Czy system opieki nad osobami starszymi, niesamodzielnymi i niepełnosprawnymi w Polsce jest niewydolny? Jak wygląda to pod kątem finansowania przez państwo tych obszarów? Dlaczego od lat cierpimy na kadrowy niedobór w tym kontekście? Jakie są rozwiązania? Gościem LCI był Jakub Piosik – dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Zielonej Górze.
Czy seniorzy w Polsce mają systemowe rozwiązania, które gwarantują im spokojną i dobrą starość? Piosik wskazywał, że brakuje takich rozwiązań, bo państwo nie dostrzega skali potrzebnych nakładów na te dziedziny, więc bardzo duża część projektów dla seniorów spada na samorządy, które znajdują się w ciężkiej sytuacji finansowej.
-Jest ustawa o pomocy społecznej, dokument, który określa zadania gminy. Powinny być one ukierunkowane przede wszystkim na wsparcie osób starszych, samotnych, osób niepełnosprawnych, poprzez wsparcie przede wszystkim usług opiekuńczych. My, jako Regionalny Ośrodek Pomocy Społecznej, jesteśmy obecnie po wykonaniu diagnozy dostępności usług społecznych w naszym województwie. Wynika z niej, że 91 proc. jednostek samorządu terytorialnego w naszym województwie świadczy takie usługi, a 9 procent w ogóle nie świadczy usług opiekuńczych na rzecz osób starszych, osób samotnych i osób niepełnosprawnych – powiedział Jakub Piosik.
Dyrektor ROPS w Zielonej Górze podkreślał, że nie każda jednostka samorządu terytorialnego jest w stanie sprostać potrzebnym nakładom finansowym, bo zwyczajnie brakuje na to środków.
-To jest dobre pytanie, przede wszystkim dlatego, że mają niedobory finansowe jeżeli chodzi o budżet, bo to jest zadanie własne, czyli finansowane ze środków gminnych. Często bywa tak, że te wydatki samorząd ucina, oszczędza, przede wszystkim pod kątem wydatkowania świadczeń z pomocy społecznej. Pamiętajmy, że po oświacie, która w każdej gminie jest największym wydatkiem, pomoc społeczna zawsze jest na drugim miejscu. W związku z powyższym bywa tak, że te biedniejsze gminy po prostu nie zabezpieczają środków, aby świadczyć usługi opiekuńcze dla seniorów – stwierdził gość LCI.
Jakub Piosik mówił również o tym, że koszty pobytu w domach pomocy społecznej są gigantyczne, co powinno być dodatkowym bodźcem do tego, by dla DPS-ów szukać alternatyw.
-Część gmin ponosi odpłatność za pobyt swoich mieszkańców w domach pomocy społecznej. W tym roku drastycznie wzrosły kwoty pobytu osoby starszej, niepełnosprawnej, bądź z zaburzeniami psychicznymi w DPS-ach. Przykładowo są to kwoty od 5 tysięcy do nawet 7 tysięcy zł miesięcznie. Pamiętajmy, że system odpłatności za ten pobyt osoby w DPS-ie jest następujący: 70 proc. kwoty płaci osoba, która tam przebywa, w następnej kolejności rodzina tej osoby, a jeżeli tej rodziny nie ma to cały ten wydatek spoczywa na gminach. Obserwujemy naprawdę duży wzrost wydatków gmin w sytuacji, kiedy muszą ponosić odpłatność za swoich mieszkańców, którzy są umieszczeni w domach pomocy społecznej w naszym województwie – dodał Piosik.
Cała rozmowa:
