– PiS chce oszustwami wygrać te wybory – mówi posłanka Krystyna Sibińska o referendum wyborczym (WIDEO)

Posłanka Krystyna Sibińska z Koalicji Obywatelskiej nie zostawiła tzw. suchej nitki na prawicy w związku z organizacją referendum w dniu wyborów.
Koalicja Obywatelska zaprezentowała kandydatów do zbliżających się wyborów parlamentarnych i odsłoniła karty. Trwa zbiórka podpisów pod listami poparcia. Tymczasem wciąż nie wiadomo, kto stanie w szranki z opozycją z bloku PiS. Ocena sytuacji politycznej, a także pomysłu na referendum, które ma zdyskredytować opozycję w rozmowie z posłanką KO Krystyną Sibińską.

Posłankę pytamy między innymi o wyborczy plan na lubuskie: Chcemy zdobyć 5 mandatów jako Koalicja Obywatelska, a przy dobrym układzie nawet 6. Tego sobie i kolegom życzę. Podpisy zbieramy w każdej miejscowości, w Gorzowie w kilku punktach. Codziennie ogłaszamy gdzie te głosy poparcia można złożyć. Zbieramy podpisy poparcia na konkretnego kandydata, na konkretne nazwiska. Działacze PIS-u zbierają natomiast głosy poparcia pod anonimowymi listami, nie mają jeszcze ich skonstruowanych. Nie wiadomo kto kandyduje, na jakim miejscu i z jakiego okręgu. Tak naprawdę PiS obchodzi prawo już na samym starcie. Do końca szukają środka żeby wygrać te wybory. Jeśli zaczyna się od oszustwa i zbiera podpisy pod pustymi listami, to źle świadczy o tym, jak wybory i kampania będą przebiegały.

Historia zatacza koło?

W programie także komentarz do referendum, które ma się odbyć w dniu wyborów parlamentarnych. Pytania, które mają otrzymać Polacy brzmią:

Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?;

Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?;

Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?;

Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?.

Trwa już medialna kampania w tej sprawie. – Młodsi nie pamiętają, my mieliśmy już takie powszechne referendum tuż po wojnie. Trzeba było odpowiadać wtedy 3xTAK. To referendum wymyśliła władza komunistyczna jako manewr przed wyborami, konferencja Jałtańska narzuciła władzom Polski Ludowej demokratycznie przeprowadzone wybory. Ówczesna władza dużego poparcia po wojnie nie miała, dlatego wymyśliła takie referendum. Machina propagandowa narzuciła odpowiedzi 3xTAK. Po tym nastąpiły aresztowania działaczy ugrupowań, które nie zgadzały się z tamtejszym porządkiem politycznym, zostali wyeliminowani z życia publicznego. Według niektórych historyków, wynik tamtego referendum był sfałszowany. W następstwie tego głosowania władze przeprowadziły wybory, które też zostały sfałszowane. Jak się patrzy na to dziś, pytania referendalne sugerują odpowiedzi 4xNIE. Chciałoby się zadań pytanie, czy PIS wzoruje się na komunistycznych władzach PRL, czy chce też „skręcić” te wybory? Termin wyborów jest absolutnie nieszczęśliwy. To rozszerza zakres prac komisjom wyborczym, a z drugiej strony zostały narzucone limity czasowe. To na pewno będzie uciążliwe zwłaszcza dla komisji za granicami państwa. W ciągu 24 godzin te komisje będą musiały dostarczyć do konsulatów wyniki z poszczególnych obwodów. Każde pytanie referendalne będzie musiało być policzone oddzielnie i wyniki umieszczone do protokołów. Wydaje się fizycznie niemożliwe, żeby w tak krótkim czasie te wyniki były zliczone, szczególnie w komisjach poza krajem. To wskazuje, że PiS chce „skręcić” te wybory, ponieważ zagranica głosowała w ostatnich wyborach za opozycją. Sama prezentacja tych pytań, w sejmie prezentował je minister Czarnek, w obrzydliwy sposób obrzucał inwektywami opozycję. Każde pytanie przedstawiał jak manifest wyborczy. Tu nie chodzi o pytanie obywateli co myślą na ten temat, tu chodzi o to, żeby uderzyć w opozycję. Mam nadzieję, że polskie społeczeństwo jest coraz bardziej wyedukowane i nie da się omamić tej pisowskiej propagandzie – mówi posłanka i zachęca do bojkotu – Namawiam do nie brania udziału w tym referendum, nie pobieraniu kart z pytaniami. Tak jak wiele osób sugeruje, żeby na liście przy swoim nazwisku zrobić dopisek „odmawiam udziału”. Ten dopisek jest konieczny, żeby nie dawać możliwości ewentualnego sfałszowanie wyników referendów. Referendum musi mieć swoją frekwencję. Jej brak spowoduje nieważność tego referendum. Od początku to jest farsa. To nie jest pytanie ludzi o ich zdanie, to jest kampania wyborcza i obchodzenie przepisów wyborczych dotyczących kampanii. Cyniczna gra rządzących skierowana na sfałszowanie wyborów i na ominięcie przepisów dotyczących finansowania kampanii wyborczej – mówi Sibińska.

W programie także o gorzowskiej kardiochirurgii oraz o rządowym “NIE” dla rozszerzenia działalności Centrum Zdrowia Psychicznego w Gorzowie Wlkp.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content