– Z jednej strony satysfakcja, z drugiej bez szczególnego entuzjazmu, bo ten etap przygotowań powinniśmy mieć za sobą co najmniej rok wcześniej. Ale dobrze, że w końcu się udało – komentuje fakt podpisania tzw. Kontraktu Programowego członek zarządu Marcin Jabłoński. Dokument daje naszemu regionowi upragnione zielone światło do formalnych negocjacji z Komisją Europejską programu regionalnego „Fundusze Europejskie dla Lubuskiego 2021-2027”.
Kontrakt Programowy został niedawno podpisany przez przedstawicieli Zarządu Województwa Lubuskiego: Łukasza Poryckiego i Marcina Jabłońskiego z przedstawicielem Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej Małgorzatą Jarosińską – Jedynak. Dokument jest punktem wyjścia do negocjacji z Komisją Europejską programu regionalnego „Fundusze Europejskie dla Lubuskiego 2021-2027”.
Przypomnijmy, że początkowo, w wyniku niekorzystnej dla wielu województw zmiany algorytmu, Lubuskie sporo traciło, ale dzięki skardze złożonej do Komisji Europejskiej ostatecznie udało się wywalczyć większe środki. Walka „o swoje” nieco opóźnia start nowego programu regionalnego. Czekanie jednak się opłaca, bo na kolejną perspektywę finansową do naszego regionu trafi 915 mln euro (o 53 mln euro więcej niż pierwotnie nam proponowano).
Nowe cele, nowe wyzwania
Większa pula środków do rozdysponowania to więcej możliwych do realizacji inwestycji i priorytetów, które zostały wskazane w Strategii Rozwoju Województwa Lubuskiego. W nowej perspektywie będzie koncentracja priorytetów do pięciu, w takich obszarach, jak: innowacje, zielony ład, transport, inwestycje na drogach oraz wsparcie dla obywateli i przedsiębiorców.
– W wyniku wielomiesięcznych negocjacji, bo rozbieżności co do oczekiwań naszych i Ministerstwa Funduszy były spore, udało się osiągnąć kompromis. Otrzymaliśmy dofinansowanie do przedsięwzięć, na których nam szczególnie zależało, ale też takich, w które chciał się zaangażować minister ds. rozwoju. Mamy na przykład dodatkowe 70 mln na realizację dużego projektu Odrzańskiego Układu Komunikacyjnego, którego elementem ma być Obwodnica Zachodnia Zielonej Góry. Przypomnę, że jakiś czas temu grupa interesariuszy domagała się, by to Samorząd Województwa z własnych pieniędzy do tego projektu dołożył. Nam udało się wynegocjować realizację zadania z pieniędzy krajowych. Uważamy to za duży sukces, bo dzięki temu będziemy mogli zrealizować szereg innych projektów – ocenia członek zarządu Marcin Jabłoński.
Określone działania są także oczekiwane w ramach realizacji Europejskiego Funduszu Społecznego+. Do rozdysponowania w nowej perspektywie będzie aż 263 mln euro. – Ilość środków gwarantuje możliwość realizacji najważniejszych zadań. Na edukację przypadnie ponad 100 mln euro, na zadania związane z rynkiem pracy 55 mln, a na działania związane z równowagą społeczną ponad 97 mln euro – wylicza wicemarszałek Łukasz Porycki i podkreśla, że część środków w ramach EFS+ przypadnie na wsparcie mieszkańców z obszarów wiejskich.
Ostatnia prosta do celu
Zarząd województwa ma nadzieję, że negocjacje z Komisją Europejską zakończą się szybko. To ostatnia prosta dla Lubuskiego do tego, by na początku przyszłego roku móc ogłosić pierwsze konkursy i przyznać środki na realizację projektów w ramach funduszy unijnych.
– Ze swojej strony zrobiliśmy wszystko. Żałuję, że tak późno, ale to nie nasza wina, bo od ponad roku jesteśmy gotowi ruszyć z konkursami. Polska, jako członek Unii Europejskiej wywołała szereg perturbacji, które spowodowały opóźnienia. Niestety, także jeśli chodzi o nasze programy regionalne. Tymczasem galopująca inflacja, wojna w Ukrainie nie działają na korzyść beneficjentów. Przyjęte w założeniach ceny projektów mogą być już dawno nieaktualnie. Dlatego dodatkowy strumień pieniędzy w ramach Krajowego Planu Odbudowy, o który także walczymy, a na który tak bardzo liczymy, może okazać się niezastąpiony w walce z wszechogarniającym kryzysem – podsumowuje Marcin Jabłoński.
