Mec. Robert Kornalewicz: – Wymiar sprawiedliwości potrzebuje przede wszystkim odpolitycznienia (WIDEO)

Jak ocenia powołanie Adama Bodnara na funkcję ministra sprawiedliwości? Czy konieczne jest rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego? Jak nowy rząd powinien prowadzić proces przywracania praworządności w Polsce? Czego prawnicy oczekują od gabinetu Tuska? Jak usprawnić wymiar sprawiedliwości?

Gościem „Rozmowy Dnia” był mecenas Robert Kornalewicz.

-Według mojej skromnej oceny, jest to idealna osoba na ministra sprawiedliwości, wpisująca się w ten cel nowej władzy, jakim jest uporządkowanie i szeroko pojęte odpolitycznienie wymiaru sprawiedliwości. Adam Bodnar jest do tego zadania najlepszym kandydatem, bo przede wszystkim nie jest politykiem sensu stricte. Pełnił przecież funkcję rzecznika praw obywatelskich – funkcję obiektywną i nie jest członkiem żadnej partii. Został wybrany jako osoba o bogatym doświadczeniu i wysokich standardach w zakresie przestrzegania prawa, więc jest idealnym kandydatem do tej misji – tak mec. Kornalewicz scharakteryzował nowego ministra Sprawiedliwości.

Gość „Rozmowy Dnia” podkreślał, że przed nowym rządem stoi wielkie wyzwanie pod hasłem przywrócenia praworządności, na którego rezultaty oczekuje wielu Polaków, nie tylko tych bezpośrednio związanych z wymiarem sprawiedliwości.

-Poprzedni rząd reformę wymiaru sprawiedliwości sprowadzał de facto do wymian kadrowych, wprowadzając do wymiaru sprawiedliwości – do prokuratur, do trybunałów, na stanowiska prezesów sądów czy też sędziów osoby, co do których były zarzuty, że są to osoby ukierunkowane politycznie. Wprowadzał ludzi, którzy są ściśle powiązani z jakąś opcją polityczną. To spowodowało, że wymiar sprawiedliwości stał się  „politycznym”. Głównym zadaniem i punktem programu nowej władzy jest odpolitycznienie wymiaru sprawiedliwości – wskazywał Kornalewicz.

Jego zdaniem w sądach czy prokuraturach potrzebne będą również zmiany personalne, ponieważ PiS przez osiem lat, rękami ministra Zbigniewa Ziobry, całkowicie podporządkował sobie politycznie te organy i instytucje.

-Trzeba zacząć wprowadzać do wymiaru sprawiedliwości osoby, na prokuratorów czy sędziów, które dają pewne gwarancje niezawisłości i niezależności, które są dalekie od funkcji politycznych. Tym przykładem jest wskazany właśnie Adam Bodnar, który jako najważniejsza osoba w tej układance jest osobą spoza tzw. mainstreamu politycznego. W ten sposób trzeba też dobierać osoby, które będą pełniły funkcje prezesów sądów czy prokuratorów w przyszłości. Trzeba przede wszystkim rozdzielić funkcję prokuratora generalnego od funkcji ministra sprawiedliwości – mówił.

Cała rozmowa:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content