Na kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi w lubuskim sejmiku następują zmiany, bo do parlamentu dostali się dotychczasowi radni: Elżbieta Anna Polak oraz Stanisław Tomczyszyn. Ich miejsce zajmą doświadczone w samorządowych realiach Alicja Makarska i Elżbieta Olga Polak, które zaprzysiężone zostaną w najbliższy poniedziałek. Jaki mają plan na te kilka miesięcy pracy w sejmiku? Co chciałyby realizować? Czy wiosną wystartują w kolejnych wyborach?
W „Rozmowie Dnia” gościły: Alicja Makarska (PO) oraz Elżbieta Olga Polak (PSL).
-Dla mnie będzie to coś nowego, ponieważ nie przypominam sobie ślubowania w pierwszej kadencji sejmiku. To było raczej takie zbiorowe, nie pojedyncze, a teraz jest inaczej. Szczerze powiem, że jestem zestresowana i ciekawa, jak to wypadnie. Pierwsza kadencja w ogóle była bardzo trudna, bo tworzyliśmy samorząd województwa od podstaw – wszystkie dokumenty, statut, wszystkie akty prawa samorządowego były przez tę kadencję tworzone – mówiła Elżbieta Polak, radna pierwszej kadencji w latach 1998-2002, która w sejmiku zastąpi Stanisława Tomczyszyna, prezesa lubuskiego PSL.
Nieco inaczej sytuacja wygląda u Alicji Makarskiej, która weszła do sejmiku na miejsce byłej marszałek Elżbiety Anny Polak, choć do objęcia mandatu potrzebna była jeszcze rezygnacja Tadeusza Pająka, który pozostał wicestarostą zielonogórskim, zrzekając się tym samym sejmikowego mandatu. Nowa radna, która dołączy do klubu Platformy Obywatelskiej, pełniła w latach 2014-2018 funkcję członka zarządu województwa lubuskiego, więc praca samorządu województwa jest jej bardzo bliska.
-Podchodzę do tego raczej spokojnie, nie boję się. Mam za sobą ponad 30 lat pracy w administracji. Wiele lat też przyglądałem się sesjom rady miasta i województwa, więc myślę, że to nie będzie żaden problem, tym bardziej, że tematy, którymi będziemy się zajmować, nie będą mi obce. To nie jest tak, że człowiek przestaje pracować i przestaje się tym wszystkim interesować. Cały czas pozostaje się w kontakcie, żeby wiedzieć co się dzieje i na jakim jest etapie – podkreślała.
Cała rozmowa:
