Sejmowa komisja odwiedza te rejony Polski, gdzie najsilniej zakorzeniły się mniejszości narodowe i etniczne. Po Pomorzu Zachodnim, gdzie zobaczyli jak np. Łemkowie pomagają Ukraińcom, przyszedł czas na Lubuskie. Po wojnie ten rejon to zlepek kultur i narodowości. M.in. Romów, stąd zwiedzanie Instytutu Papuszy przy Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gorzowie Wlkp.
W województwie lubuskim zamieszkują przedstawiciele mniejszości: białoruskiej, czeskiej, litewskiej, łemkowskiej, niemieckiej, ormiańskiej, romskiej, rosyjskiej, słowackiej, tatarskiej, ukraińskiej oraz żydowskiej.
Jedną z najbardziej rozwiniętych w Gorzowie Wlkp. kultur, jest kultura romska. 19 marca 2018 roku pomiędzy Wojewódzką i Miejską Biblioteką Publiczną im. Zbigniewa Herberta, władzami samorządowymi woj. lubuskiego i Gorzowa Wielkopolskiego oraz Stowarzyszeniem Twórców i Przyjaciół Kultury Cygańskiej im. Bronisławy Wajs Papuszy, zostało podpisane porozumienie o utworzeniu Instytutu Papuszy.
Zapraszamy do materiału wideo:
-Instytut zajmuje się badaniami i promocją dorobku kultury romskiej, gdzie twórczość cygańskiej poetki Bronisławy Wajs Papuszy zajmuje szczególne miejsce. Jesteśmy w posiadaniu rękopisów, listów do Jerzego Ficowskiego, tekstów i wielu innych pamiątek po poetce – mówi Sławomir Szenwald, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gorzowie Wlkp.
To właśnie ten instytut mogli zobaczyć przedstawiciele sejmowej komisji ds. mniejszości narodowych i etnicznych. – Ziemia lubuska to taki niezwykły tygiel kulturowy, po wojnie to tu właśnie osiedliły się mniejszości, które do dziś bardzo prężnie działają, powstają wybitne wydawnictwa, jest wiele zbiorów regionalnych, a przede wszystkim silnie zakorzeniona kultura, którą staramy się wspierać środkami z budżetu województwa. Chodzi m.in. o Międzynarodowe Spotkania Zespołów Cygańskich Romane Dyvesa – mówi wicemarszałek województwa lubuskiego Łukasz Porycki.
Posłowie i przedstawiciele resortu spraw wewnętrznych uczestniczyli w spotkaniu plenarnym. Pracownicy biblioteki przedstawili działania na rzecz mniejszości prowadzone przez Dział Zbiorów Regionalnych, ze szczególnym uwzględnieniem mniejszości ukraińskiej. W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele mniejszości oraz młodzież z gorzowskich szkół.
Przedstawiciele komisji wcześniej odwiedzili województwo zachodniopomorskie, gdzie spotkali się z kilkudziesięcioma przedstawicielami organizacji. Wciąż trwa pomoc m.in. uchodźcom wojennym – To na tym na razie skupia się część organizacji na rzecz mniejszości. Widzieliśmy, jak na Zachodni Pomorzu wciąż Łekmowie silnie wspierają Ukraińców. Wiemy, że lubuskie jest różnorodne i tolerancyjne. Cieszymy się, że mogliśmy poznać historię tej przepięknej spuścizny po Bronisławie Wajs Papuszy – mówiła przewodnicząca Sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych Posłanka Wanda Nowicka. Jednocześnie zaznaczyła, że z racji na położenie, region także może być dotknięty ogólnopolskim problemem, jakim są ograniczenia w edukacji dla mniejszości niemieckiej. – W lutym minister edukacji zmienił rozporządzenie dotyczące wymiaru zajęć z języka mniejszości – od 1 września 2022 r. mniejszość niemiecka ma prawo tylko do jednej godziny zajęć, podczas gdy pozostałe do trzech – przypomina Wanda Nowicka. Poseł Jarosław Rzepa z tej samej komisji mówi wprost, że polski rząd jest wrogo nastawiony do Niemców, a co za tym idzie do mniejszości niemieckiej – Sam usłyszałem od posła PiS, że skoro jestem ze Szczecina, to reprezentuję mniejszość niemiecką. Proszę zatem zobaczyć, z jakim poziomem kultury i tolerancji mamy obecnie do czynienia. Wystarczy tych różnic wśród Polek i Polaków, mniejszości narodowych i etnicznych. Potrafimy żyć we wspólnocie i nie powinno się nas dzielić, ani ograniczać – mówił poseł.
