Czek na 250 tys. złotych. Samorząd województwa wspiera kolarzy (WIDEO)

Dziewięciu mężczyzn i rower
Samorząd województwa lubuskiego od trzech lat mocno wspiera Lubuski Związek Kolarski
Samorząd województwa przekazał Lubuskiemu Związkowi Kolarskiemu symboliczny czek na 250 tys. złotych. – Jest to wsparcie namacalne. Mamy najwyższej klasy sprzęt, jesteśmy ubrani jak zawodowcy, nie brakuje nam na paliwo, jeździmy pięknym samochodem. To wszystko tworzy team – mówi trener Piotr Ignaczak.

250 tys. złotych to pieniądze na młodzieżową kolarską reprezentację województwa lubuskiego i organizację Lubuskiej Szosowej Ligi Kolarskiej. Przekazaniu symbolicznego czeku towarzyszyła we wtorek (27 czerwca) konferencja prasowa w urzędzie marszałkowskim w Zielonej Górze.

Obejrzyj wideo

Chcemy być dumni z naszych reprezentantów

– Współpraca z Lubuskim Związkiem Kolarskim na tak wysokim poziomie trwa już trzy lata – przypomina wicemarszałek Łukasz Porycki. – 200 tysięcy złotych to dotacja dla reprezentacji województwa lubuskiego, aby godnie reprezentowała nasz region na arenie krajowej i międzynarodowej. I drugi raz z rzędu 50 tysięcy złotych na szosową ligę kolarską. Chcemy być dumni z naszych reprezentantów na wszystkich zawodach w kraju, ale również za granicą. Trzymamy mocno kciuki.

Poseł Waldemar Sługocki zwraca uwagę na promocję województwa i lansowanie marki „Lubuskie warte zachodu” poprzez sport.

– To szalenie ważne – podkreśla. – Tydzień temu podpisywaliśmy umowę ze Stalą Gorzów, kilka miesięcy wcześniej z Zastalem Zielona Góra, dzisiaj przyszedł czas na kolarzy. Wszyscy ci, którzy doskonale wykonują swoją pracę, którzy mogą pochwalić się jakimiś osiągnięciami, w których jest pasja, determinacja, chęć osiągania dobrych rezultatów – zawsze mogą liczyć na pomoc samorządu województwa lubuskiego. Jestem przekonany, że powinniśmy to robić. Chciałbym, aby inne samorządy, zwłaszcza szczebla gminnego, także chętniej wchodziły w sport, dostrzegały więcej dyscyplin.

O prezentacji kolarskiej kadry województwa lubuskiego juniorów pisaliśmy TUTAJ

– Zawsze cieszy to, że środki na sport mogą służyć młodzieży. To jest główne przesłanie naszego dofinansowania – przekonuje radny wojewódzki Sebastian Ciemnoczołowski. Dodaje, że nasza młodzieżowa kadra to pomysł Jacka Starościca, prezesa firmy Perceptus, który także chętnie wspiera kolarstwo.

Sukcesy już są, i to duże. Ale jesteśmy głodni kolejnych

200 tys. złotych to… – Wsparcie rzeczywiście namacalne – nie ukrywa Piotr Ignaczak, trener lubuskiej reprezentacji. – Możemy spać spokojnie, nie martwić się o to, czy pojedziemy na wyścig na drugi koniec Polski, czy wyślemy zawodnika za granicę. Mamy najwyższej klasy sprzęt, jesteśmy ubrani jak zawodowcy, nie brakuje nam na paliwo, jeździmy pięknym samochodem. To wszystko tworzy team. Spokojny sen jest dużą wartością i my możemy spać spokojnie, wiedząc, że mamy wsparcie lubuskich władz.

Nie brakuje także tego, co najważniejsze, czyli wartościowych wyników. – Sukcesy już są, i to duże. Ale jako sportowcy jesteśmy głodni kolejnych – zaznacza trener Ignaczak. – Myślę, że trochę cierpliwości i niedługo będziemy mieli zawodnika, którego będziemy mogli oglądać na antenie Eurosportu.

Wspaniałe stroje, rowery, kaski. Wyglądamy jak zawodowcy

Naszą kadrę można rozpoznać po jednolitych strojach. Żółto-biało-błękitne koszulki, na piersi logo województwa i hasło „Lubuskie warte zachodu”. Z kolei spodenki, na których dominuje czerń, różnią się tylko jednym – nazwą klubu na nogawce. LKS POM Strzelce Krajeńskie, Trasa Zielona Góra, AMG Cybinka…

– Na arenie ogólnopolskiej wielu trenerów to docenia – przyznaje Dawid Lewandowski, lider lubuskiej reprezentacji. – Wielu zawodników widzi, że umiemy się zorganizować, że wyglądamy jak zawodowcy. Wspaniałe stroje, rowery, kaski. Jesteśmy w stanie walczyć ze wszystkimi o zwycięstwo, o podia.

– Na wyścigu międzynarodowym „Szlakami Jury” udało nam się zorganizować taką drużynę, że wygraliśmy ten wyścig wspólnie, wspólnymi siłami – wskazuje Dawid. – To nie tak, że tylko ja. Koledzy bardzo pomagali, zabierali się w odjazdy, kasowali odjazdy przeciwników i zdobyliśmy żółtą koszulkę.

O wyścigu “Szlakami Jury” pisaliśmy TUTAJ

Indywidualnie Dawid także zrobił spory postęp. Startuje w imprezach, o których przed rokiem mógł tylko pomarzyć.

– Jestem w kategorii juniorów, także wyścigi są dużo wyższej rangi – tłumaczy. – Dzięki kadrze narodowej jestem w stanie startować w pucharach narodów, pucharach świata. To ogromne wyróżnienie, zbieram bardzo duże doświadczenie. Jestem w stanie też załapać się w tym roku na mistrzostwa Europy. Mam nadzieję, że się uda. To zdecydowanie wyższy poziom niż ten, który prezentowałem w ubiegłym roku.

Liga szosowa na torze kartingowym w Starym Kisielinie

Na koniec kilka słów o Lubuskiej Szosowej Lidze Kolarskiej. To zmagania dla najmłodszych, rozgrywane od maja do września, raz w miesiącu, we wtorki. Młodzicy i żacy rywalizują na torze kartingowym w Starym Kisielinie.

– Notujemy tam coraz większą liczbę zawodników, nie tylko z województwa lubuskiego, ale także spoza naszego regionu – wskazuje Dariusz Maksymowicz, prezes Lubuskiego Związku Kolarskiego. – Takie wieści szybko się roznoszą. Mamy naprawdę pozytywne spostrzeżenia.

Do Starego Kisielina przyjeżdżają też przedstawiciele klubów z Wielkopolski, Dolnego Śląska czy Śląska. Kolejna runda ligi szosowej odbędzie się 11 lipca, a następne 22 sierpnia i 12 września.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content