„Willa plus”… A dlaczego od razu nie pałac?!

Pałac w Luboszycach. Fot Grzegorz Walkowski
Trudno wyczuć, jakie są kryteria „lewackości” i „szkodliwości” według ministra Czarnka. Stąd nie podpowiadamy lubuskich organizacji, które zasłużyły na jakąś willę. Natomiast naprawdę mamy w regionie kilka nieruchomości, które patriotycznym w duchu narodowców fundacjom pozwoliłyby się wykazać.

Tydzień bez kolejnej afery opatrzonej „plusem” to tydzień stracony. Teraz mamy „Willę plus”. Sprawa dotyczy konkursu zorganizowanego przez Ministerstwo Edukacji i Nauki, które podzieliło 40 mln zł między 42 organizacje. Jego intencje ma wyjaśniać nazwa: „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania”. Decyzje zapadły w listopadzie 2022. I byłoby pięknie, gdyby nie dziennikarze (oczywiście TVN) i cykliści, w roli których wystąpiły tym razem polityczki opozycji. Ujawnili oni, że wśród instytucji, które otrzymały pieniądze na zakup lub budowę nieruchomości, są takie związane z PiS. Co więcej, ponad połowa z nich dostała negatywną opinię od ministerialnej komisji konkursowej, a niektóre powstały tuż przed ogłoszeniem konkursu.
– Powiem panu, jaka jest najważniejsza przyczyna tej burzy. W tym programie środki finansowe nie trafiły do żadnych lewackich i szkodliwych organizacji – komentował minister edukacji Przemysław Czarnek w rozmowie z Onetem.

Pałac w Dłużku. Fot. Grzegorz Walkowski
Nie dla willi

Posłanki KO Katarzyna Lubnauer i Krystyna Szumilas ujawniły, że Fundacja Polska Wielki Projekt, powiązana z politykami PiS, otrzymała w ramach konkursu ministerstwa 5 mln zł na zakup willi od Skarbu Państwa. Polityczki informowały, że w radzie programowej fundacji zasiada m.in. minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński oraz europosłowie PiS Zdzisław Krasnodębski i Ryszard Legutko, a po upływie pięciu lat willa będzie mogła zostać wykorzystana w dowolnych celach, w tym komercyjnych. I lawina ruszyła.
Większość willi z plusikiem leży albo w miastach, albo w pięknych okolicznościach przyrody. Niestety, żadna w naszym regionie. Trudno podpowiedzieć oświatowym tuzom warte obdarowania lubuskie organizacje, bo kryteria „lewackości” i „szkodliwości” są – delikatnie mówiąc – nieostre. Bo wsparcie edukacji czy pomoc dzieciom i młodzieży w edukacji zdaje się w tym wszystkim najmniej ważna. Jednak chętnie podpowiadamy nieruchomości, które zasługują na zajęcie się nimi przez te narodowe, patriotyczne organizacje. Nie jest bowiem sztuką podarować takiej organizacji wypasioną nieruchomość.

Pałac w Trzebiechowie. Fot. Grzegorz Walkowski
A może pałac?

My proponujemy siedziby z duszą, a co ważniejsze, będące w posiadaniu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Z duszą, gdyż to zabytkowe dworki i pałace. Do tego warto sypnąć kasą, jak w przypadku kilku innych fundacji, w które zaplątani są PiS-owscy notable, na przywrócenie świetności zabytku i mamy przyjemne z pożytecznym. Nasze lubuskie typy? W wykazie ofert KOWR znajdziemy pałace w Luboszycach (wyceniony na 1,4 mln zł), Dębince (480 tys. zł) i Dłużku (1,7 mln zł). To zresztą idealne pole do popisu dla narodowych organizacji, bo doprowadzając te obiekty do świetności, wymazałyby ich ewentualne niemieckie pochodzenie. Ot, takie małe odzyskiwanie Ziem Odzyskanych i udowodnienie, że na tym terenie ślady kultury i przeszłości potrafimy nie tylko niszczyć.
Zresztą, proedukacyjnych rozwiązań jest sporo. Weźmy imponujący zespół pałacowy w Trzebiechowie, w którym dziś funkcjonuje szkoła. Stan więcej niż przyzwoity, ale obiekt umiarkowanie sprawdzający się w roli placówki oświatowej. Gmina jest gotowa oddać zabytek w zamian za… wybudowanie szkoły. Czy nie jest to wymarzony poligon do sprawdzenia się czarnkowych organizacji i fundacji, zwłaszcza że wszystkie są tak młode i podobno tak bardzo dynamiczne? W tym pałacu udałoby się upchać całą kolekcję „kanapowych” organizacji i fundacji.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Ostatni sejmik tej kadencji (FOTO)

Ważniejszymi punktami ostatniego posiedzenie lubuskiego sejmiku kończącej się kadencji było z pewnością odwołanie i powołanie skarbnika województwa. Alicja Woźniak i Tomasz Wojciechowski, za zgodą rady,

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content