Dziewczyny z Gorzowa z pierwszym zwycięstwem w ćwierćfinale. Ale Ślęza się postawiła

Dwie kobiety, jedna trzyma piłkę do koszykówki
Alanna Smith (z piłką) z Polskiej Strefy Inwestycji Gorzów początek miała słaby, ale koniec końców znów błysnęła wszechstronnością Fot. Piotr Kaczmarek
Koszykarki Polskiej Strefy Inwestycji Gorzów w sobotę przed własną publicznością pokonały Ślęzę Wrocław w pierwszym meczu ćwierćfinału ekstraklasy. Łatwo nie było, bo w 15 minucie przegrywały 19:33. Alanna Smith zdobyła 22 punkty, dołożyła 9 zbiórek, 7 asyst i 6 bloków.

Polska Strefa Inwestycji Enea Gorzów – Ślęza Wrocław 79:72 (14:20, 20:19, 22:16, 23:17)

Polska Strefa Inwestycji Enea: Smith 22 (1×3, 9 zbiórek, 7 asyst, 6 bloków), Senyurek 18 (4×3), Allen 14 (5/6 za dwa, 7 asyst), Keller 6 (8 zbiórek, 5 asyst), Wadoux 5 (1×3) oraz Horvat 14 (3×4 za dwa, 1×3), Bazan 0.

Ślęza: Jones 18 (9/14 za dwa, 11 zbiórek), Drop 17 (5/9 za trzy, 6 asyst), Kurach 11 (1×3, 6 zbiórek), Jaworska 10 (2×3), Jakubik 7 (10 zbiórek, 5 fauli) oraz Mielnicka 6, Brezinova 3 (1×3), Stefańczyk 0.

Ślęza miażdży nas w zbiórkach, zwłaszcza w ataku

Dariusz Maciejewski został najlepszym trenerem sezonu zasadniczego, Alanna Smith zgarnęła tytuł MVP i przyszedł czas na play off. Gorzowianki, które do rywalizacji o medale przystąpiły z pierwszego miejsca, nie najlepiej weszły w mecz ze Ślęzą. W pierwszej kwarcie Smith miała same pudła, jeśli chodzi o rzuty z gry – 0/5. Fatalnie wyglądały także zbiórki: 8 (2 w ataku) – 19 (9 w ataku).

W drugiej ćwiartce długo nie było lepiej. W 12 minucie koszykarki trenera Maciejewskiego przegrywały 14:24, a w 15 minucie – 19:33. Wtedy jednak wzięły się ostro do roboty i na równo minutę przed przerwą podgoniły na 34:35. Na półmetku Smith miała 11 punktów (3/12 z gry), 6 zbiórek i 3 bloki, a Lindsay Allen 10 punktów (4/5 za dwa). Ale w zbiórkach nadal było bardzo źle: 15 (4 w ataku) – 27 (12 w ataku).

Pierwszy krok zrobiony, trzeba dostawić jeszcze dwa

Początek trzeciej kwarty mógł napawać optymizmem. Przy stanie 36:44 jeden rzut wolny wykorzystała Smith, za trzy poprawiła Zoe Wadoux, kolejną trójkę dołożyła Tilbe Senyurek i zrobiło się 43:44. Ale wrocławianki ani myślały pęknąć i zdobyły 9 punktów z rzędu. Końcówka była jednak piorunująca w wykonaniu gorzowianek. Dwójka Allen, jeden rzut wolny Chantel Horvat, dwa Wiktorii Keller, akcja 2+1 Smith i mieliśmy 56:55.

Decydująca ćwiartka zaczęła się od punktów Keller i Smith, ale to wcale nie oznaczało rychłego zamknięcia meczu. Wręcz przeciwnie. Od stanu 67:62 Ślęza trafiła dwie trójki z rzędu i objęła prowadzenie. Horvat odpowiedziała akcją 2+1, a później poprawiła za dwa, wyraźnie uspokajając sytuację. A kiedy Senyurek podwyższyła na 74:68, było już blisko, bardzo blisko. 18 sekund przed końcem Turczynka trafiła na 77:70, przesądzając o losach spotkania. Uff…

Drugi mecz w niedzielę (12 marca) o 18.00 w Gorzowie. Rywalizacja w ćwierćfinale toczy się do trzech zwycięstw.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Z nowoczesnych aparatów USG cieszą się między innymi gorzowskie Amazonki od lat namawiającej lubuszanki do profilaktyki. Na zdjęciu z dr n. med. Piotrem Zorgą kierownikiem Klinicznego Zakładu Medycyny Nuklearnej.

Diagnostyka w gorzowskim szpitalu na nowym poziomie

Nowy Ambulatoryjny Zakład Diagnostyki Obrazowej, sfinansowany ze środków Krajowego Planu Odbudowy, został oficjalnie otwarty na terenie gorzowskiego szpitala. Inwestycja warta dziesiątki milionów złotych ma znacząco

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści