W sobotę w Krośnie Odrzańskim można było i zjeść, i dobrze się bawić. Gwiazdami trzeciej odsłony Święta Województwa Lubuskiego byli: przesympatyczny Pascal Brodnicki i człowiek-głos Piotr Kupicha z zespołem Feel.
25-lecie województwa lubuskiego zaczęliśmy świętować 10 czerwca, a skończymy 17 września. Były już piękne imprezy we Wschowie i w Żarach, a w sobotę (8 lipca) przyszedł czas na Krosno Odrzańskie. Tym razem mieliśmy dwa wydarzenia, bo mieszkańców kusił także II Festiwal Polskich Win Musujących.
Elżbieta Anna Polak: Chcemy być bliżej mieszkańców
– To nie tylko święto województwa, 25 lat samorządu województwa lubuskiego, ale również święto musujących win, druga odsłona, jak widać, mieszkańcy bardzo chętnie korzystają z takich spotkań – podkreśla marszałek Elżbieta Anna Polak. – Dla nas to jest również okazja do budowania naszej marki “Lubuskie warte zachodu”, budowania naszej tożsamości, integrowania regionu lubuskiego. Chcemy być bliżej mieszkańców.
Obejrzyj wideo ze Święta Województwa Lubuskiego w Krośnie Odrzańskim
Czy można, choć w skrócie, podać listę sukcesów lubuskiego ćwierćwiecza? – Lista jest bardzo długa. Można wymieniać dużo tych sukcesów w zakresie inwestycji – nie ukrywa marszałek Polak. – To na pewno budowa mostu w Milsku, ale w takich rankingach zawsze wygrywa trasa S3. Ale też naszą S3 w zakresie inwestowania w kapitał ludzki jest kierunek lekarski Uniwersytetu Zielonogórskiego. No i sam uniwersytet, który w tym 25-leciu powstał.
Marek Cebula: Chwalmy się tym, mówmy o tym
– Krosno Odrzańskie jest dla mnie najważniejszym miastem, bo leży w moim sercu. Przemieszkałem tutaj całe życie – zaznacza burmistrz Marek Cebula. – Ale najważniejsze jest to, że dzisiaj mamy swoją markę. Krosno Odrzańskie jest miejscem na tyle przyjaznym, że przyjeżdża do nas na II Festiwal Polskich Win Musujących masa gości z zewnątrz, którzy przy okazji wezmą udział w Święcie Województwa Lubuskiego. Myślę, że samo święto też jest marką samą dla siebie, dlatego że Pascal Brodnicki, zespół Feel to są gwiazdy nawet światowego wymiaru. Warto o tym mówić, dlatego że – mam nadzieję – Lubuskie wreszcie przestanie być mylone z Lubelskim, bo staliśmy się miejscem destynacji nie tylko turystów, ale też ludzi, którzy przyjeżdżają tutaj, żeby zobaczyć coś, czego w innym miejscu po prostu nie ma.
– Chcemy stworzyć, oczywiście z pieniędzy unijnych – podkreślam to, bo chyba za mało dostrzegamy i doceniamy to, że Unia Europejska pomogła zrewitalizować park Tysiąclecia, w którym jesteśmy – bank genów, jeśli chodzi o winorośla lubuskie. Będą one dostępne na skarpie nadodrzańskie, w dolinie Odry, i będzie można przyjść pozwiedzać i porozmawiać z enologami, którzy wytłumaczą, na czym polega fenomen Lubuskiego, jeśli chodzi o produkcję win – dodaje burmistrz Cebula.
– Guillaume Dubois, który założył winnicę w Krośnie Odrzańskim, przyjechał tutaj specjalnie z Francji, współpracuje z Szampanią i mówi: “Macie przepiękne tereny, dlatego kupiłem tu ziemię i produkuję najlepsze wino musujące w Polsce, bo ono się po prostu w Lubuskiem udaje”. Dlatego chwalmy się tym, mówmy o tym – mówi Burmistrz Cebula. – Dzisiaj jestem – mogę powiedzieć – w siódmym niebie, dlatego że przed chwilą rozmawiałem z ludźmi, którzy przyjechali tutaj ze Szczecina, z Warszawy, z Jasła nad Wisłokiem, więc mamy tutaj całą Polskę. To pokazuje, że moje miasto kwitnie, a dla burmistrza nie może być nic piękniejszego.
Sałatka na bazie komosy, a na deser świeżość truskawkowa
Pierwszym gwoździem sobotniego programu był pokaz kulinarny w wykonaniu Pascala Brodnickiego.
– Proszę państwa, ja obiecałem, że będę pomagał w przygotowaniu – będę kroił cebulę – oświadczył senator Wadim Tyszkiewicz. “O, Tyszkiewicza lubię, nawet bardzo” – dało się słyszeć sprzed sceny.
– A ja już się obawiam, jak będzie mnie Wadim Tyszkiewicz za chwilę kroił. Także państwo doznacie takich emocji, jakich jeszcze nie było nigdy podczas gotowania – odparł burmistrz Cebula.
– A ja będę mieszać – skwitowała marszałek Polak.
Tymczasem Pascal Brodnicki przygotował sałatkę z 19 składników, na bazie komosy ryżowej, z sosem winegret. A na deser zaserwował świeżość truskawkową. Pierwszą warstwą był wielokrotnie mielony ser z cukrem pudrem i wanilią, drugą – mus truskawkowy zmiksowany z zielonym pieprzem, trzecią – bita śmietana, czwartą – tarta czekolada, piątą – jadalne płatki kwiatów.
– Pan jest przesympatyczny – zagadnęła Pascala Brodnickiego strażaczka OSP Wężyska, prosząc o wspólne zdjęcie. Kulinarny ekspert oczywiście nie odmówił, podobnie jak kolejnym chętnym, którzy zatrzymywali go nawet wtedy, kiedy już wyjeżdżał z parku Tysiąclecia. Na fotkę załapała się także pani Julia z Zielonej Góry, która zapraszała na “Lody Piaggio. Tylko mnie kochaj!”.
Na koniec wystąpił zespół Feel. I Piotr Kupicha – jak anioła głos…
