Remis w meczu koszykarzy to rzadkość, ale w sparingu może się zdarzyć. Tak było w starciu Enei Zastalu BC Zielona Góra z Legią Warszawa. Z dobrej strony pokazał się Geoffrey Groselle, a Marcin Woroniecki błysnął skutecznością zza łuku.
Legia Warszawa – Enea Zastal BC Zielona Góra 81:81 (26:27, 21:19, 19:26, 15:9)
Enea Zastal BC: Groselle 15 (7/8 za dwa, 1/1 za jeden, 8 zbiórek, 5 asyst), Musić 10 (4/8 za dwa, 0/1 za trzy, 2/2 za jeden, 3 zbiórki, 4 asysty, 5 strat), Hall 8 (3/3 za dwa, 0/2 za trzy, 2/3 za jeden, 4 zbiórki, 3 asysty, 6 strat), Lewandowski 5 (0/1 za dwa, 1/5 za trzy, 2/2 za jeden, 3 zbiórki, 4 straty), Kołodziej 4 (2/2 za dwa, 0/3 za trzy, 5 zbiórek) oraz Woroniecki 18 (6/8 za trzy), Hepa 11 (1/1 za dwa, 2/5 za trzy, 3/4 za jeden, 4 zbiórki, 4 asysty), Wójcik 6 (3/5 za dwa, 0/1 za jeden, 6 zbiórek), Pluta 4 (1/1 za dwa, 0/1 za trzy, 2/2 za jeden), Krutous 0 (0/1 za dwa).
W Legii pierwsze skrzypce grał Christian Vital – 22 punkty (7/10 za dwa, 4 asysty, 4 przechwyty).
Sobotnie (9 września) spotkanie zostało rozegrane we Wschowie w ramach obchodów 15-lecia miejscowego klubu WSTK. Pojedynek z czwartym zespołem ubiegłego sezonu był dla Zastalu wartościowym sprawdzianem.
Na plus na pewno zasługuje postawa Geoffrey’a Groselle’a i Marcina Woronieckiego. Na minus bez wątpienia liczba strat – aż 20. Nic więc dziwnego, że po złych zagraniach naszego zespołu rywale zdobyli 35 punktów. My w tej statystyce uzbieraliśmy ledwie 11 “oczek”.
Cieszyć może także to, że mieliśmy więcej zbiórek: 36 (6 w ataku) – 30 (9). I lepiej dzieliliśmy się piłką: 23 asysty – 19. Bardzo ładnie wyglądała też skuteczność Zastalu w rzutach za dwa: 21/30 (70 proc.) i wolnych: 12/15 (80 proc.). Najwyżej zaś prowadziliśmy 67:58 w trzeciej kwarcie.
Dodajmy, że w drużynie trenera Davida Dedka gra Pavlo Krutous. 31-letni skrzydłowy z Ukrainy jest na tzw. try oucie, czyli miesięcznej próbie. Patrząc jednak na “osiągnięcia” z sobotniego meczu, raczej nie zostanie na dłużej.
