Lechia II remisuje z Odrą. Bramka w 90+2 minucie (ZDJĘCIA)

Dwaj piłkarze na boisku
Jakub Kołodenny z Lechii II Zielona Góra przeskakuje nad interweniującym Bartoszem Jankowiakiem z Odry Nietków
Piłkarze Lechii II Zielona Góra w środę na własnym boisku zremisowali z Odrą Nietków w meczu IV ligi. Goście objęli prowadzenie po bramce Arona Kusiaka w 37 minucie. W 90+2 minucie gola dla gospodarzy zdobył Dawid Dębski.

W rundzie wiosennej oba zespoły wywalczyły po 22 punkty, więc można było się spodziewać zaciętej i wyrównanej gry. Goście z Nietkowa przyjechali w środę (24 maja) do Zielonej Góry poważnie osłabieni. Łukasz Kaczorowski, Roman Kopacz, Paweł Koseski, Dawid Leoszko… – lista nieobecnych na boisku była długa.

Pierwsza połowa dla Odry, druga dla Lechii

Mimo tylu absencji pierwsza połowa należała do Odry, która atakowała coraz groźniej. I w 37 minucie dopięła swego. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego Patryk Trzmiel dośrodkował z lewej strony boiska, a Aron Kusiak strzałem głową pokonał Szymona Słodkiego. Przed przerwą przyjezdni zdobyli jeszcze jedną bramkę, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną.

Tak padła druga bramka dla Odry Nietków. Sławomir Danyło był jednak na pozycji spalonej

W drugiej połowie przyjezdni mogli podwyższyć na 2:0, ale Słodki odbił piłkę na rzut rożny po bombie Fabiana Tomaszewskiego. Później już przewagę miała Lechia i w doliczonym czasie gry zdołała uratować remis. Po wrzutce “na aferę” w 90+2 minucie na listę strzelców wpisał się Dawid Dębski. Co ciekawe, zawodnik ten w środę wystąpił także w spotkaniu pierwszego zespołu i w 90+3 minucie nie wykorzystał dogodnej okazji na 2:1.

Aron Kusiak: Mieliśmy więcej sytuacji, natomiast nie zamknęliśmy meczu

– Pierwsza połowa to na pewno nasza dominacja – ocenił Kusiak. – Myślę, że mieliśmy więcej sytuacji, żeby zdobyć bramkę, natomiast nie zamknęliśmy meczu. W drugiej połowie bardziej pod grą był przeciwnik, ale i tak nie tworzył sytuacji, bo oddał tylko jeden strzał na bramkę. Ale to zadecydowało o wyniku meczu, czyli remisie.

Trener Wojciech Skarżyński miał do swoich piłkarzy spore pretensje za momentami niefrasobliwość w końcówce. Po spotkaniu padło kilka mocnych słów w szatni. – Myślę, że to było adekwatne, bo w drugiej połowie nie zagraliśmy według naszych oczekiwań – skwitował Kusiak.

Dawid Dębski: Widziałem lecącą piłkę w moją stronę, więc kopnąłem

– Jak podsumuję mecz? Nie oglądałem pierwszej połowy, bo byłem na III lidze – uśmiechnął się Dębski. – Ale to była zacięta rywalizacja z trzecim zespołem ligi, więc dla nas dobrze. Rywale nie mieli ławki rezerwowych, przyjechali drugim zespołem na ławce. To też nam na pewno pomogło, bo te zmiany nie były najlepsze. My natomiast wzięliśmy zmiany z III ligi. Uważam, że remis to dobry wynik.

Jak z perspektywy Dawida wyglądała bramka, którą strzelił w 90+2 minucie? – Widziałem lecącą piłkę w moją stronę, więc kopnąłem. Odbiła się od poprzeczki, wpadła – relacjonował. – Bramka cieszy. To trzecia w ostatnich dwóch meczach. Ta bramka wisiała w powietrzu, chcieliśmy strzelić, bo jednak przegrywaliśmy. Rywale zaczęli się bardziej bronić, wybijać piłki. No i w końcu wpadła w ostatnich minutach.

A jak to jest grać jeden mecz po drugim? – Fajne doświadczenia, że pierwszy zespół, III liga – przyznał Dębski. – Mam 15 lat, więc jeszcze może być kariera przede mną. Cieszę się, że zagrałem w pierwszym zespole. Zmarnowałem “setkę” w 93 minucie, więc tu oddałem tą bramką.

Fotogaleria z meczu Lechia II Zielona Góra – Odra Nietków

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Konferencja ws dofinansowania klubów sportowych

Sport ma jednoczyć!

Sport ma łączyć, nie – dzielić. O transparentnym dofinansowaniu miejskich klubów sportowych, równym i bezstronnym, mówiono dzisiaj na konferencji prasowej, która odbywała się na stadionie

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content