Carina Gubin, Stilon Gorzów, Warta Gorzów i Czarni Żagań – to półfinaliści piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu województwa. W środowych ćwierćfinałach Kacper Laskowski z Cariny ustrzelił hat tricka, natomiast Stilon zdobył aż 10 bramek.
Spośród lubuskich III-ligowców w środowych (26 kwietnia) ćwierćfinałach teoretycznie najłatwiejsze zadanie miała Carina, która grała z rywalem z klasy okręgowej. Najbardziej okazałe zwycięstwo odniósł jednak Stilon, choć walczył z wiceliderem IV ligi. Losowanie par półfinałów odbędzie się w piątek (28 kwietnia) o godz. 12.00.
- Warta II Gorzów – Carina Gubin 0:3 (0:0)
Po bezbramkowej pierwszej połowie Kacper Laskowski potrzebował niespełna kwadransa, żeby skompletować hat tricka. W 64 minucie Carina prowadziła więc 3:0, a losy meczu były praktycznie przesądzone.
- Syrena Zbąszynek – Stilon Gorzów 1:10 (0:3)
Stilon bardzo szybko pokazał, kto będzie dyktował warunki. Po bramkach Wojciecha Kurlapskiego, Łukasza Kopcia i Olafa Nowaka już w 27 minucie prowadził 3:0. Chwilę później swoją szansę miała Syrena, ale Bartosz Przybysz obronił “jedenastkę” w wykonaniu Piotra Bimka. Po przerwie goście nie zwalniali tempa. Cyprian Poniedziałek podwyższył na 4:0, a Konrad Przybylski wykorzystał rzut karny. Tę kanonadę przerwał w 62 minucie Oskar Kluj. Ale tylko na chwilę, bo przyjezdni odpowiedzieli trafieniami Michała Ferenzego, Nowaka, Nikodema Matuszewskiego, Mateusza Kaczora i znów Ferenzego. Uf…
- Odra Bytom Odrzański – Warta Gorzów 2:3 (po dogrywce, 2:2, 1:1)
Odra objęła prowadzenie po główce Dawida Cieśli w 19 minucie. Warta odpowiedziała jednak bramką do szatni, którą w 45 minucie zdobył Dawid Ufir. Po przerwie gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Bartosz Skiba, trafiając z rzutu karnego. Ale goście jeszcze raz wyrównali – dzięki uderzeniu Marcela Kasprzaka. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której w 100 minucie Kasprzak dał przyjezdnym awans do półfinału.
- Budowlani Murzynowo – Czarni Żagań 1:5 (0:2)
Czarni wygrywali od 16 minuty, po golu samobójczym. W 39 minucie Błażej Strugaru podwyższył na 2:0, a po przerwie dołożył jeszcze jedną bramkę. Następnie do siatki dwukrotnie trafił także Kacper Kuleczka. W 87 minucie padł honorowy gol dla Budowlanych.
