pięciokrotnie – dodał Janusz Jasiński, przewodniczącego Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej. – To podwyżki, których nie da się skompensować chociażby przez lepszą organizację pracy, czy wyłączenia. W najtrudniejszej sytuacji są małe i średnie przedsiębiorstwa. Problem będą miały chociażby firmy z branży automotive, gastronomii oraz chociażby producenci mrożonek, którzy będą musieli podnosić ceny swoich produktów.

Jednak Bogusław Motowidełko, przedstawiciel NSZZ „Solidarność” zaproponował przełożenie głosowania nad stanowiskiem rady i wprowadzenie zmian w jego treści. Ostatecznie w wyniku głosowania WRDS nie przyjęła stanowiska…

Najwięcej emocji u obserwatorów wywołała dyskusja nad zielonym ładem, który jeden z krytyków nazwał „nową religią”.

– Nie ma magazynów, linii przesyłowych – stwierdził jeden z obecnych. – Może zamiast płacić miliony zarządom różnych powstałych spółek, które i tak robią wszystko przez podwykonawców, zaczęliby inwestować, a nie narzekać na wiatraki i fotowoltaikę…

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Ostatni sejmik tej kadencji (FOTO)

Ważniejszymi punktami ostatniego posiedzenie lubuskiego sejmiku kończącej się kadencji było z pewnością odwołanie i powołanie skarbnika województwa. Alicja Woźniak i Tomasz Wojciechowski, za zgodą rady,

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content